Bardzo mi przykro, że w tak młodym wieku spotkało Panią tak wiele niesprzyjających sytuacji. Jestem lekarzem z wieloletnim doświadczeniem i widziałem wiele pacjentek, które nie miały łatwego startu, jednak cierpliwość i wiara w możliwość medycyny sprawiły, że dzisiaj są już szczęśliwym matkami zdrowych dzieci.
Usunięcie jajowodu nie wyklucza naturalnego zajścia w ciążę. Dla prawidłowego jajeczkowania potrzebny jest całościowy dobrostan organizmu, a więc należy ustabilizować funkcję tarczycy. Cukrzyca, jeśli jest odpowiednio leczona i suplementowana, nie powinna być istotną przeszkodą w zajściu w ciążę, ale stanowi zwiększone ryzyko w ciąży.
Jesteście Państwo stosunkowo młodzi, tak więc po wyrównaniu parametrów hormonalnych, warto jeszcze próbować metodami naturalnymi.
Równocześnie zalecałbym wykonanie podstawowej diagnostyki sprawdzającej płodność – u Pani badania AMH (poziomu rezerwy jajnikowej), a u męża – rozszerzonego badania nasienia. Przy staraniach o dziecko bardzo ważna jest zdrowa, zrównoważona dieta. Dużą rolę odgrywa też pozytywne myślenie. Stres blokuje wiele funkcji organizmu. Proszę uwierzyć w to, że się uda. Jeśli jednak próby naturalnie nie powiodłyby się, wtedy warto szukać specjalistycznej pomocy u ośrodkach leczenia niepłodności, które mają możliwość wykonania procedur wspomaganej prokreacji.
dr n. med. Andrzej Rogoza z kliniki leczenia niepłodności InviMed w Gdyni
Szanowna Pani,
Jeśli tak jak w Pani przypadku, ze względów medycznych, czekanie na dziecko się wydłuża, emocje potrafią nieźle dać w kość. Poczucie bezsilności, lęku o przyszłość, złość, czasem poczucie winy – to najczęstsze emocje, jakie towarzyszą takiemu przymusowemu czekaniu. Ale to czekanie można zaplanować i przeżyć w jak najmniej bolesny sposób.
Zajmuję się coachingiem płodności i pomagam kobietom leczącym niepłodność w emocjonalnym radzeniu sobie z tą trudną sytuacją. Być może czytała Pani moje teksty na stronie nieplodnirazem.pl albo chcemiecdziecko.pl
Po tym jak napisała Pani do redakcji list, pomyślałam, że poza odpowiedzią lekarską, z medycznego punktu widzenia, na pytanie, czy w ogóle są szanse na zajście w ciążę z takimi przypadłościami, o jakich Pani pisze, to warto też odpowiedzieć na nie ze strony mentalnej.
Jeśli ktoś chce mieć dziecko, to dłuży się każdy miesiąc czekania. Jeśli tak jak w Pani przypadku, ze względów medycznych, czekanie się wydłuża, emocje potrafią nieźle dać w kość. Poczucie bezsilności, lęku o przyszłość, złość, czasem poczucie winy – to najczęstsze emocje, jakie towarzyszą takiemu przymusowemu czekaniu.
Wiem, że czekanie to nic przyjemnego, ja na swoje pierwsze dziecko czekałam 6 lat. Teraz jednak też wiem, że można to czekanie zaplanować i przeżyć w jak najmniej bolesny sposób.
Pisze Pani, że staracie się o dziecko nieco ponad rok. Z listu zrozumiałam również, że dość szybko zdiagnozowano u Pani przyczynę braku ciąży, czyli brak owulacji – to naprawdę dobra wiadomość, że wiadomo co leczyć. Niestety problemy z jajnikiem a teraz z tarczycą powodują, że czekać trzeba dalej. Jak odpowiedział lekarz, szanse na ciążę są. To wspaniała wiadomość.
To, co Pani może zrobić więc teraz, to zadbać o siebie, swoje emocje, psychikę, dobre relacje. Nauczyć się dystansu do czekania. Wiem, że w tym momencie może to dla Pani być trudne, ale tak jest ze wszystkimi nowymi rzeczami i umiejętnościami w naszym życiu.
Jest Pani cudowną kobietą: mądrą, dobrą i kochającą. Warto myśleć o sobie dobrze, wzmacniać się dobrymi przekonaniami na swój temat, bo to da Pani siłę, której Pani potrzebuje. Jeśli będzie Pani się zadręczać myślami, że jest wybrakowana, to poziom smutku, żalu i stresu nie ułatwią zajścia w ciążę. Uprzykrzą życie zarówno Pani, jak i Pani otoczenia. A jeśli będzie Pani o sobie myślała jako silnej, dobrej, skoncentrowanej na celu Kobiecie, która kiedyś, w odpowiednim momencie, zostanie Mamą – to samej sobie doda Pani siły, nadziei i wiary w sukces!
Pozdrawiam serdecznie i w razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu z naszym portalem www. NieplodniRazem.pl.
Monika Szadkowska, terapeutka i coach
Potrzebujecie wsparcia? Piszcie do nas! Odpiszemy!
Na Wasze listy, pytania, historie czekamy TUTAJ.

Dodaj komentarz