Otyłość stanowi poważną przeszkodę w zajściu w ciążę, może zagrażać jej prawidłowemu przebiegowi oraz przyczyniać się do pojawienia się komplikacji przy porodzie. U panów większa masa ciała znacząco wpływa na pogorszenie się jakości nasienia. Jaka wartość BMI ( wskaźnik masy ciała) może utrudniać procedurę in vitro i jak kliniki przygotowują do zabiegu „cięższych” pacjentów?
Nadmierna otyłość i nadwaga to problem większości krajów rozwiniętych. Niezdrowe jedzenie, wszechobecny stres, szybki styl życia to prosta droga to zyskania dodatkowych kilogramów. Niestety w większości nadwaga dotyka osoby w wieku rozrodczym, znacząco wpływając na ich płodność.
Prawidłowe BMI
– Otyłość możemy określić na podstawie wskaźnika BMI (Body Mass Index) – wyjaśnia mgr Anna Sobalska, dietetyk z kliniki leczenia niepłodności i diagnostyki prenatalnej Gyncentrum. – Jeśli wskaźnik ten jest większy niż 30 kg/m2 możemy wtedy mówić o otyłości. Można ją zaklasyfikować jako I stopnia (30-34,9 kg/m2), II stopnia (35-39,9 kg/m2) oraz III stopnia (40 kg/m2 lub więcej). Im wyższy wskaźnik BMI oraz większy stopień otyłości, tym mniejsze powodzenie zapłodnienia in vitro – wyjaśnia. Prawidłowe BMI wynosi 20-24,9 i jest najlepsze dla płodności.
Zgodnie z wieloma przeprowadzonymi badaniami, procedura in vitro przeprowadzona u osób otyłych ma o wiele mniejsze szanse na powodzenie. Przykładem są badania przeprowadzone przez naukowców z Maryland Medical Center w Baltimore (USA), gdzie zbadano, że kobiety, których masa ciała mieści się w normie, mają około 43% szans na powodzenie in vitro, podczas gdy w przypadku pań z nadwagą odsetek ten wynosi już jedynie 36%.
Otyłość a powodzenie in vitro
Dlaczego otyłość utrudnia powodzenie in vitro? Jak tłumaczy Anna Sobalska, otyłość charakteryzuje się m.in. nadmiarem wolnych kwasów tłuszczowych w organizmie, które prowadzą do uszkodzenia komórek rozrodczych oraz wytworzenia przewlekłego stanu zapalnego.
– Tkanka tłuszczowa, wytwarzając nadmierne ilości adipokin, przyczynia się do zaburzeń owulacji, nieprawidłowości w łożysku, zwiększając tym samym ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego oraz poronienia. Co więcej, nadmierna masa ciała upośledza odpowiedź jajników na stymulację gonadotropiną, wymaga większych dawek leków oraz zwiększa ryzyko przerwania cyklu.
Może także przyczyniać się do przedwczesnego porodu i niskiej masy urodzeniowej dziecka. Ponadto negatywnie wpływa na ilość i jakość oocytów oraz zmniejsza liczbę implantacji – wyjaśnia ekspert.
W wielkości klinik leczenia niepłodności otyłym pacjentkom zaleca się schudnięcie, zanim podejdą one do procedury in vitro. – Kilka miesięcy przed zapłodnieniem, jak i w trakcie leczenia in vitro, w Gyncentrum zalecamy pacjentkom zmniejszenie masy ciała w celu osiągnięcia jej prawidłowej wartości U pacjentek otyłych zaleca się dietę redukcyjną w celu uzyskania stopniowej i trwałej utraty masy ciała – mówi dietetyk.
Nadmierna waga przeciwskazaniem do in vitro?
Nadwaga oraz otyłość nie stanowi bezwzględnego przeciwwskazania do przeprowadzenia zabiegu in vitro. Jeśli nie występuje zagrożenie zdrowia oraz pacjentka została poinformowana o wszystkich możliwych powikłaniach związanych z otyłością, zabieg in vitro może zostać przeprowadzony.
– Należy jednak zachęcać kobiety o podwyższonym wskaźniku BMI do redukcji masy ciała w celu zwiększenia skuteczności zabiegu in vitro oraz zmniejszenia późniejszych powikłań w ciąży, takich jak: ryzyko nadciśnienia, stan przedrzucawkowy czy cukrzyca ciążowa – wyjaśnia Anna Sobalska.
– Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Pamiętajmy, że to lekarz podejmuje decyzje i wybiera odpowiednie rozwiązania. Natomiast rolą dietetyka w takich sytuacjach jest zachęcanie do zmniejszenia masy ciała oraz poinformowanie pacjentów o ewentualnych powikłaniach związanych z przeprowadzeniem zabiegu u osób z otyłością. Choć ciężko odnieść się do sytuacji, nie znając konkretnego przypadku, trzeba wiedzieć, że z wiekiem spada liczba i jakość wytwarzanych komórek jajowych. Ponadto następuje wzrost uszkodzeń DNA w starzejącej się komórce jajowej oraz następuje atrezja pęcherzyków, co może negatywnie wpłynąć na AMH. Wszystko zależy również od tego, jaki stopień otyłości ma pacjentka oraz jakie ma wyniki AMH – mówi.
Otyłość u mężczyzn
Co ważne, problem otyłości w kontekście powodzenia in vitro to nie tylko kwestia pań. Również mężczyźni o zbyt dużej wadze mogą mieć zakłócone prawidłowe funkcjonowanie hormonów. Otyłość zaburza produkcję plemników, pogarsza jakość nasienia, a w rezultacie utrudnia zapłodnienie. Dodatkowo, mężczyźni z większa wagą mogą zmagać się z cukrzycą i nadciśnieniem tętniczym. Te choroby i ich leczenie również mogą utrudniać uzyskanie ciąży. Podobnie jak problemy z erekcją czy pogorszenie sprawności seksualnej. Dlatego zaleca się interwencję żywieniową zarówno u kobiet, jak i mężczyzn z otyłością.
Niedowaga
Innym, równie istotnym, problemem jako otyłość jest niedowaga. – Kobiety ze zbyt niską masą ciała, wykazujące BMI poniżej 20 kg/m2 mają mniejsze prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Niska zawartość tkanki tłuszczowej powoduje hamowanie syntezy hormonów płciowych oraz zaburzenie cykliczności pracy jajników. Ponadto, niedowaga stanowi ryzyko niepowodzenia utrzymania ciąży. U mężczyzn natomiast zbyt niska masa ciała prowadzi do zmniejszenia liczby plemników oraz ich koncentracji – wyjaśnia Anna Sobalska, dietetyk z kliniki leczenia niepłodności i diagnostyki prenatalnej Gyncentrum.
Odpowiednia dieta
W większości przypadków zmniejszenie wagi w przypadku otyłych kobiet, nawet o kilka kilogramów, może znacząco poprawić jakość owulacji i zwiększyć szanse na powodzenie in vitro. W tym celu zaleca się wprowadzenie kilku zmian i zasad do swojego żywienia. – Zaleca się zastąpienie białka pochodzenia zwierzęcego – białkiem roślinnym. Ponadto, rekomendowane jest spożycie pełnotłustych produktów mlecznych, produktów zbożowych bogatych w błonnik, żelazo oraz kwas foliowy. Warto także zwrócić uwagę na odpowiednią podaż jednonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz ich stosunek do kwasów tłuszczowych trans. Zaleca się ograniczenie niskotłuszczowego nabiału oraz produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Bardzo ważnym aspektem jest realizacja zapotrzebowania na wszystkie witaminy i składniki mineralne. Zaleca się prowadzenie zdrowego trybu życia, ograniczenie spożycia kofeiny, eliminację spożycia alkoholu oraz regularną aktywność fizyczną, min. 30 minut dziennie – tłumaczy dietetyk Anna Sobalska.
mgr Anna Sobalska – absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku dietetyka o specjalizacji dietetyka kliniczna. Aktualnie dietetyk w klinice leczenia niepłodności i diagnostyki prenatalnej Gyncentrum. Pracuje również w poradni psychologicznej, walcząc z zaburzeniami odżywiania osób dorosłych borykających się z nadmierną lub zbyt niską masą ciała i występującymi chorobami współistniejącymi.
Tekst: Agata Panas
POLECAMY TAKŻE: Dobry tłuszcz. Które tłuszcze są najlepsze dla płodności?
Dodaj komentarz