Polscy ginekolodzy opracowali nowe wytyczne leczenia endometriozy. Co się zmieni?

Co zmieni się wraz z nowymi rekomendacjami PTGiP w zakresie rozpoznawania i leczenia endometriozy? Zmiany będą dotyczyły przede wszystkim diagnostyki: dotychczas miała ona charakter inwazyjny i była oparta głównie o laparoskopię, która umożliwiała pobranie materiału do badania histologicznego. Zgodnie z nowymi zaleceniami diagnostyka endometriozy powinna opierać się przede wszystkim o szeroki, prawidłowo zebrany wywiad i badania obrazowe – mówi dr hab. n. med. Paweł Basta z Kliniki Ginekologii i Onkologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Na podstawie danych epidemiologicznych z innych państw szacuje się, że problem endometriozy dotyka od 10 do nawet 20 proc. kobiet w wieku reprodukcyjnym.

– Nie dysponujemy miarodajnymi danymi, które pozwoliłyby realnie oszacować populację kobiet w Polsce chorujących na endometriozę. Problem ten wynika m.in. z faktu, że ze względu na dużą heterogenność choroby nie jest łatwo postawić prawidłowe rozpoznanie, to także jedna z przyczyn tego, że w przypadku wielu pacjentek diagnoza jest stawiana z nawet kilkuletnim opóźnieniem. Co więcej, nierzadko lekarze zajmujący się operacyjnym leczeniem zaawansowanej endometriozy raportują te przypadki wykorzystując kody innego rozpoznania, by rozliczenie było bardziej realne – to także sprawia, że oficjalne dane z Narodowego Funduszu Zdrowia nie są dalekie od rzeczywistych – mówi dr hab. n. med. Paweł Basta z Kliniki Ginekologii i Onkologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Nawet według ostrożnych szacunków widać jednak, że populacja pacjentek z endometriozą pozostaje stosunkowo liczna. Koszty tej choroby – zarówno te pośrednie, jak i bezpośrednie – dla systemu ochrony zdrowia i zdrowia publicznego, choć niedoszacowane, pozostają stosunkowo wysokie. Jak dodaje dr Basta, trzeba przy tym pamiętać, że nawet 50 proc. kobiet cierpiących na niepłodność ma endometriozę, a to choroba, która także wymaga kosztownego leczenia.

Diagnostyka endometriozy: dlaczego trwa tak długo?

Jednym z podstawowych problemów w zakresie opieki nad pacjentkami z endometriozą pozostaje fakt, że postępowanie zabiegowe – konieczne w przypadku kobiet z zaawansowaną postacią choroby – realizuje dziś niewiele ośrodków w publicznym systemie ochrony zdrowia.

– Przyczyną tej sytuacji pozostaje to, że świadczenia z tego obszaru są fatalnie wycenione przez NFZ, a więc dla szpitali wiążą się po prostu ze zbyt wysokimi kosztami. Co więcej, leczenie zabiegowe najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze jest wówczas, gdy wykonują je doświadczeni operatorzy, a tych w Polsce, szczególnie w systemie publicznym, brakuje. Jak wspomniałem, w wielu przypadkach diagnostyka endometriozy się przeciąga, prawidłowe rozpoznanie pacjentki słyszą nawet po kilku latach od wystąpienia objawów. Trzeba mieć jednak świadomość, że to choroba w wysokim stopniu heterogenna, co oznacza, że jej obraz kliniczny może być bardzo zróżnicowany. Ogniska endometriozy mogą być bardzo różnie zlokalizowane, a co więcej, przybierać niespecyficzną postać. Sprawia to, że często same badania obrazowe nie wystarczają, by postawić diagnozę – muszą zostać zestawione z prawidłowo przeprowadzonym wywiadem i badaniem ginekologicznym ukierunkowanym na rozpoznanie endometriozy – wyjaśnia dr Basta.

Jego zdaniem zdecydowanie zwiększyć musi się również wiedza o tej chorobie wśród lekarzy, ponieważ dziś nadal pozostaje zbyt niska.

Nowe wytyczne leczenia endometriozy – co się zmieni?

Zadaniem zespołu ds. endometriozy, powołanego przez Ministra Zdrowia, jest opracowanie nowego modelu opieki nad pacjentkami z endometriozą oraz propozycji adekwatnej do kosztów wyceny świadczeń.

– Prace zespołu aktualnie zaplanowane są do połowy 2024 roku. Równolegle Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników pracowało nad nowymi wytycznymi diagnostyki i leczenia endometriozy, które w zasadniczym stopniu zostały również wykorzystane w pracach ministerialnego zespołu. Głównym celem nowego modelu opieki ma być maksymalne skrócenie diagnostyki, tak aby pacjentki nie czekały kilku lat na postawienie prawidłowej diagnozy. Leczenie operacyjne zaawansowanych postaci endometriozy powinno być ograniczona do kilku wysokospecjalistycznych ośrodków referencyjnych. Ich liczba w skali kraju nadal pozostaje kwestią do dyskusji. Chodzi o to, by placówki te dysponowały zarówno specjalistami, jak i sprzętem do skutecznego i bezpiecznego leczenia operacyjnego endometriozy, aby zminimalizować u pacjentek z zaawansowaną postacią choroby liczbę operacji, które nie przynoszą efektu terapeutycznego – zwraca uwagę ekspert.

Co zmieni się wraz z nowymi rekomendacjami PTGiP w zakresie rozpoznawania i leczenia endometriozy?

– Zmiany będą dotyczyły przede wszystkim diagnostyki: dotychczas miała ona charakter inwazyjny i była oparta głównie o laparoskopię, która umożliwiała pobranie materiału do badania histologicznego. Zgodnie z nowymi zaleceniami diagnostyka endometriozy powinna opierać się przede wszystkim o szeroki, prawidłowo zebrany wywiad i badania obrazowe. Jeśli na podstawie uzyskanych w ten sposób danych lekarz uzyska uzasadnione podejrzenie endometriozy, rekomendacje będą zalecały włączenie leczenia farmakologicznego – w takim wypadku jego celem będzie nie tylko uzyskanie poprawy i zmniejszenie dolegliwości pacjentki, ale też empiryczne i ostateczne potwierdzenie diagnozy. W przypadku gdy kobieta odpowie na leczenie farmakologiczne, a manifestowane przez nią dolegliwości się zmniejszą, ginekolog z wysokim prawdopodobieństwem będzie mógł postawić rozpoznanie. Postępowanie zabiegowe nie będzie wówczas konieczne. Oznacza to więc całkowitą zmianę dotychczasowego podejścia – wyjaśnia dr Basta.

Jak dodaje, kolejny krok to wykonanie diagnostyki różnicowej i rozważenie postępowania zabiegowego, które będzie uzasadnione dopiero wówczas, gdy kobieta nie odpowie na terapię farmakologiczną. Kwalifikacja do zabiegu w przypadkach zaawansowanej endometriozy głębokiej będzie leżała w gestii wysokospecjalistycznego ośrodka referencyjnego.

 

 

 


Emilia Grzela - dziennikarka, absolwentka Wydziału Polonistyki oraz Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Dla serwisu Płodność.pl tworzy materiały z obszaru medycyny rozrodu oraz ginekologii i położnictwa, dotyczące diagnostyki i leczenia niepłodności, starań o dziecko, przebiegu ciąży i różnorodnie uwarunkowanych powikłań ginekologiczno-położniczych. Współpracuje również z Pulsem Medycyny. Kontakt: emilia.grzela@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *