Kubeczek Ferti·Lily w staraniach o ciążę

Kubeczek Ferti·Lily – zwykły gadżet czy rzeczywista pomoc w staraniach o ciążę?

Poduszka pod pupą, trzymanie nóg w górze, nietypowe pozycje kosztem romantyzmu po udanym zbliżeniu – wszystko po to, by dać plemnikom większą szansę dotarcia na miejsce przeznaczenia. Chyba każda para starająca się o ciążę wypróbowała już te sposoby. Teraz jednak mamy do dyspozycji coś dyskretniejszego, praktyczniejszego, a co najważniejsze – skuteczniejszego. To kubeczek Ferti·Lily – mały gadżet, którego efekty zostały potwierdzone wiarygodnymi badaniami. Jak go używać i czy rzeczywiście warto?

Kubeczek Ferti·Lily – pomoc w naturalnych staraniach o ciążę

 

Wykonany z miękkiego silikonu kubeczek Ferti·Lily składa się z pierścienia i długiego, cienkiego uchwytu, który ułatwia aplikację i wyjmowanie. Umieszcza się go w pochwie tuż po stosunku zakończonym ejakulacją. Zadaniem kubeczka jest zatrzymanie jak największej liczby plemników blisko szyjki macicy, a co za tym idzie ułatwienie im przedostania się do komórki jajowej.

Na czym opiera się skuteczność Ferti·Lily? W przeciwieństwie do niesprzyjającego środowiska pochwy, płodny śluz w szyjce macicy sprzyja wychwytywaniu plemników i przekazywaniu ich do jajowodów. Kubeczek Ferti·Lily zapobiega wypływowi nasienia z dróg rodnych po stosunku. To z jednej strony stan sprzyjający poczęciu, a z drugiej zwiększający komfort kobiety, która do czasu wyjęcia kubeczka nie czuje nieprzyjemnej lepkości w miejscach intymnych.

Kubeczek Ferti-Lily

Warto też pamiętać, iż zadaniem śluzu szyjkowego jest nie tylko pomoc w przedostaniu się nasienia do jajowodów, ale też jego filtracja. Plemniki mało ruchliwe i nieprawidłowe są odrzucane, natomiast te o dobrej morfologii, ruchliwe – „przekazywane” w kierunku komórki jajowej.

Czy to rzeczywiście działa?

Skuteczność metod takich jak trzymanie nóg w górze czy podkładanie poduszki pod pośladki od zawsze budzi wątpliwości. Z drugiej strony nawet niektórzy lekarze polecają te domowe sposoby na zwiększenie szansy na ciążę. Czy zatem kubeczek Ferti·Lily ma nad nimi jakąś przewagę?

Zdecydowanie tak. O ile bowiem skuteczność powyższej opisanych metod nigdy nie została naukowo udowodniona, o tyle kubeczka Ferti·Lily – już tak. Badanie przeprowadzone w 2020 roku objęło 85 par, z czego 21,2% kobiet doświadczyło problemów z płodnością, a 50,6% zostało uznanych za klinicznie niepłodne – bezskuteczne starania o ciążę trwały w ich przypadku dłużej niż 12 miesięcy.

Wynik badania przerósł oczekiwania nawet samego producenta kubeczka Ferti·Lily. W ciążę zaszło aż 35,4% kobiet. To znacznie więcej niż oczekiwane 23,9%. Zaskakujące okazały się też wyniki w grupie pań zmagających się z niepłodnością – aż 23,3% z nich doczekało spodziewanego zapłodnienia w naturalnym cyklu. Bez leków hormonalnych ani innego wspomagania farmakologicznego. W ich wypadku spodziewany odsetek ciąż wynosił zaledwie 8,3%.

Daje to aż 1,48 razy więcej ciąż niż oczekiwano. Wynik 11,7% zapłodnień w pierwszym cyklu terapii wskazuje na skuteczność porównywalną z inseminacją domaciczną oraz hormonalną indukcją owulacji.

Podczas badania nie odnotowano efektów niepożądanych. Co więcej, 9/10 kobiet nie stwierdziło żadnych problemów z aplikacją kubeczka Ferti·Lily, a 98% nie doświadczyło w związku z tą czynnością żadnego dyskomfortu.

Kubeczek Ferti·Lily – jak go używać?

Aplikacja kubeczka Ferti·Lily zajmuje zaledwie kilkanaście sekund. Wystarczy wsunąć go do pochwy po stosunku. Nawet podczas kąpieli czy oddawania moczu pozostaje on bezpieczny w drogach rodnych, gdzie dyskretnie spełnia swoje najważniejsze zadanie. Należy go tam pozostawić przynajmniej na 20 minut, maksymalnie godzinę. Później wystarczy go wyjąć za pomocą uchwytu, którego koniec znajduje się przy ujściu pochwy. To produkt wielokrotnego użytku – można go stosować aż do 6 cykli, co dla większości par jest czasem całkowicie wystarczającym na spełnienie marzeń o ciąży.

Zalety i wady Ferti·Lily

Kubeczek Ferti·Lily to przede wszystkim produkt naturalny – wykonany z bezpiecznego silikonu medycznego. Nie zawiera leków ani chemicznych substancji. Miękki i wygodny, okazuje się łatwy w aplikacji i wyjmowaniu. Z powodzeniem można go stosować w warunkach domowych – w zasadzie wszędzie, gdzie przyjdzie nam chęć na pieszczoty!

Ferti·Lily pomaga zwiększyć szansę na ciążę bez konieczności stosowania technik inwazyjnych, leków hormonalnych czy w inny sposób wpływający na organizm kobiety. Do tego jest zdecydowanie tańszy niż inne metody wspomagania starań, takie jak testy owulacyjne, monitory cyklu czy śledzenie owulacji w gabinecie ginekologa.

Trudno też nie zauważyć aspektu psychicznego, tak istotnego w staraniach o ciążę. Szybka aplikacja kubeczka Ferti·Lily pozwala zapomnieć o kwestiach technicznych i skupić się na bliskości z partnerem. To znacząco niweluje stres, który w innych okolicznościach wpływa bardzo negatywnie na szansę na zapłodnienie.

A co z wadami? Przede wszystkim jest to metoda, do której trzeba się przekonać i… w pewien sposób w nią uwierzyć. Parom od wielu lat zmagającym się z niepłodnością, mającym za sobą różne procedury, np. inseminację domaciczną, a nawet in vitro, może być ciężko „powrócić” do takich zupełnie naturalnych metod. Mimo to warto spróbować. Pary, które przekonać mogą wyłącznie liczby, z pewnością nie przejdą obojętnie obok wyników badania z 2020 r. Potwierdzona skuteczność zapewne zainteresuje nawet osoby najbardziej sceptyczne wobec całkowicie naturalnych metod wspierania płodności.

 

 

Źródło:
https://www.fertilily.com/wp-content/uploads/2020/12/Infographic_PL.pdf 

 


Dziennikarka i redaktorka. Z wykształcenia filolożka, z pasji – miłośniczka polskich jezior i amatorka Nordic Walking. W rzadkich chwilach między pracą a rodziną pochłania literaturę XIX-wieczną i norweskie kryminały. W serwisie plodnosc.pl jest odpowiedzialna za obszar niepłodność, starania – dofinansowanie do in vitro, dieta propłodnościowa, dziecko, ciąża. Email: anna.kruk@brubenpolska.pl
Komentarze: 1

Wraz z mężem staraliśmy się o dziecko przez niecały rok. Mialam zabieg ginekologiczny i wyłuszczono mi część jajnika, miałam również jedno poronienie przez co zaczęłam się niepokoić, że nie mogę mieć dzieci. Trafiłam na informacje o kubeczku Ferti Lily. Kupiłam, zastosowałam 3 razy podczas jednego cyklu w czasie przewidywanej owulacji i udało się. Jestem w ciąży , zdrowo się rozwija. Jest to niesamowite. Muszę przyznać że aplikacja kubeczka sprawiała mi duży dyskomfort ale dla takiego efektu warto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *