In vitro tylko dla małżeństw

Koniec in vitro w Polsce. Autor ustawy: Po pierwsze – etyka! Lekarze: To droga krzyżowa dla niepłodnych [reportaż]

Na początku listopada do Sejmu trafił poselski projekt ustawy, która – jeśli wejdzie w życie – zdecydowanie ograniczy funkcjonowanie in vitro w Polsce. Lekarze nie mają wątpliwości, że jest to projekt nie tylko zły z punktu widzenia medycyny i skuteczności leczenia niepłodności, ale także antyspołeczny i antynaukowy. Autor projektu, Jan Klawiter, jest jednak innego zdania i mówi: „Na początku jest… etyka.”

Poselski projekt ustawy bardzo mocno zmienia dotychczasowe funkcjonowanie procedury in vitro, która w Polsce i tak jest od kilku lat utrudniona, choćby ze względu na zniesioną przez rząd PiS refundację. Pary starające się o dziecko, jeśli nie mieszkają w miastach, które zdecydowały finansować zabiegi z budżetów samorządowych, muszę za całość leczenia zapłacić z własnej kieszeni.

Jeśli nowa ustawa wejdzie w życie – koszty te znacząco się podwyższą, ponieważ projekt zakłada m.in. zakaz mrożenia zarodków oraz ograniczenie liczby zapłodnionych komórek do JEDNEJ. Właśnie te zapisy budzą największy sprzeciw nie tylko samych niepłodnych, ale przede wszystkim lekarzy zajmujących się leczeniem niepłodności.

Dr Janusz Pałaszewski: Zafundujemy niepłodnym drogę krzyżową

Wybitni specjaliści podkreślają, że jest to zdecydowane działanie na szkodę pacjentów, ponieważ ograniczenia związane z liczbą zarodków spowodują zauważalne obniżenie skuteczności leczenia metodą in vitro, a pacjentów narażą na zdecydowanie większe koszty – nie tylko finansowe, ale także psychiczne.

„Zastosowanie w procedurze in vitro tylko jednej komórki – nawet jeśli miało ograniczyć mrożenie zarodków – spowoduje, że w wielu przypadkach nie powstaną one w ogóle. Para będzie musiała wielokrotnie poddawać się terapii, przechodzić zabiegi i przeżywać silny stres. Rozwiązaniu zaproponowanemu w projekcie brakuje podstaw merytorycznych. Jeśli chcemy pomagać pacjentom, powinniśmy mieć możliwość zapłodnienia przynajmniej kilku komórek jajowych i dostosowywania terapii do sytuacji klinicznej” – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk, kierownik Klinik Leczenia Niepłodności Invicta.

Polecamy: Prof. Łukaszuk: Zmiany w ustawie o in vitro wcale nie chronią zarodków, za to obniżają skuteczność leczenia

„Mrożenie zarodków nie jest dla nich szkodliwe. Odczarujmy w końcu ten jakiś koszmarny mit. Ja mogę podać statystyki: 95 proc. zarodków rozmraża się bezproblemowo, 5 proc. zarodków prawdopodobnie dlatego się nie rozmraża, bo posiadają jakąś głęboką wadę (…) Ten projekt ustawy jest antynaukowy, antyspołeczny i antypolski. Promuje najgorsze przesądy, promuje krzywdzące opinie, nie ma najmniejszego związku ze współczesną wiedzą medyczną – co więcej: cofa nas o kilkadziesiąt lat wstecz” – mówi z kolei w programie „Czarno na białym” dr Janusz Pałaszewski z kliniki Invicta.

I zaznacza, że jeśli ustawa wejdzie w życie, leczenie niepłodności stanie się dla pacjentów drogą krzyżową. „My ich (pacjentów – przyp. red.) zmusimy do takiej drogi krzyżowej, oni będą szli od stacji, do stacji – od procedury in vitro do kolejnej procedury in vitro. To będzie się ciągnęło miesiącami albo latami – no bo to jest oczywiste” – mówi ginekolog.

Profesor Rafał Kurzawa z Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii zwraca z kolei uwagę na to, że ustawa w tym wydaniu będzie miała także dewastujący efekt demograficzny. „Trzeba pamiętać, że wszelkie programy społeczne tego nie naprawią, ponieważ grupa docelowa to ludzie niemogący mieć dzieci, więc oni po prostu zostaną bezdzietni”.

Janusz Klawiter: Na początku jest etyka!

Janusz Klawiter, autor projektu, wie jednak swoje i jak sam mówi w reportażu „Czarno na białym” – nie będzie się spierał ani z lekarzami, ani statystykami, ani opiniami ludzi, którzy nie uznają fundamentalnych zasad etycznych. Bo zdaniem posła: „My musimy postawić sprawę na poziomie etyki. Na początku jest etyka…” – odpowiada w rozmowie z dziennikarką TVN24.

Zdaniem posła Klawitera in vitro powinno być także dostępne tylko i wyłącznie dla małżeństw, bo „w społeczeństwie cywilizowanym małżeństwo powinno być czymś naturalnym” – mówi w reportażu.

Niepłodni, dla których in vitro to ostatnia szansa na biologiczną ciążę i macierzyństwo, są załamani pomysłem posłów. „Tylko ktoś, kto tego nie przeszedł i nie rozumie, z czym wiąże się leczenie niepłodności, może na coś takiego wpaść” – mówi jedna z bohaterek programu.

Projekt ustawy trafił do Sejmu i czeka na dalsze prace. Jeśli jednak posłowie przegłosują zmiany, w praktyce może to oznaczać koniec in vitro w Polsce i masowe emigracje z kraju. 

Cały reportaż można obejrzeć poniżej:

 


Polonistka, dziennikarka, redaktorka. Specjalizuje się w tematyce: ciąża, parenting, niepłodność, dieta propłodnościowa. Email: redakcja@brubenpolska.pl
Komentarze: 2

Dlaczego się cofamy ?Dlaczego zabierają głos ludzie,którzy się nie znają?Dlaczego są dopuszczeni do takich spraw co moga wszystko zepsuć? Uważam że to nie jest sprawą kościoła ani księży.Oby tego typu rzeczy nie miały miejsca w Polsce choć obawiam się.

Gotuje się we mnie jak gościu sluchan anty pisior!! I anty rydzyk!! Co stary dziad może wiedzieć o niepłodności i leczeniu niepłodności!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *