Polski system ochrony zdrowia przyzwyczaił nas do często długiego oczekiwania na opiekę zdrowotną. Szczególnie długie kolejki pozostają do lekarzy specjalistów. Jaka jest dostępność świadczeń w „kobiecych” dziedzinach medycyny?
Fundacja Watch Health Care w ramach Barometru WHC bada to w jaki sposób zmienia się dostępność do badań i procedur terapeutycznych wchodzących w skład świadczeń gwarantowanych. Organizacja przygotowuje dwie edycje Barometru: jedna koncentruje się na świadczeniach ogólnych, druga na opiece zdrowotnej dla kobiet oraz problemach zdrowotnych dotyczących wyłącznie pań lub znacznie częściej występujących w kobiecej populacji.
Polki nie dbają o swoje zdrowie? Zobaczmy, jak długo muszą czekać na opiekę
Barometr WHC obejmuje 75 świadczeń z 13 dziedzin medycyny. Dla każdej ze świadczeń uwzględniono kilkadziesiąt placówek – od 28 w przypadku radioterapii po 67 dla ginekologii i położnictwa. Wielu ekspertów związanych z ochroną zdrowia podkreśla, że największym problemem systemu nie jest wcale jakość diagnostyki i leczenia lub dostępność nowoczesnych leków lub sprzętu, ale właśnie czas oczekiwania na wizytę u lekarza, badania i leczenie. Jak długo na opiekę czekają Polki?
Dotychczas zrealizowano dwie edycje kobiecego Barometru WHC. Jak zaznaczają autorzy, w ciągu dwóch lata parametry dotyczące czasu oczekiwania na świadczenia uległy lekkiej poprawie lub pozostały niezmienione.
Średni czas oczekiwania na świadczenie w dziedzinach:
- Chirurgia plastyczna – 8 miesięcy (w poprzedniej edycji 6,6 miesiąca)
- Angiologia – 5,2 miesiąca (było 6,1 mies.)
- Endokrynologia – 4,4 miesiąca (było 3,3 mies.)
- Psychiatria – 1,4 miesiąca (było 2,1 mies.)
- Ginekologia onkologiczna – 1,5 miesiąca (było 1,1 mies.)
Średni czas oczekiwania na przykładowe świadczenia
- Rekonstrukcja piersi – wymiana ekspandera na endoprotezę piersiową – 12 miesięcy (było 13,1 mies.)
- Rekonstrukcja piersi – wstawienie implantu typu ekspander – 11,9 miesiąca (było 7 mies.)
- Operacja nietrzymania moczu metodą TOT – 5,7 miesiąca (było 4,7 mies.)
- Operacja wypadania macicy metodą podwieszania z dostępem laparoskopowym – 4,8 miesiąca (było 5,3 mies.)
- Laparoskopia diagnostyczna – 4,4 miesiąca (było 3,6 mies.)
- Kolposkopia – 3,2 miesiąca (było 1,2 mies.)
Średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty:
- Endokrynolog – 11 miesięcy (było 7,3 mies.)
- Angiolog – 6,5 miesiąca (było 8,5 mies.)
- Chirurg naczyniowy – 6,4 miesiąca (było 8 mies.)
- Chirurg plastyczny – 6,3 miesiąca (było 4,1 mies.)
- Neurochirurg – 6,2 miesiąca (było 5,7 mies.)
- Immunolog – 5,4 miesiąca (było 5,3 mies.)
- Ginekolog – 0,3 miesiąca (było 0,7 mies.)
- Ginekolog-onkolog – 0,5 miesiąca (było 0,3 mies.)
Średni czas oczekiwania na badania:
- USG tarczycy – 6,1 miesiąca (było 5,7 mies.)
- USG Doppler kończyn dolnych – 5,5 miesiąca (było 7,6 mies.)
- Badanie w kierunku 5 najczęstszych mutacji obrębie genu BRCA1 u pacjentki potencjalnie obciążonej ryzykiem rozwoju dziedzicznego raka piersi – 4,5 miesiąca (było 7,4 mies.)
- Mammografia – 0,3 miesiąca (było 0,1 mies.)
- Cytologia – 0,6 miesiąca (było 0,5 mies.)
Jak zauważyli autorzy raportu, warto mieć na uwadze, że pacjent z podejrzeniem choroby w większości przypadków nie wymaga dostępu do pojedynczego badania, ale do przynajmniej kilku procedur diagnostyczno-leczniczych, dlatego właśnie kolejki przekładają się bezpośrednio na czas, który upływa od postawienia wstępnej diagnozy do podjęcia leczenia.
- Od podejrzenia raka piersi w badaniu mammograficznym do mastektomii całkowitej – 85 dni (było 77 dni)
- Od anoreksji i myśli samobójczych do wizyty u gastroenterologa dziecięcego (w przypadku 16-letniej pacjentki) – 190 dni (było 360)
- Od niespecyficznych objawów raka jajnika do operacji metodą laparotomii ośrodkowej – 199 dni (było 145 dni)
- Od drugiego poronienia przed 20 tygodniem ciąży do badania kariotypu – 291 dni (było 366 dni).
- Czas od bolesnych, obfitych i nieregularnych miesiączek do zabiegu usunięcia torbieli endometrialnych metodą tradycyjną – 308 dni (było 233 dni)
- Czas od stwierdzenia hiperprolaktynemii i wystąpienia bólów głowy do usunięcia guza prolaktynowego – 621 dni (było 551 dni).
Co te liczby oznaczają dla kobiet w Polsce?
– Patrząc na to zagadnienie z perspektywy całego państwa, zdrowie należałoby uczynić priorytetem, a wydatków na ten obszar nie możemy traktować jak koszt, ale jako inwestycję. Trzeba zrobić wszystko, by ludzie regularnie odwiedzali lekarzy i korzystali z badań profilaktycznych. Dla systemu taka polityka będzie oznaczała oszczędności. Wystarczy zastanowić się ile kosztuje wykonanie pojedynczego badania profilaktycznego, a ile leczenie zaawansowanego raka. Łatwo powiedzieć, że Polacy nie dbają o swoje zdrowie, ale zastanówmy się: kto niby ich tego nauczył? – skomentowała wyniki raportu Dorota Korycińska, prezes zarządu Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ginekologia dziecięca. „Najmłodsza moja pacjentka była noworodkiem”
Ginekologia dziecięca. „Najmłodsza moja pacjentka była noworodkiem”
Dodaj komentarz