Nawet co piąta para w Polsce ma problem z poczęciem dziecka. Mimo to diagnostyka niepłodności to dla wielu z nich temat obcy, którego unikają, a może nawet trochę się boją. O tym, jak w rzeczywistości wygląda konsultacja ze specjalistą i dlaczego nie trzeba się jej obawiać, rozmawiamy z lek. Med. Moniką Bator-Gregorczyk – specjalistką ginekologiem-położnikiem, andrologiem z Kliniki Bat-Med w Radomiu.
Po ilu miesiącach starań konieczna jest diagnostyka niepłodności?
Przyjęło się, iż diagnostyka niepłodności u pary, w której kobieta jest przed 35. rokiem życia, powinna być rozpoczęta po 12 miesiącach bezowocnych starań o ciążę. U kobiet, które tę granicy wieku przekroczyły – po 6 miesiącach. A u par po 40-stce – w zasadzie od razu. To istotne, ponieważ zależnie od przyczyny niepłodności, różny może się okazać czas poświęcony na badania i właściwe leczenie.
Mamy też dużo pacjentek, u których nie minął nawet rok, ale mają już wcześniej stwierdzony problem. To np. operowana torbiel endometrialna, leczenie z powodu endometriozy, brak jednego jajnika – wtedy od razu możemy się spodziewać obniżonej rezerwy jajnikowej. Ten czas jest indywidualny dla każdej pacjentki. Tak naprawdę czas jest czymś, czego nie jesteśmy w stanie poprawić, nie jesteśmy w stanie zmienić – wyjaśnia doktor Monika Bator-Gregorczyk.
Jakie badania warto wykonać przed pierwszą wizytą u specjalisty leczenia niepłodności?
Diagnostyka niepłodności może obejmować różne badania – nie wszystkie są wymagane u każdej pary. Na pierwszej wizycie lekarz zawsze wskazuje, co należy wykonać i w jakiej kolejności. Aby jednak przyśpieszyć ten proces i w gabinecie pojawić się już z pewną podstawą, warto samodzielnie wykonać podstawowe badania.
Kobieta powinna wykonać badanie AMH. To dla nas bardzo ważne, gdyż wtedy wiemy, czego się spodziewać. Mężczyzna powinien przyjść do razu z gotowym badaniem nasienia. Dzięki temu możemy od razu określić szanse tej pary na ciążę. Jeżeli kobieta miała w przeszłości jakieś operacje, jakąś przeszłość położniczą – wyłyżeczkowania, stan po porodach, poronienia – to wszystko jest potrzebne. Dokumentacja, opisy operacji, wszystko co tylko kobieta i mężczyzna posiadają, dobrze jest przynieść ze sobą na tę pierwszą wizytę. Nawet leki, które przyjmują i choroby, na które się leczą mają istotne znaczenie dla diagnostyki niepłodności – wymienia doktor Bator-Gregorczyk.
Co może być przyczyną zaburzeń implantacji przy PCOS? Co warto zbadać?
Zespół policystycznych jajników (PCOS) to jedna z częstszych przyczyn kobiecej niepłodności. Zdarza się, iż nawet standardowo skuteczne leczenie nie przenosi oczekiwanych rezultatów w postaci ciąży.
Pacjentki z zespołem policystycznych jajników bardzo często mają problem z receptywnością endometrium. Może to wynikać z insulinooporności. Dlatego ważna jest zmiana diety, regularne jedzenie. To coś, z czym pacjentki z PCOS mają ogromny problem: „Pani doktor, ja ważę 140 kg i nic nie jem”. Czasem pochylenie się nad tymi pacjentkami, zmiana ich nawyków, leczenie insulinooporności, podawanie metforminy – wszystko to zwiększa szansę na implantację – tłumaczy doktor Monika Bator-Gregorczyk.
ZOBACZ TEŻ:
PCOS – jak bezpiecznie i skutecznie prowadzić stymulację u pacjentek z wysokim AMH
Dodaj komentarz