Hanna Lis oraz dr Mikołaj Karmowski byli gośćmi w Radiu Zet w autorskiej audycji o zdrowiu Michała Figurskiego „NieZŁY Pacjent”. Dziennikarka opowiadała o kilkunastu latach życia z niewyobrażalnym bólem, problemami z donoszeniem dwóch ciąż oraz bagatelizowaniem jej stanu zdrowia przez lekarzy. Tego wywiadu powinna posłuchać każda kobieta, która podejrzewa u siebie endometriozę lub na nią choruje!
Hanna Lis: Nie mogłam włożyć sama spodni, przez lata budziłam się z bólem
Hanna Lis jest nieformalną ambasadorką endometriozy w Polsce. Pojawia się na konferencjach, w programach i audycjach poświęconych tej chorobie. Nie waha się mówić w wywiadzie, z jak wielkim bólem przyszło jej żyć przez kilkanaście lat. W czasach, gdy młoda i promienna prezenterka pracowała w telewizji i uśmiechała się ciepło z małego ekranu, tak naprawdę cierpiała niewyobrażalnie każdego dnia.
Hanna Lis: Ja pierwszy raz wezwałam karetkę pogotowia do okresu, bo to był tak potworny, przekoszmarny ból, że musiałam dostawać jakieś środki z opiatami, żeby w ogóle wytrzymać. I tak to trwało kilkanaście lat. Lekarze mówią: „okres ma boleć”.
Kobietom przez całe lata się ściemnia, że to jest normalne, a to nie jest normalne. Gdyby ktoś mnie wtedy poprawnie zdiagnozował, to uniknęłabym bardzo poważnej operacji, bo ja nie miałam operacji laparoskopowej, tylko na otwartym brzuchu, gdzie wycięto mi dwa guzy, jeden wielkości piłki do tenisa albo nawet większy, z kawałkiem mięśnia prostego.
Mój pierwszy ginekolog, gdy zwróciłam się do niego z dużym guzem w bliźnie po cesarskim cięciu, powiedział: “Pani Haniu, co będziemy taki śliczny brzuszek szpecić?!”
Przeczytaj: >> Hanna Lis o endometriozie: zmagałam się z nią od 16. roku życia. Czułam ból rano, wieczorem, w nocy!<<
Dr Mikołaj Karmowski: Świadomość tej choroby jest fatalna! Nie ma świadomości wśród lekarzy!
Na prośbę Michała Figurskiego, dr Mikołaj Karmowski wytłumaczył najprościej jak mógł, czym jest endometrioza. Podkreślił przy tym, że niestety wciąż jest nieznana wielu lekarzom, nawet o specjalizacji ginekologicznej. A endometrioza jest już coraz bardziej powszechna – określa się ją mianem choroby cywilizacyjnej: 1 na 6 kobiet w Polsce choruje na endometriozę. Z codziennym bólem i niepłodnością wywołanymi tą chorobą zmaga się nawet 2-3 miliony Polek.
Dr Mikołaj Karmowski: Endometrioza jest nie tylko trudna dla lekarzy, ale przede wszystkim niezrozumiała dla pacjentek. To schorzenie znane od setek lat, ono się nie pojawiło dzisiaj (…).
Polega na przeszczepieniu tkanki endometrialnej poza obręb jamy macicy. To jest tkanka, która mieszka w jamie macicy, złuszcza się z krwią miesiączkową jako miesiączka. Jeśli ta tkanka nie mieszka w jamie macicy, tylko gdzie indziej, jest straszną chorobą. Chorobą powodującą niepłodność, okaleczenie, ból, prowadzącą do dramatów życiowych, a nawet śmierci. Jest ryzyko tworzenia się nowotworów złośliwych na bazie tej choroby. Wiele lat prowadzę krucjatę przeciw endometriozie. Do dzisiaj często lekarze różnych specjalności nie wiedzą, co to za choroba.
Hanna Lis podkreśla, że u niej endometriozę zdiagnozowano dopiero po kilkunastu latach życia z chorobą. Miała to szczęście, że udało jej się urodzić dwie córki, ale były to niezwykle trudne ciąże – dziś już wie, że powodem była endometrioza.
Hanna Lis: Zaszłam w ciążę, ale każda moja ciąża to była droga przez mękę, permanentna walka o ich utrzymanie. Miałam odklejanie się łożyska. Byłam bliska wykrwawienia. O tym, że to wina endometriozy, dowiedziałam się dopiero później. Mnie faszerowano wszystkimi możliwymi hormonami, zupełnie w ciemno, a problem leżał gdzie indziej.
Ja miałam to szczęście, że urodziłam dzieci. Natomiast większość kobiet z endometriozą nie może zajść w ciążę. To jest walka nie tylko o zdrowie i życie bez bólu, ale też o potomstwo, co ja doskonale rozumiem.
Endometrioza to nie tylko ból i niepłodność, to też zagrożenie życia!
Kobiety przyzwyczajone do ignorowania objawów tej choroby, niejednokrotnie uczą się żyć z bólem i godzą się z brakiem posiadania dziecka. Jednak nie tylko o komfortowe życie i potomstwo rozgrywa się tu walka. To walka nierzadko o życie kobiety.
Dr Mikołaj Karmowski: Endometrioza w jelicie powoduje niedrożność i kalectwo u dwudziestokilkulatki, ryzyko stomi jelitowej, nefrostomi, straty nerek, utraty pęcherza moczowego (…) Biomechanizm naciekania endometriozy jest bardzo podobny do nowotworu.
Endometrioza powoduje depresję. Kobiety chodzą po specjalistach, którzy nic nie diagnozują, psychiatra mówi, że skoro lekarze mówią, że jest zdrowa to widocznie musi mieć to w głowie.
Dr Karmowski w bardzo prosty i sugestywny sposób pokazuje, na czym polega endometrioza. Tutaj można obejrzeć film, który daje do myślenia: W końcu ktoś pokazał, jak wygląda endometrioza. Ten obraz robi wrażenie
Boli, bo przy okresie musi boleć czy to endometrioza – czyli jak rozpoznać chorobę?
Endometrioza nadal pozostaje chorobą niezwykle trudną w zdiagnozowaniu, a jeszcze trudniejszą w leczeniu. Wiele endo-kobiet było zbywane przez lekarzy słowami: Taka kobieca uroda, jest okres to boli!
Podczas audycji Michał Figurski zadał pytanie, jak rozpoznać tę podstępną chorobę? Jak nie pomylić jej z bólami okresowymi, tym bardziej, że każdy człowiek ma inny próg bólu.
Zarówno Hanna Lis, jak i dr Karmowski byli zgodni: jeśli ból uniemożliwia normalne funkcjonowanie, to musi mieć podłoże chorobowe – to może być endometrioza.
Hanna Lis: [Endometriozę rozpoznasz] w momencie, gdy uniemożliwia ci to funkcjonowanie, bóle trwające nierzadko non-stop. Ja nie potrafiłam sama założyć spodni, przerzucić się z boku na bok w łóżku.
Dr Mikołaj Karmowski: Ból jest informacją, że w organizmie dzieje się coś patologicznego. Jeśli miesiączka za każdym razem boli tak, że kobieta nie funkcjonuje normalnie, to jest patologia. Pierwsze kroki trzeba kierować do specjalisty od endometriozy, nie zwykłego ginekologa, bo chodzi tu o porządną diagnostykę. Specjalistów od endometriozy jest niewielu. Poprawna diagnoza jest jak wygranie w lotto.
Dr Mikołaj Karmowski o tym, jak leczyć endometriozę
Endometrioza to choroba nie tylko niezwykle trudna w diagnostyce. Także leczenie wymaga ogromnej wprawy, gdyż operacje endometriozy są – jak mówi dr Karmowski – najtrudniejszymi operacjami w chirurgii.
Operacja jest kluczowym elementem leczenia choroby. Ale uwaga – operacja ekspercka!
Dr Mikołaj Karmowski: Technicznie do usunięcia tej choroby wymagane jest przywrócenie anatomii. Wygląda to dużo gorzej niż przy zaawansowanym nowotworze. Choroba skleja ze sobą organy, powodując ich dysfunkcje, unieruchomienie (jajnik z macicą, jelita do moczowodu). Daje to obraz zamurowanej macicy – miednica jest tak zamurowana, że gdy zobaczy ją laik powie, że to jest nieoperacyjny przypadek.
Dzisiaj nie leczymy endometriozy na otwartym brzuchu! Tylko laparoskopia.
Jak podkreśla dr Karmowski operacja endometriozy nie jest ostatecznym wyleczeniem. W operacji chodzi o wycięcie choroby w granicach zdrowych tkanek i stanowi ona skuteczny etap późniejszej terapii. Pacjentka powinna mieć wprowadzoną terapię żywieniową oraz immunologiczną. Zmiana diety jest podstawą przy endometriozie. Jednak nie chodzi o wprowadzenie modnej diety z internetu, ale przebadanie się pod kątem alergenów, a następnie wyeliminowaniu ich z diety.
Dr Mikołaj Karmowski: We Wrocławiu stworzyliśmy pierwszą tak futurystyczną klinikę do leczenia endometriozy. W Medicus Clinic mamy oddział hybrydowego leczenia endometriozy, to jest pierwszy ośrodek w Polsce, gdzie wykonywane są multidyscyplinarne operacje, czyli operujemy z chirurgami, urologami. Operując pacjentki radykalnie, stosujemy dietetykę i budzimy świadomość – w radiu, na kongresach, żeby pacjent wiedział, co ma robić.
Cały wywiad do odsłuchania poniżej:
POLECAMY TAKŻE:
Oto co robi z ciałem kobiety endometrioza. Apel 27-latki niesie się w świat
Dodaj komentarz