Żyjemy w czasach, gdy na naszych oczach dokonują się przełomowe odkrycia. Jednym z nich jest stworzenie sztucznej macicy. Naukowcy dokonali rzeczy absolutnie niezwykłej i do dziś spotykanej wyłącznie w filmach science-fiction. To nadzieja dla milionów rodziców wcześniaków, a kto wie – może w przyszłości kolejny przełom w leczeniu niepłodności.
Przedwczesny wcześniak
Jednym z wyzwań, któremu muszą podołać pary starające się o dziecko, jest donoszenie ciąży. W większości przypadków nie jest to żaden problem. Tak było w naszym przypadku – ciąża rozwijała się prawidłowo i córka urodziła się terminowo.
Wiele par nie ma jednak tyle szczęścia. Nawet 7% noworodków to wcześniaki. W kilku procentach przypadków ciąże kończą się poronieniem na etapie, który uniemożliwia utrzymanie dziecka przy życiu z użyciem inkubatora (przed końcem 24. tygodnia ciąży). To zbyt wcześnie dla wcześniaka.
Biobag – sztuczna macica
A co by było gdyby…? Gdyby istniało środowisko umożliwiające zastąpienie macicy matki do chwili, w której można kontynuować leczenie w inkubatorze na oddziale neonatologicznym? Coś jak zastępcza macica?
Wielką nadzieję dla przyszłych rodziców takich dzieci stanowić może publikacja w kwietniowym numerze Nature Communications. Naukowcy dokonali rzeczy absolutnie niezwykłej i do dziś spotykanej wyłącznie w filmach science-fiction.
Stworzyli coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak wielki worek strunowy. Nazwali go biobagiem. Worek ten ma jedną funkcję – zastąpić macicę, stwarzając warunki identyczne jak w łonie matki. Eksperyment został przeprowadzony, ze spektakularnym sukcesem, na razie na jagniętach.
Największym wyzwaniem, przed którym stanęli naukowcy było stworzenie właściwie funkcjonującego mechanizmu wymiany płynów (w szczególności krwi) pomiędzy płodem a maszyną, zastępującą organizm owcy-matki. Po pokonaniu szeregu trudności z tym związanych, udało się zadbać o działanie bezpieczne dla jagnięcia i zapewniającą warunki zbliżone do naturalnych. Biobag wypełniony jest ponadto sztucznym płynem owodniowym, gwarantującym właściwą ochronę przed infekcjami.
Miesiąc na wagę życia
Jagnięta były umieszczane w biobagach na etapie rozwoju ciąży, odpowiadającemu 20. tygodniowi ciąży ludzkiej (mniej więcej koniec 5. miesiąca). W sztucznej macicy rozwijały się prawidłowo do chwili odpowiadającej 24. tygodniowi ludzkiej ciąży (czyli do końca 6. miesiąca). W tym czasie rozwijały się płuca, jagnięta zaczynały przełykać i otwierać oczy.
Wówczas były przenoszone do inkubatorów, gdzie prowadzono dalsze leczenie, identyczne jak dla wcześniaków, które nie przebywały w biobagu. Rozwój mózgu i płuc (organów najbardziej narażonych na powikłania, wynikające z wcześniactwa) nie został zaburzony.
Oczywiście od sukcesu eksperymentatorów w ratowaniu przedwcześnie urodzonych jagniąt do zastosowania podobnej techniki u ludzi wciąż droga jest daleka (kolejne eksperymenty będą prowadzone na naczelnych). Jednakże daje on uzasadnioną nadzieję milionom ludzi na całym świecie. Rodzicom zmagającym się z donoszeniem ciąży i uratowaniem swoich dzieci. Dzieci rodzących się zbyt wcześnie, aby medycyna mogła uznać je za możliwe do uratowania wcześniaki. Tak było do dziś.
OBEJRZYJ TAKŻE:
9 miesięcy w 4 minuty – niesamowity film, który musisz obejrzeć
To właśnie miłość! Zobacz, a wrócą ci wiara i siły do walki o swoje szczęście!
Źródło: Nature Communications, crazynauka.pl/ *Zdjęcia i film z eksperymentu udostępnione na licencji Creative Commons 4.0
Dodaj komentarz