Niepłodność wywraca życie do góry nogami wielu parom doświadczającym trudów starań o dziecko. Początkowa siła, zapał i wiara, że ciąża się pojawi, z czasem ustępują bezradności, rozżaleniu i wielkiej samotności – także w związku. Dlatego tak ważne jest, by umieć to sobie uporządkować i widzieć możliwości rozwiązania problemu. Czasem jednak potrzebna jest tu pomoc kogoś, kto wie, jak wskazać drogę do wyjścia z kryzysu. I warto z tej pomocy skorzystać. O tym, czym jest coaching kryzysowy i jak może pomóc w staraniach o dziecko, pisze Joanna Płuciennik, jeden z niewielu w Polsce certyfikowany coach kryzysowy specjalizujący się w pomocy osobom walczącym z niepłodnością.
Rodzicielstwo to jedna z najważniejszych ról, z jakimi mierzymy się w naszym życiu – dla wielu wręcz najważniejsza. Spełnienie lub brak w tym obszarze może wpływać na całe nasze funkcjonowanie, subiektywną ocenę szczęścia, sukcesu i poczucia sensu w życiu. Dlatego to takie ważne. Jednocześnie coraz więcej ludzi doświadcza różnorodnych trudności na drodze do spełnienia swojego wielkiego marzenia o zostaniu rodzicem. Niezwykle często są to trudności, które szybko dezorganizują im całe życie – małżeńskie (partnerskie), rodzinne, towarzyskie i zawodowe.
Niepłodność i coaching kryzysowy – czy to ma sens?
Niepłodność wiąże się z wieloma problemami. Oczywiście – każdy człowiek przeżywa ją na swój niepowtarzalny indywidualny sposób. Jedno jest pewne – o kryzys w tej sytuacji nietrudno, a żeby się z nim mierzyć, potrzeba siły. Coaching to metoda, która szczególnie sprzyja przypływowi sił z wewnątrz, pomaga poznać samego siebie, określić swoje cele i marzenia, budować motywację i ścieżkę do ich spełnienia. Jednocześnie kryzys psychiczny jest stanem bardzo specyficznym, wymagającym szczególnego podejścia i zaopiekowania.
Dlatego też tradycyjny coaching może nie sprawdzić się w tym przypadku. Natomiast coaching kryzysowy to szansa na zdobycie właściwego wsparcia i pomocy, by najpierw wydostać się z dołka, a potem uruchomić wszystkie siły do walki o swoje szczęście.
Odnaleźć siebie w niepłodności
Niezwykle ważne jest, by w całym tym zamieszaniu (lekarze, badania, aplikacje obliczające dni płodne, leki, odżywianie itd.) nie zapomnieć o sobie i wypracować sobie nową definicję (bo stara raczej już nie będzie miała zastosowania) dbania o siebie. W ogóle kwestia odnalezienia siebie w tej kryzysowej sytuacji jest kluczowa. Gdy podporządkowujemy wszystko jednemu celowi, nietrudno jest zapomnieć o tym, jak tak naprawdę chcemy żyć i co jeszcze jest dla nas ważne. A przy tym, ile w walce o dziecko podejmujemy wyzwań, ile zmian decydujemy się wprowadzić w swój styl życia – zwyczajnie potrzebne jest wsparcie, żeby się nie pogubić.
Z pomocą niepłodnym może przyjść coach kryzysowy. Zapewni wsparcie, pomoże przygotować plan działania i odnaleźć motywację do jego realizacji, dbając o kształtowanie postawy troski o samego siebie.
Nie ma na razie w Polsce zbyt wielu coachów tej specjalności, ale warto zwrócić szczególną uwagę, czy osoba, z którą chcielibyśmy na tak intymnej materii pracować, odpowiada nam, czy czujemy się przy niej bezpiecznie i komfortowo – to najważniejszy czynnik decydujący o tym, czy ta praca będzie skuteczna i przyniesie efekty. Warto też sprawdzić oczywiście, czy osoba ta ma odpowiednie przygotowanie do pracy coachingowej i pracy z osobami w kryzysie potwierdzone właściwym certyfikatem.
Joanna Płuciennik – dyplomowany coach, jeden z niewielu w Polsce certyfikowany coach kryzysowy specjalizujący się w pomocy osobom walczącym z niepłodnością. Trenerka, współautorka poradnika „Coaching w sytuacji kryzysu. Jak przekuć trudności w dobre doświadczenie” i gry coachingowej „Śladami samych siebie”. Współzałożycielka Polskiego Towarzystwa Coachingu Kryzysowego.
O swojej pracy mówi: „Znam temat niepłodności od podszewki i wiem, jak bardzo potrzebny jest człowiekowi drugi człowiek. Chcę wykorzystywać moją wiedzę i w bólach zdobyte doświadczenie (tak – mam tę drogę za sobą i dobrze pamiętam każdy znajdujący się na niej kamień czy kolec) do tego, by wesprzeć innych w ich zmaganiach. Chcę dzielić się wiarą w to, że da się przez to przejść, a na drugim końcu każdego kryzysu można znaleźć coś dla siebie bardzo cennego. Bo z trudnych doświadczeń też przecież możemy czerpać, podnieść się znacznie silniejsi i zdobyć szczyty dotychczas dla nas niedostępne”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Walcz albo uciekaj… Niepłodność to dla mężczyzn coś więcej niż temat tabu. Rozmowa z psychologiem
Walcz albo uciekaj… Niepłodność to dla mężczyzn coś więcej niż temat tabu. Rozmowa z psychologiem
Dodaj komentarz