Zgodnie z przepisami prawnymi, obowiązującymi w wielu krajach, badania na ludzkich zarodkach można prowadzić do 14 dnia. Spowodowane jest to tym, że w trzecim tygodniu rozwoju powstaje struna grzbietowa, natomiast pomiędzy czwartym a ósmym tygodniem narządy wewnętrzne. Lekarze uważają, że struna grzbietowa to pierwszy przejaw indywidualności zarodka, który przestaje być bezkształtnym zlepkiem komórek. Wcześniej embrion można podzielić na dwa mniejsze lub połączyć z drugim embrionem. Po pojawieniu się struny grzbietowej przestaje to być możliwe.
Przełom w medycynie
Dotychczas poza organizmem matki nikomu nie udało się utrzymać embrionów przy życiu dłużej niż dziewięć dni, większość obumierała już po siedmiu. Naukowcy z Rockefeller University oraz University of Cambridge, na łamach „Nature” i „Nature Cell Biology”, poinformowali, że udało im się utrzymać przy życiu 12- i 13-dniowe ludzkie zarodki w warunkach in vitro. Badania musieli przerwać, aby nie łamać obowiązujących przepisów prawnych i nie dopuścić do przetrwania ich do 14 dnia przy życiu.
Co dalej?
Te osiągnięcia mogą pozwolić naukowcom na badanie wszelkich aspektów wczesnego okresu rozwojowego człowieka. Może to mieć szczególne znaczenie w przypadku zapobiegania wczesnym poronieniom lub wadom rozwoju, a także medycznych zastosowań komórek macierzystych. Być może dopuszczalna granica 14 dni będzie przesunięta, jednak na pewno będą towarzyszyły jej spory o zasięgu globalnym, gdyż mamy tu do czynienia z bardzo poważnym problemem natury etycznej.
Źródło: Medycyna praktyczna dla lekarzy
Dodaj komentarz