W naszej Kawiarence Płodności LIVE jak co tydzień gościliśmy profesora Rafała Kurzawę – Dyrektora Medycznego The Fertility Partnership Polska, specjalistę leczenia niepłodności z kliniki Vitrolive. Tym razem poruszyliśmy ważny temat otyłości i jej wpływu na niepłodność, ale też m.in. szkodliwości restrykcyjnych diet. Profesor wyjaśnił nam też szczegółowo wiele kwestii związanych z zapłodnieniem pozaustrojowym i szansą na ciążę przy nie do końca prawidłowych wynikach badań.
Czy otyłość powoduje niepłodność?
W ostatnich latach problem otyłości jest coraz częstszy w polskim społeczeństwie. Niewłaściwa dieta, ale też niedostateczna aktywność fizyczna (a w wielu przypadkach nawet jej zupełny brak) przekładają się na trudności z zajściem w ciążę.
Z punktu widzenia stylu życia otyłość to główna przyczyna niepłodności – obok palenia papierosów i częstości współżycia. Otyłość znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo ciąży. Wiąże się również z większym ryzykiem wystąpienia poronienia, a także wad rozwojowych u dzieci. Najlepiej, aby BMI było w normie – do 25. Dopuszczalna jest niewielka nadwaga, ale po przekroczeniu BMI 27-28 trzeba się liczyć z negatywnymi konsekwencjami, takimi jak lipotoksyczność – mówi profesor Rafał Kurzawa.
Lipotoksyczność to stan, w którym tkanka tłuszczowa przekracza swoją zdolność do magazynowania tłuszczu, w związku z czym zaczyna on odkładać się w tkankach, które nie są do tego przystosowane. Takim miejscem mogą być m.in. komórki jajowe. Wiąże się to z wieloma negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi – również takimi jak niepłodność.
Polecamy: Dr Wojciech Głąbowski tłumaczy, jak waga wpływa na płodność.
Czy transfer zarodków mrożonych jest tak samo skuteczny jak zarodków świeżych?
W pierwszej procedurze zapłodnienia pozaustrojowego najczęściej wykorzystuje się zarodki świeże – z pobranej kilka dni wcześniej komórki jajowej i plemnika. Pozostałe zostają poddane kriokonserwacji. Jeśli zabieg in vitro nie zakończy się ciążą, zamrożone zarodki dają parze szasnę na kolejne próby.
Jest to kwestia polityki mrożenia wszystkich zarodków. Kiedy jest to możliwe, oczywiście wykonujemy transfery zarodków świeżych. Pacjentka przygotowana na to, że po stymulacji jajeczkowania będzie miała transfer, chce poddać się temu zabiegowi. Chyba, że istnieją wskazania do zamrożenia zarodków, np. zagrażający zespół hiperstymulacji jajników. Wtedy zamrożenie jest konieczne, ponieważ ciąża nasila objawy tego zespołu. Istnieją też sytuacje, w których szansa zapłodnienia przy transferze zarodków świeżych byłaby zerowa, np. przy podwójnej stymulacji – wyjaśnia profesor Kurzawa.
Kiedy można mówić o problemie zbyt cienkiego endometrium?
Nieprawidłowe parametry endometrium są bardzo częstą przyczyną niepłodności. Zbyt cienka błona śluzowa macicy może utrudniać, a nawet uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka i rozwój ciąży.
Z badań USG wiemy, że gdy endometrium ma mniej niż 7 mm lub ma nieprawidłową strukturę, prawdopodobieństwo ciąży jest mniejsze. Jednak nie należy traktować tego zerojedynkowo. Cienkie endometrium przekreśla całkowicie szansę na ciążę. Optymalna wartość to 9 mm i więcej – tłumacz profesor Kurzawa.
Wszystkie rozmowy z prof. Rafałem Kurzawą znajdziesz na kanale PłodnośćPL TV na You Tubie.
Dodaj komentarz