In vitro finansowane z budżetu? Taki zapis ma znaleźć się w umowie koalicyjnej opozycji

Zdrowie nie było głównym tematem kampanii wyborczej, a i po wyborach politycy nie poświęcają mu wiele uwagi. Z najnowszych doniesień wynika jednak, że w umowie koalicyjnej, która zostanie zawarta pomiędzy partiami dotąd będącymi w opozycji, znajdzie się gwarancja finansowania zapłodnienia in vitro z budżetu państwa.

Po wyborach, które odbyły się 15 października, nadal czekamy na to jak ostatecznie ukształtuje się polska scena polityczna. Nie wiemy komu – czy rządzącej do tej pory Zjednoczonej Prawicy, czy szerokiej koalicji partii opozycyjnych, które w wyborach uzyskały wystarczającą liczbę mandatów, by odsunąć dotychczasowy obóz rządzący od władzy. Cały czas pomiędzy politykami Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi (na którą składa się PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni) toczą się rozmowy dotyczące ewentualnego podziału stanowisk i ministerstw.

Zdrowie kobiet w umowie koalicyjnej?

Wstępne przecieki wskazywały, że nikomu nie pali się, by objąć resort zdrowia, ale z ostatnich ustaleń Onetu wynika, że Ministerstwo Zdrowia „weźmie” Koalicja Obywatelska.

Z uwagi na fakt, że partie, które już niedługo najpewniej utworzą rząd są z różnych światopoglądowych i politycznych biegunów, ostateczny podział ministerialnych tak ma uprzedzić umowa koalicja. Ma ona być gwarancją tego, że przyszły rząd zrealizuje najbardziej kluczowe postulaty programowe.

Z dotychczasowych informacji m.in. Onetu i Gazety Wyborczej wynika, że legalizacja prawa aborcyjnego (tak ważna dla Lewicy) nie znajdzie się w umowie koalicyjnej. Znajdzie się w niej natomiast poprawa jakości opieki okołoporodowej. To wynik kompromisu: Lewica dążyła do liberalizacji prawa dotyczącego terminacji ciąży, ale stanowczo sprzeciwiło się temu PSL i Polska 2050. Najbardziej prawdopodobny wydaje się na dziś scenariusz, w którym powrócimy do prawnego stanu rzeczy sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. Wówczas terminacja ciąży ponownie będzie dopuszczalna:

  • jeśli ciąża jest wynikiem przestępstwa,
  • zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety,
  • istnieją medyczne przesłanki, potwierdzone badaniem prenatalnym, co do tego, że zachodzi prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Z przygotowaniem całkiem nowej ustawy nowy rząd chce wstrzymać do 2024 r. Potrzeba czasu na dyskusję wewnątrz koalicji, normalnej pracy rządu – mówi anonimowy informator na łamach Gazety Wyborczej.

Przypomnijmy, że wprowadzenie możliwości legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży oraz dostępność do antykoncepcji awaryjnej bez recepty to postulaty, które znalazły się wśród obietnic wyborczych KO.

Zgodnie z programem wyborczym Lewicy aborcja ma być „uzależniona wyłącznie od decyzji kobiety do 12. tygodnia, a po 12. tygodniu ciąży – w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety albo ciężkich wad płodu”. W kwestii aborcji Trzecia Droga chce wyłącznie powrotu do stanu rzeczy sprzed wyroku TK, a więc powrotu do kompromisu aborcyjnego.

In vitro wreszcie finansowane z budżetu?

Wydaje się jednak, że kwestia kobiecego zdrowia, a także leczenia niepłodności nie zostanie całkowicie pominięta przez nowy rząd. Z informacji Onetu i GW wynika, że w umowie koalicyjnej ma znaleźć się zapis dotyczący gwarancji finansowania z budżetu państwa leczenia niepłodności z wykorzystaniem in vitro – na podobnych zasadach jak miało to już miejsce w przeszłości. Przypomnijmy, że budżetowe finansowanie zapłodnienia in vitro zostało zniesione, gdy rządy sprawował PiS, a ministrem zdrowia był Konstanty Radziwiłł.

“W umowie koalicyjnej znajdą się zapisy o opiece medycznej dla kobiet w ciąży np. badaniach prenatalnych, znieczuleniach podczas porodu”.

W tym zakresie Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Trzecia Droga w pełni się zgadzają – każda z partii jest za pełnym wdrożeniem budżetowego finansowania in vitro. Ponadto w umowie koalicyjnej mają znaleźć się również zapisy dotyczące poprawy jakości opieki nad kobietami ciężarnymi i realnego wdrożenia do praktyki standardów opieki okołoporodowej.

 

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wolne na dziecko – ile, komu przysługuje, na jakich zasadach?

 

 

 


Emilia Grzela - dziennikarka, absolwentka Wydziału Polonistyki oraz Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Dla serwisu Płodność.pl tworzy materiały z obszaru medycyny rozrodu oraz ginekologii i położnictwa, dotyczące diagnostyki i leczenia niepłodności, starań o dziecko, przebiegu ciąży i różnorodnie uwarunkowanych powikłań ginekologiczno-położniczych. Współpracuje również z Pulsem Medycyny. Kontakt: emilia.grzela@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *