8. Zrób coś dla swojego dziecka

Nawet jeśli jeszcze go nie ma, jeśli jeszcze go na oczy nie widziałaś – to możesz napisać do niego list, wierszyk albo bajkę o tym, jak niecierpliwie go oczekujesz. Możesz stworzyć własnoręcznie kronikę waszej rodziny, do której potem wkleisz zdjęcia z waszego pierwszego (i każdego kolejnego) dnia razem. Jeśli tylko masz odrobinę talentu – możesz uszyć dla niego przytulankę, książeczkę sensoryczną albo kocyk, który weźmiecie ze sobą na pierwsze “widzenie” w domu dziecka. Możesz też – podobnie jak ja – stworzyć dla niego jakieś szablony do zabaw plastycznych albo zeszyt kreatywny. Fajna, budująca i dodająca otuchy jest myśl, że już wkrótce będziecie korzystać z tego wszystkiego wspólnie, całą rodziną!
Tekst: Karolina Szwabowicz-Mosica, autorka bloga Nasze Bąbelkowo
Polecamy także:
Adopcja to nie casting na świętych. Jak w praktyce wygląda wybór dziecka?
Czy z adopcją dziecka rzeczywiście trzeba się „pogodzić”?
Wybacz sobie! Nawet nie wiesz, jaką ulgę poczujesz

Dodaj komentarz