PCOS – czyli zespół policystycznych jajników to jedna z częstszych przyczyn niepłodności wśród kobiet. Najczęściej stosowaną metodą leczenia jest kuracja hormonalna, ale jest ona obciążona poważnymi działaniami niepożądanymi. To właśnie dlatego w połowie lat 90. ubiegłego wieku lekarze zaczęli stosować kurację metforminą. Naukowcom udało się jednak znaleźć jeszcze lepszą, bezpieczniejszą metodę. Jaką?
Zespół policystycznych jajników (PCOS) jest jedną z najczęstszych przyczyn zaburzeń miesiączkowania u kobiet w wieku reprodukcyjnym. Niektóre badania wskazują, że nawet co dziesiąta kobieta może cierpieć na PCOS w dowolnej postaci. PCOS stanowi aż 70% wszystkich przyczyn braku owulacji, dlatego lekarze zwracają uwagę na to schorzenie, a naukowcy poszukują coraz lepszych metod jej leczenia.
Czym jest PCOS?
Zespół policystycznych jajników po raz pierwszy zdiagnozowano w 1935 r. przez Steina i Leventhala. Jest to schorzenie endokrynne, którego mechanizm wiąże się z nieprawidłowościami w wydzielaniu hormonów w relacji podwzgórze-przysadka-jajnik.
Zaburzenia w wydzielaniu hormonów zazwyczaj są niewielkie, ale to wystarcza do objawienia się u kobiet pod postacią cykli bezowulacyjnych i lub występowania długich, męczących cykli. Dlaczego tak się dzieje? Za dojrzewanie pęcherzyków w jajniku odpowiadają hormony gonadotropowe FSH i LH wydzielane przez przysadkę mózgową. Gdy do organizmu nie są uwalniane odpowiednie ilości hormonów, pęcherzyki rosną, ale tylko do pewnego etapu, niewystarczającego do zajścia owulacji.
Doświadczony ginekolog jest w stanie błyskawicznie rozpoznać PCOS, gdyż przy badaniu ultrasonografem, występuje charakterystyczny obraz jajników.
To jednak nie wszystko. Za mało FSH i LH w organizmie ułatwia ekspresję androgenów, czyli hormonów o działaniu maskulinizującym występujących głównie u mężczyzn. Objawia się to nadmiernym owłosieniem, łojotokiem, cerą trądzikową, a nawet łysieniem! To właśnie dlatego PCOS jest schorzeniem, którego nie można bagatelizować.
Mimo licznych publikacji naukowych, przyczyny występowania PCOS nie są do końca znane. Dużą rolę w rozwoju PCOS odgrywają prawdopodobnie czynniki genetyczne.
Objawy PCOS
PCOS występuje zazwyczaj we wczesnym okresie dojrzewania, ale może się pojawić także między 20. a 25. rokiem życia. Objawy PCOS są zróżnicowane i mogą się na nie składać:
- Objawy skórne: nadmierne owłosienie w miejscach typowych dla mężczyzn (plecy, klatka piersiowa), trądzik, łojotok, łysienie;
- Brunatne przebarwienia: rogowacenie ciemne zazwyczaj w fałdach skórnych;
- Zaburzenia miesiączkowania;
- Niepłodność: spowodowana długotrwałym brakiem jajeczkowania;
- Otyłość: występuje u co drugiej kobiety cierpiącej na PCOS;
- Włókniaki: zmiany o charakterze łagodnym występujące na twarzy, karku, ramionach, udach;
- Bezdech senny.
Zgodnie z przyjętymi w 2003 r. kryteriami rotterdamskimi, u kobiety występuje PCOS, gdy w wieku reprodukcyjnym pojawiają się przynajmniej 2 z 3 objawów: zaburzenia jajeczkowania, hiperandrogenizm lub obraz policystycznych jajników w badaniu USG.
Często schorzeniem towarzyszącym PCOS jest nadmierne wydzielanie insuliny i związana z tym insulinooporność, będąca brakiem wrażliwości tkanek na ten hormon.
PCOS występuje jedynie u kobiet w okresie rozrodczym. U kobiet po menopauzie można jednak zaobserwować pewne powikłania tego schorzenia. Nie jest to do końca wyjaśnione, ale niektóre objawy PCOS nasilają się wraz z wiekiem kobiety. Łysienie lub nadmierne owłosienie związane ze zwiększonym stężeniem androgenów we krwi mogą stać się jeszcze bardziej widoczne w okresie zmniejszonej produkcji estrogenów po menopauzą. Otyłość będąca skutkiem PCOS może po menopauzie przerodzić się w miażdżycę lub chorobę niedokrwienną serca. Istnieje także ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego, cukrzycy lub nowotworów.
Rewolucyjny mio-inozytol
Do niedawna najczęściej stosowaną metodą leczenia PCOS była kuracja hormonalna, ale jest ona obciążona poważnymi działaniami niepożądanymi. To właśnie dlatego w połowie lat 90. ubiegłego wieku lekarze zaczęli stosować kurację metforminą. Naukowcom udało się znaleźć jeszcze lepszą, bezpieczniejszą metodę wykorzystującą pochodną inozytolu, czyli mio-inozytol (MYO).
Inozytol (potocznie nazywany witaminą B8) to cykliczny sześciowęglowy alkohol polihydroksyowy, który występuje pod postacią 9 izomerów. Jego biologicznie aktywną formą jest mio-inozytol (mezoinozytol). Jego prekursorem jest fruktozo-6-fosforan, który jest przekształcany przez cyklazę w mio-inozytol. Inozytol został wykryty ponad 100 lat temu w moczu chorych na cukrzycę, ale wtedy nikt nie rozpoznał jego znaczenia. Udało się to dopiero w 1941 r., gdy Gavin i McHenry odkryli rolę tej substancji w metabolizmie.
WAŻNE >>> Mio-inozytol reguluje aktywność enzymów i neuroprzekaźników istotnych w prawidłowym działaniu układu nerwowego. MYO ma także swój udział w metabolizmie glukozy i lipidów. Korzystnie wpływa na wygląd skóry i kondycję włosów, a także zmniejsza niekorzystny wpływ stresu. Potwierdzono także kluczową rolę mio-inozytolu w procesie dojrzewania komórek jajowych. Co więcej, MYO jest związkiem uwrażliwiającym komórki na działanie insuliny, dlatego też można stosować go w leczeniu PCOS.
Mio-inozytol występuje we wszystkich tkankach organizmu, jednak głównie w mózgu, wątrobie i nerkach. MYO stale krąży we krwi, jest wchłaniany w jelitach, skąd przedostaje się do układu kostnego i rozrodczego. Mio-inozytol wytwarzają również bakterie E.coli występujące w naszym układzie pokarmowym.
Głównym źródłem mio-inozytolu są spożywane pokarmy, np. owoce cytrusowe, produkty pełnoziarniste, orzechy, nasiona czy drożdże. Aby możliwa była zamiana inozytolu z pokarmów do formy przyswajalnej musi być obecna fytaza – enzym występujący w kosmkach jelitowych. Dlatego wszelkie problemy gastryczne mogą przekładać się na niedobór MYO. Może uwidocznić się to, gdy spożywamy jedynie półprodukty lub potrawy podgrzewane w kuchenkach mikrofalowych.
Lekarze podają, że dzienne zapotrzebowanie zdrowej osoby na mio-inozytol wynosi 1 gram. Ilość ta może być wyższa u osób żyjących w ciągłym stresie lub cierpiących na zaburzenia funkcjonowania układu pokarmowego. Również osoby spożywające dużo kawy i alkoholu mają zwiększone zapotrzebowanie na MYO. W takich przypadkach, a także u osób starających się o dziecko, ważna jest suplementacja mio-inozytolu, np. pod postacią FertilOva lub FertilOva Plus.
Preparat FertilOva Plus składa się z dwóch aktywnych biologicznie form inozytolu – mio-inozytolu i D-chiro-inozytolu w stosunku 40:1. To właśnie te dwa izomery inozytolu są najbardziej pożądane przez nasz organizm. Przeprowadzone badania kliniczne potwierdziły, że terapia skojarzona wspomnianych izomerów inozytolu w stosunku 40:1 przynosi lepsze rezultaty niż stosowanie ich osobno. To dlatego, że kombinacja 40:1 odwzorowuje stężenie naturalnie występujące we krwi.
Preparat FertilOva Plus jest wzbogacony o kwas foliowy, który reguluje pracę układu nerwowego, a u rozwijającego się dziecka – zapobiega wadom cewy nerwowej.
W żadnym z przeprowadzonych badań klinicznych nie stwierdzono, że nadmierne spożycie mio-inozytolu (dawki 2 i 4 gramy na dobę) szkodzi. Oznacza to, że substancja ta jest całkowicie biologicznie bezpieczna, podobnie jak zawierające nią suplementy diety. Zaobserwowano łagodne skutki uboczne przy zażyciu dawki 12 gramów na dobę lub wyższej, ale są to ilości niedostępne dla ludzi przy zdrowych zmysłach.
Dlaczego inozytol jest tak ważny u kobiet cierpiących na PCOS?
Coraz więcej kobiet w wieku reprodukcyjnym cierpi na zespół policystycznych jajników, ale wiele z nich dostrzega problem za późno – zazwyczaj wtedy, gdy zaczynają starania o dziecko. PCOS jest jedną z najczęstszych przyczyn zaburzeń owulacji, które utrudniają tym samym zajście w ciążę. Dlatego właśnie kobiety powinny obserwować własne ciało i reagować na wszelkie zmiany z nim związane. Szybka diagnoza umożliwia błyskawiczne zaaplikowanie leczenia, a tym samym pozbycie się choroby we wczesnym jej stadium. To z kolei minimalizuje objawy PCOS, ułatwiając życie kobiety.
Oto najważniejsze korzyści płynące z zażywania mio-inozytolu np. pod postacią suplementów diety FertilOva Plus:
- Ponieważ mio-inozytol odgrywa kluczową rolę w rozwoju jądra i cytoplazmy oocytu, wysokie stężenie tej substancji wpływa bezpośrednio na dobrą jakość komórek jajowych.
- Zażywanie mio-inozytolu ogranicza ryzyko wystąpienia spontanicznej owulacji i miesiączki u kobiet z rzadkimi miesiączkami oraz zespołem policystycznych jajników.
- Działanie mio-inozytolu opiera się na uwrażliwieniu komórek na insulinę, co wpływa pozytywnie na komórki rozrodcze i czynność hormonalną. MYO obniża równiez wskaźnik HOMA, będący miarą poziomu oporności na insulinę.
- Mio-inozytol obniża stężenie hormonu luteinizującego (LH), prolaktyny (PRL), a także reguluje stężenie hormonu stymulującego pęcherzyki (FSH) i insuliny. MYO obniża również poziom androgenów i redukuje objawy maskulinizacji.
Kobiety cierpiące na PCOS są także bardziej narażone na ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, w tym zawału. MYO obniża wartość średniego ciśnienia tętniczego (MAP) oraz pulsu zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego, zwłaszcza u pacjentek z PCOS w okresie menopauzalnym i okołomenopauzalnym. Mimo że terapia z użyciem mio-inozytolu wciąż jest uważana za nowatorską, to wielu lekarzy uważa ją za przyszłość leczenia objawów PCOS. Biologicznie aktywny mio-inozytol przywróci owulację na właściwe tory.
Partnerem artykułu jest Medimes
PRZECZYTAJ TAKŻE
Dodaj komentarz