Zespół naukowców z Uniwersytetu w Edynburgu oraz lekarzy z Nowego Jorku wyhodował w laboratorium komórki jajowe gotowe do zapłodnienia. To przełom w leczeniu, który w przyszłości znacząco poszerzy efektywność leczenia niepłodności m.in. u kobiet poddanych wcześniej terapii onkologicznej.
Komórki jajowe gotowe do zapłodnienia
Po 30 latach badań w warunkach laboratoryjnych wyhodowano ludzkie komórki jajowe. Jak donosi “Molecular Human Reproduction” komórki wyhodowano z próbek tkanki jajnikowej, które zostały pobrane od 10 kobiet, podczas wykonywania cięć cesarskich. Metoda została opracowana przez czterech naukowców: M. McLaughlina, D.F. Albertiniego, W.H.B. Wallace’a, R.A Andersona i E.E. Telfera.
Na próbkach tkanki, które umieszczono w specjalnych inkubatorach wykształciły się pęcherzyki jajnikowe, które zaczęły wytwarzać komórki jajowe zdolne do zapłodnienia.
Warto jednak podkreślić, że ze wszystkich pęcherzyków jajowych, tylko 37% z nich wyprodukowało pełnoprawne gamety, z których tylko 10% nadaje się do zapłodnienia.
Nikogo jednak nie dziwi tak niska skuteczność tego przeprowadzonego po raz pierwszy w historii eksperymentu.
Jakie możliwości wprowadza do leczenia eksperyment?
– Możliwość zapewnienia pełnego rozwoju ludzkim komórkom jajowym w laboratorium może poszerzyć spektrum dostępnych terapii niepłodności – podkreśla kierująca pracami prof. Evelyn Telfer. – Pracujemy teraz nad optymalizacją warunków wspierających rozwój jajeczek i badamy ich stan. Chcemy się też dowiedzieć – co uzależnione jest od uzyskania zgody prawnej – czy komórki te mogą zostać zapłodnione – dodaje.
Zatwierdzenie powyższej metody może w znacznym stopniu pomóc m.in. pacjentkom onkologicznym. Obecnie w wielu klinikach istnieje możliwość kriokonserwacji komórek jajowych, zarodków bądź tkanki jajnikowej. Nie jest to jednak metoda dostępna dla dziewczynek, które zachorowały na nowotwór w wieku dziecięcym i ich komórki nie są jeszcze w pełni wykształcone.
Ponadto, taka metoda umożliwiałaby spełnienie marzeń o dziecku również kobietom, które przeszły wczesną menopauzę bądź u tych, u których z innych powodów jajniki nie wytwarzają gamet. Sprawdziłaby się także u kobiet, które doświadczyły wcześniejszych, wielokrotnych poronień oraz obciążonych chorobami genetycznymi, które uniemożliwiają zajście w ciążę, nawet w wyniku zapłodnienia in vitro.
Zobacz także:
źródło: https://www.ed.ac.uk/news/2018/lab-grown-eggs-could-aid-fertility-treatments
Polecamy:
Test PCT – dowiedz się, kiedy i dlaczego warto zrobić badanie śluzu szyjkowego
Dodaj komentarz