1,5 miliona par w Polsce zmaga się z problemem niepłodności. Co piąta para pragnąca dziecka będzie musiała skorzystać z pomocy specjalisty, który pomoże zdiagnozować powód przedłużających się starań o ciążę. Jednak część problemów z poczęciem można rozwiązać małymi zmianami, takimi jak zrezygnowanie z używek, wprowadzenie diety propłodnościowej i suplementacji oraz obserwację cyklu owulacyjnego. Sprawdź, co możesz zrobić na etapie planowania ciąży, aby świadomie i skutecznie wspomóc starania.
Planowanie dziecka i rozpoczęcie starań o ciążę to odpowiedzialna decyzja. Wiele par świadomie odkłada ten krok na później – chcąc się do tego nowego etapu odpowiednio przygotować. Młodzi ludzie mają jednak głównie na myśli stabilność finansową i zawodową, warunki mieszkaniowe czy satysfakcję wynikającą z osiągnięcia odpowiedniego poziomu kariery. Kiedy jest już sukces, dom i zasadzone drzewo – przychodzi czas, by rodzina się powiększyła. Nie każda jednak para spełni ten plan bezproblemowo, a starania o potomka mogą ujawnić poważne problemy z płodnością.
Mężczyźni rzadko myślą o tym, by profilaktycznie badać nasienie, kobiety zaś nie mają świadomości (lub jest ona mocno przykryta innymi sprawami), że ich jajniki po 25. roku życia zaczynają produkować coraz mniej komórek jajowych.
Choć nie musi to oznaczać poważnego problemu z ciążą po 30-tce, to odkładanie jej na potem z pewnością zwiększa ryzyko wydłużonego oczekiwania na potomka, zwłaszcza gdy na etapie przed staraniami troska o płodność nie była priorytetem.
Zadbaj o płodność przed rozpoczęciem starań o ciążę
Świadomość, że na płodność człowieka wpływ ma wiele czynników zewnętrznych (łącznie z zanieczyszczeniem powietrza), a także zaburzenia w innych układach niż rozrodczy, może uchronić parę przed długim i męczącym (także psychicznie) leczeniem niepłodności. Kiedy będzie o niej mowa? Dla kobiet, które o dziecko zaczynają się starać w okolicach 35. roku życia, już pół roku bezowocnych działań – czyli 6 cykli owulacyjnych – powinno zapalić czerwoną lampkę i skierować do specjalisty. Kobiety przed 30-tką mogą ten czas starań wydłużyć, a powód do niepokoju pojawia się po roku bez efektu w postaci ciąży.
O płodność można, a nawet należy zadbać dużo wcześniej niż w momencie rozpoczęcia starań o dziecko. Może się okazać, że te małe zmiany w myśleniu o płodności, a także w codziennym funkcjonowaniu, przyniosą wielki efekt w postaci bezproblemowej ciąży – zarówno na etapie starań, jak i na etapie późniejszego jej rozwoju.
Co przyspieszy starania o ciążę i uchroni przed długim leczeniem niepłodności
Nikotyna i alkohol utrudniają zajście w ciążę
Nawet jeśli do tej pory paliłaś papierosy, to w momencie myśli o przyszłej ciąży – postaraj się je porzucić. Nie będzie to może proste, ale świadomość, że nikotyna sieje spustoszenie w układzie płciowym, powinna skutecznie do tego zachęcić. To ona może także być przyczyną innych zaburzeń, które wpłyną na starania o dziecko. Nawet bycie biernym palaczem może mieć wpływ na zdolność do szybkiego zajścia w ciążę. Podobnie alkohol – nie nadużywaj. Lampka białego czy czerwonego wina nikomu nie zaszkodzi, gdy ciąża dopiero w planach, jednak wypijanie codziennie całej butelki prosecco może odbić się na późniejszych staraniach o ciążę.
Kontrolowanie cyklu owulacyjnego i obserwacja miesiączek
Nie oznacza to od razu, że masz prowadzić kalendarzyk i regularnie opisywać cechy śluzu czy mierzyć temperaturę. Być może na to przyjdzie czas potem. Jednak warto notować w pamięci długość cyklu – czyli czas między jedną a drugą miesiączką. Może się okazać, że okres pojawia się „kiedy chce” – raz wcześniej, raz później, ale nie są to odstępy kilku dni, a kilkunastu czy kilkudziesięciu, a ty przez natłok wcześniejszych spraw i niemyślenia o ciąży, nie miałaś z tym większego problemu. To jednak z kolei poważna przesłanka, by udać się do ginekologa. Podobnie zresztą jak to, jak wygląda przebieg miesiączki: czy jest skąpa, obfita, bolesna, czy wstępują w jej trakcie dodatkowe niepokojące reakcje organizmu, np. omdlenia, skrzepy w krwi menstruacyjnej, nudności, zaparcia, zawroty głowy. Może się okazać, że to, co od lat kobieta uznawała „za taką kobiecą urodę”, może być endometriozą, która wymaga bezwzględnej pomocy specjalisty.
Badania hormonalne przed ciążą
Prawidłowo działający układ hormonalny odpowiada za pracę całego organizmu. Przed planowaną ciążą (i to na długo przed tym etapem) warto zrobić zwłaszcza badania hormonów tarczycy – to centrum dowodzenia płodnością. Może się okazać, że objawy, jakie były obecne już wcześniej, np. senność lub rozdrażnienie, suchość skóry czy wypadające włosy – to wcale nie nerwy związane z wymagającą pracą czy działanie słońca, a problemy z tarczycą. Jeśli wyniki będą odbiegały od normy – potrzebny będzie etap leczenia polegający na przywróceniu prawidłowych parametrów. Warto więc zrobić badanie TSH, FT3 i FT4. Wysoki poziom TSH, a niski FT3 i FT4 oznacza, że mamy do czynienia z niedoczynnością tarczycy, a ta może skutecznie utrudniać zajście w ciążę.
Innym badaniem, które warto wykonać zwłaszcza po 30. roku życia, to AMH. To hormon anty-Müllerowski, którego poziom wskazuje na rezerwę jajnikową kobiety. Wiadomo, że poziom ten zmienia się wraz z wiekiem kobiety. Kontrola AMH pozwoli odpowiedzieć na pytanie, ile czasu kobieta ma na to, by zajść w ciążę oraz czy nie zaczęła wchodzić w okres przekwitania – a to u niektórych kobiet występuje już na etapie 30-35 lat.
WAŻNE: Kobiety, których mamy, weszły w fazę menopauzy wcześniej, powinny szczególnie wziąć ten fakt pod uwagę. Wcześniejsze menopauzy kobiet w rodzinie mogą być sygnałem ostrzegawczym dla kobiet planujących dopiero ciążę.
Dieta na płodność
To, co jemy, ma bezpośredni wpływ nie tylko na naszą kondycję i zdrowie, ale też na płodność. Co do zasady płodna dieta nie odbiega szczególnie mocno od ogólnej wartościowej diety, jednak są aspekty, na które szczególnie powinno się zwrócić uwagę, jeśli w planach jest ciąża. Dzięki zbilansowanemu jadłospisowi poprawić można jakość plemników oraz funkcjonowanie komórek jajowych. To wpływa także na utrzymanie właściwej wagi ciała – trzeba wiedzieć, że zarówno nadwaga, jak i niedowaga nie sprzyjają zajściu w ciążę. W diecie kobiety planującej dziecko powinny znaleźć się
- Produkty nieprzetworzone – czyli żadne gotowe dania do podgrzania w mikrofali
- Warzywa i owoce – dużo warzyw! To one zresztą są na szczycie najnowszej piramidy żywienia. Dzięki zawartym w nich antyoksydantom może zapobiec nie tylko skutkom stresu oksydacyjnego, na który narażone są dziś i plemniki, i komórki jajowe, ale także wpłynąć na ogóle samopoczucie i kondycję organizmu.
- Rośliny strączkowe – ciecierzyca, soczewica, groch to doskonałe źródła białka roślinnego, które ma pozytywny wpływ na płodność.
- Ryby morskie, owoce morza – bogactwo białka i kwasów omega-3
- Pieczywo pełnoziarniste
- Pełnotłusty nabiał – badania przeprowadzone w Brigham and Women’s Hospital w Bostonie wskazały, że wystarczy jedna porcja pełnotłustego nabiału dziennie, aby o 22% zmniejszyć niepłodność owulacyjną.
Kwas foliowy – bardzo ważny na etapie planowania ciąży
Wiele kobiet kwas foliowy zaczyna suplementować dopiero w momencie, gdy zajdą w ciążę. I choć lepiej później zacząć niż wcale, to jednak ten składnik bardzo mocno będzie wpływał na skuteczność starań o ciążę, a potem na prawidłowy rozwój dziecka na etapie płodowym.
Niedobory kwasu foliowego powodują osłabienie komórek jajowych, a nawet wstrzymanie owulacji. Kwas foliowy chroni także płód przed rozwojem poważnych wad układu nerwowego. Dlatego suplementację kwasu foliowego należy rozpocząć na długo przed planowanym startem starań – minimum 3 miesiące przed ciążą.
Kobiety, które podejmują działania profilaktyczne przed ciążą, nie mające podejrzeń co do ewentualnych problemów z jej uzyskaniem czy donoszeniem, na tym etapie nie rozważają istnienia takich przeszkód jak np. mutacje genów. Warto jednak wiedzieć, że niektóre z nich, choć bezobjawowe, mogą wpłynąć, np. na donoszenie ciąży. Szczególnie narażone na poronienia i trudności z zapłodnieniem są kobiety mające mutację genu MTHFR. Warto, by szczególną tego świadomość miały kobiety, które długo przyjmowały antykoncepcję czy u których w rodzinie występowały np. zakrzepy (więcej o MTHFR podczas planowania ciąży pisaliśmy TUTAJ).
Wybór rodzaju kwasu foliowego będzie tu odgrywał bardzo ważną rolę. Badania naukowe potwierdzają jednak, że już na etapie planowania ciąży, warto wybierać preparaty, które mają złożone źródło folianów, tzn. kwas foliowy oraz wysoko przyswajalną, aktywną formę folianu najnowszej generacji. Przykładem może być rekomendowany przez ginekologów ActiFolin, który przeznaczony jest dla wszystkich kobiet planujących ciążę i w ciąży. Preparat ten zawiera unikalne złożone źródło folianów: kwas foliowy oraz jego aktywną formę – folian najnowszej IV generacji w postaci soli glukozaminowej kwasu (6S)-5-metylotetrahydrofoliowego. Właśnie taka forma kwasu foliowego jest od razu gotowa do wykorzystania przez organizm.
Dlaczego jest to tak istotne? Co druga kobieta w Polsce posiada mutacje genu MTHFR, co oznacza problem z przyswajaniem zwykłego kwasu foliowego. Stosowanie złożonego źródła folianów, w tym formy aktywnej, jest najlepszym zabezpieczeniem dla każdej kobiety.
Naturalne źródła kwasu foliowego
- zielone warzywa: szpinak, natka pietruszki, brokuły, brukselka, sałata, szparagi, zielony groszek, bób,
- inne warzywa: buraki, kalafior, pomidory,
- drożdże,
- jaja,
- sery,
- wątroba,
- orzechy (migdały, orzechy włoskie),
- owoce cytrusowe.
Kwas foliowy teoretycznie można dostarczyć do organizmu wraz z pożywieniem, jednak w praktyce bardzo łatwo obniżyć w wyżej wymienionych produktach zawartość dobroczynnych folianów. Wystarczy, że zamiast surowych produktów, podda się je obróbce termicznej, a już kwas foliowy zredukuje się o 50-60%. Jest to czynnik wyjątkowo wrażliwy na długie przechowywanie, wysoką temperaturę, nasłonecznienie – nietrudno więc wytrącić go z naturalnych produktów.
Na przyswajalność kwasu foliowego wpływ ma także sprawnie funkcjonujący układ pokarmowy oraz zdrowa mikrobiota jelitowa, a także przyjmowanie niektórych leków (np. Ibuprofen, aspiryna, leki przeciwpadaczkowe, kortyzon, antybiotyki).
Paradoksalnie, syntetyczne formy kwasu foliowego są lepiej przyswajalne przez organizm niż foliany zawarte w pożywieniu.
Zadbaj o jakość nasienia partnera
Oprócz zdrowego stylu życia, który podobnie jak na kobiecą płodność, wpływa również na męskie plemniki, dużą rolę w dbaniu o nasienie, ma… seks. Regularne stosunki „odświeżają” jakość spermy. Warto też namówić przyszłego tatę na profilaktyczne badanie nasienia. Niestety, specjaliści leczenia niepłodności coraz częściej diagnozują czynnik męski jako przyczynę braku ciąży.
Chcąc poprawić jakość nasienia swojego partnera, warto zadbać o skomponowanie właściwej diety, wspierającej męską płodność. Dobrej jakości plemnikom nie sprzyja dieta bogata w produkty wysoko przetworzone, o dużej zawartości cukru i tłuszczu, żywność zanieczyszczona o wysokim stężeniu pestycydów.
Dieta propłodnościowa dla mężczyzny powinna zawierać antyoksydanty, które chronią DNA plemników i ograniczają wpływ szkodliwego stresu oksydacyjnego. Należą do nich:
- witamina C, np. czerwona papryka, natka pietruszki, owoce dzikiej róży, jagody, czerwone porzeczki, truskawki, cytryny i inne cytrusy,
- witamina E, np. orzechy brazylijskie, orzechy włoskie, migdały, sezam, produkty pełnoziarniste, kasze, oliwa z oliwek, oliwki,
- beta-karoten – marchewka, pomidory, melony, brzoskwinie, mango,
- selen – dorsz, halibut, łosoś, produkty z mąki pełnoziarnistej, sezam, orzechy brazylijskie, orzechy włoskie.
W diecie męskiej nie powinno także zabraknąć cynku, którego dobrym źródłem są nasiona roślin strączkowych, dobrej jakości sery żółte, mięso, kasza gryczana, pestki dyni, pestki słonecznika, jaja.
I na koniec, ale nie mniej ważny – kwas foliowy. Istotny nie tylko dla płodności kobiecej, ale także męskiej. Badania wykazały, że u mężczyzn suplementujących dziennie kwas foliowy w ilości 5 mg wraz z cynkiem w ilości 66 mg nastąpił wzrost ilości plemników o 74%.
PAMIĘTAJ! Zdrowa dieta dla męskiej płodności jest bardzo ważna, ale nie przyniesie spodziewanych rezultatów, jeśli równolegle nie zostaną wykluczone lub bardzo ograniczone używki, jak alkohol czy papierosy, ale także napoje energetyczne. Według badań regularnie dostarczana do organizmu nikotyna zmniejsza ilość plemników nawet o 32%, a te, które są odznaczają, się mniejszą ruchliwością.
Jeśli nie zajdziesz w ciążę – i tak jesteś do przodu z czasem
Jeśli przygotowania do ciąży i zmiany mające na celu poprawę płodności nie przyniosą efektu, a ciąża nie pojawi się przez rok regularnych starań – należy skonsultować problem z dobrym specjalistą leczenia niepłodności i rozpocząć fachową diagnostykę. Jedno jest pewne – nawet jeśli istnieje jakaś przyczyna niepłodności, którą będzie trzeba znaleźć i wyleczyć, wszystko, co zrobiłaś do tej pory, by zajść w ciążę, z pewnością przyspieszy dalsze działania. Jeśli pominiesz ten etap – w klinice czeka cię co najmniej pół roku przygotowań pod kątem zmian, które przecież można zrobić wcześniej.
Artykuł powstał we współpracy z:
Dodaj komentarz