Bywa, że mimo wielu wizyt u specjalistów leczenia niepłodności, mnóstwo pytań zostaje bez odpowiedzi. Dlatego poprosiliśmy dr med. Marcel Štelcl z czeskiej kliniki Reprogenesis o skonsultowanie kilku Waszych przypadków. Oto, jakich porad udzielił czeski specjalista.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Od ponad roku z mężem staramy się o dziecko. Mam 29 lat a mąż 36. Urodziłam syna 7 lat temu. Oboje mamy dzieci z poprzednich związków. Miesiączkuję regularnie. Z powodu niepowodzenia w staraniach w październiku wybraliśmy się do specjalisty w Tychach. Mieszkamy w Irlandii Północnej. Organizowanie takiej wycieczki to nie lada wyprawa. Ogólnie wizyta przebiegła dobrze, miałam wykonane badanie ginekologiczne, badanie jajników, pobrane próbki. Zlecono mi kompleksowe badania krwi wraz z hormonami oraz rezerwą jajnikową. Wszystkie wyniki są dobre. Mąż wykonał badania nasienia, które teoretycznie są dobre, a jedynie budowa plemników jest osłabiona.
Nie powiedziano nam co to może oznaczać, albo jak to może wpływać na nasze zdolności. Irytuję mnie, że lekarz nie wypowiedział swojego zdania, tylko sugeruje, żeby umówić się na wizytę… jednak w praktyce to niemożliwe z powodu braku urlopu męża. Czyli jak nie przyjedziemy, to się niczego nie dowiemy co robić, co zmienić, co zastosować. Jestem bezsilna.
Dr med. Marcel Štelcl: Niestety, niewłaściwa morfologia plemników w dużym stopniu obniża szanse na naturalne poczęcie. Mogą Państwo na początek spróbować inseminacji domacicznej, chociaż skuteczność inseminacji nie jest wysoka. Idealnym rozwiązaniem jest in vitro z zastosowaniem metody MACS (selekcji plemników). Planowanie in vitro na odległość jest możliwe, co dowodzi duża ilość naszych zadowolonych Pacjentek z zagranicy.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Mój partner miał zabieg na żylaki powrózka nasiennego, a 3 miesiące po zabiegu wyniki jeszcze mu się pogorszyły. Czy to jest normalne?
Dr med. Marcel Štelcl: Niestety nie znam dokładnego stanu zdrowia Pani Partnera, ale żylaki powrózka nasiennego 1. i 2. stopnia dotykają dużej ilości mężczyzn i zwyczajnie nie mają wpływu na seminogram. Jeśli nie pojawiają się poważniejsze kłopoty, zazwyczaj nawet nie stosuje się żadnej terapii. Jeśli żylaki mają poważny charakter, lekarz może zlecić wykonanie zabiegu. Niestety po zabiegu mogą pojawić się nawroty. W Państwa przypadku sugerowane jest wykonanie kontrolnego badania nasienia. Jeśli wynik nie będzie zadowalający, może pomóc in vitro. Nie zaleca się kolejnego zabiegu.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Czy przy problemach z kiepskim nasieniem albo azoospermią należy zrobić badania genetyczne NGS? Badania wnoszą coś w diagnostykę czy szkoda pieniędzy?
Dr med. Marcel Štelcl: Przy poważnych problemach z nasieniem zaleca się wykonanie badań genetycznych, które na pewno pomogą w diagnostyce oraz mogą wskazać kierunek terapii.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Problem niedrożnych obydwóch jajowodów, którym nie pomogła laparoskopia. Jakie powinny być dalsze kroki?
Dr med. Marcel Štelcl: Niedrożne obydwa jajowody niestety nie dają szansy na naturalne poczęcie. Jeśli Państwo starają się o ciążę, in vitro jest w tym wypadku najlepszym rozwiązaniem. Trudno ocenić tę sytuację na odległość, ale czasami, gdy nie pomoże laparoskopia i jajowody są w bardzo złym stanie, grozi nawet usunięcie jajowodów.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Staramy się z mężem o ciążę od ponad 2 lat. Pierwsze starania dały szybki rezultat, bo po 2 miesiącach ujrzeliśmy upragnione 2 kreski na teście ciążowym –niestety w 12. tygodniu trafiłam do szpitala i usunięto mi puste jajo płodowe. Do chwili obecnej, czyli już ponad 2 lata nie udało nam się zajść w ciążę. Od 1,5 roku próbuję ustalić przyczynę.
Do niedawna chodziłam do poradni ginekologicznej przy szpitalu ginekologicznym. Czuję się jakby rok tam poświęcony był zmarnowany. Mam wrażenie, że lekarz mimo tego, że przychodziłam regularnie przez rok, nie znał mojego przypadku, nie zaglądał w kartę, w historię, bazował tylko i wyłącznie na moim 10-sekundowym streszczeniu po co przyszłam, badania przepisywał skromnie.
Jedna rzecz, która wyszła niepoprawnie to za wysoka prolaktyna, jednakże miesiączka regularna, testy owulacyjne wychodziły prawidłowo, pęcherzyki wzrastały prawidłowo, miałam zrobiony monitoring, objawy owulacyjne występowały. Prolaktynę zbijałam 2-krotnie (po około 2-3 miesiącach), po każdym zbiciu do niskiej wartości np. 0,5 lub 3 po odstawieniu bromergonu po pól roku jej poziom na nowo wzrastał. Pierwsze badanie wynik 45, po zbiciu 0,5, po odstawieniu 26, po kolejnym zbiciu 3, po odstawieniu 49, następnie zbiłam do 0,3 i obecnie biorę po pół tabletki dziennie na podtrzymanie efektu. Nadmienię, że każda ingerencja lekami w mój organizm odbija swój ślad: po bromergonie cykl skraca się do około 24 dni, przy braniu duphastonu krwawienie miesiączkowe przedłuża się do 9-10 dni. Może to głupio zabrzmi, ale jak nie biorę żadnych leków, to czuję, że mój organizm funkcjonuje dobrze i regularnie.
Miałam wykonaną drożność jajowodów – obydwa drożne. Następnie 3 cykle były stymulowane clo, mimo że nie stwierdzono problemów z owulacją. Po tych tabletkach (tak podejrzewam) zrobiła mi się niewielka torbiel na jajniku 1,8 cm, którą zaobserwowano w klinice leczenia niepłodności, do której przepisałam się, nie widząc żadnej nadziei we wcześniejszym leczeniu/diagnozowaniu.
W chwili obecnej kończę brać tabletki antykoncepcyjne, które mają zadziałać na torbiel, bo póki ją mam, lekarz nie chce się niczego podjąć. Jestem załamana, czuję się jakbym od 2 lat stała w miejscu… pozostałe badania hormonów mam w normie, wyniki tarczycowe ok wartości środkowe, jedynie anty TPO wynosi 63, amh 1,92, inhibina b wynik bardzo słaby <7,2 (robiłam w 24 dc nie wiedziałam, że powinno się robić w 3 dc, być może dlatego wynik jest taki beznadziejny, w każdym razie obecny lekarz nie kazał mi ponawiać badania).
Mąż robił podstawowe wyniki nasienia wszystko wysoko ponad normę, jedynie morfologia plemników słabsza raz wynik 5%, drugim razem 9%. Przy bardziej specjalistycznych badaniach nasienia fragmentacja dna wynik wyszedł niezadowalający nas: 34 co wg norm jest złym wynikiem. Aktualne prowadzący nas lekarz przepisał 3-miesięczną suplementację dla męża. Jeśli o mnie chodzi mam także zdiagnozowany mięśniak na tylnej ścianie, który wg wszystkich badających mnie lekarzy nie stanowi przyczyny naszej niepłodności.
W obliczu beznadziejnej sytuacji, bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc, poradę. Nigdy nie chorowaliśmy, prowadzimy zdrowy i aktywny tryb życia, nie palimy, nie pijemy alkoholu. Mamy 28 (ja) i 30 lat (mąż). A jednak nie możemy doczekać się tego, co powinno być naturalnym etapem życia każdej rodziny.
Dr med. Marcel Štelcl: Nasza klinika bazuje na indywidualnym podejściu do każdego Pacjenta i oferuje dużą ilość metod, żeby osiągnąć upragniony cel. Żeby znaleźć przyczynę niepłodności, trzeba czasami wykonać dużą ilość badań. Oprócz badań hormonalnych na pewno zalecam wykonanie badań genetycznych, immunologicznych i hematologicznych. Lekarz powinien też wykluczyć endometriozę. Wysoki poziom prolaktyny jest niestety problemem, który trzeba leczyć długotrwale. Ja swoim Pacjentkom zalecam lek Dostinex, z którym mam bardzo dobre doświadczenie. Po nim Pani powinna czuć się lepiej. Wyniki badań nasienia są zadowalające, ale gdyby Państwo chcieli mieć pewność, że do zapłodnienia zostaną wybrane tylko jakościowe plemniki, warto skorzystać z metody selekcji plemników MACS, z którą osiągamy najlepsze wyniki. https://www.reprogenesis.pl/medycyna-reprodukcyjna/metody-leczenia-nieplodnosci/
PYTANIE CZYTELNICZKI: Czy upławy mogą być przyczyną niepłodności? Lekarze mówią, że taka moja uroda, a nawet po luteinie 100 dalej występują intensywnie brunatne plamienia okołomiesiączkowe. Moje miesiączki są bardzo krótkie 2-dniowe, pozostałe wyniki ok, nigdy nie byłam w ciąży. Jakie badanie najlepiej wykonać w wypadku takich upławów?
Dr med. Marcel Štelcl: Upławy mogą być przyczyną niepłodności, ale to zależy od przyczyny upławów, którą należy znaleźć. W tym może pomóc posiew bakteriologiczny, histeroskopia lub biopsja śluzówki.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Jestem po dwóch poronieniach. Pierwsze w czerwcu, drugie we wrześniu. Badania nasienia mojego męża nie są najlepsze – teratozoospermia 1,7 uszkodzone główki i wstawki. Czy jest szansa, że przy stosowaniu przez męża clostibegytu i witaminy E, zmianie diety, aktywności fizycznej możemy zajść w ciążę i ją utrzymać naturalnie? Za 3 miesiące ma mąż iść na ponowne badanie nasienia, czy taki wynik jak teratozoospermia może być jednorazowy przez stres, zła dietę, brak ruchu np? Czy po prostu trafiliśmy kiepski czas?
Dr med. Marcel Štelcl: Jeśli u Pani męża zdiagnozowano niski poziom testosteronu, może w tym wypadku pomóc zażywanie Clostilbegytu. Stosowanie leku musi być rekomendowane przez lekarza-urologa. Na poprawienie jakości nasienia zalecana jest witamina E, cynk i selen. Czasami jedynym rozwiązaniem pozostaje in vitro i metoda selekcji plemników MACS. https://www.reprogenesis.pl/medycyna-reprodukcyjna/metody-leczenia-nieplodnosci/
PYTANIE CZYTELNICZKI: Czy współżycie pod koniec cyklu (np.25-27 dc, podczas gdy cykl trwa 28 dni) może zaszkodzić rozwijającej się ciąży? Szczególnie gdy ma się za sobą historię poronienia na bardzo wczesnym etapie (6 tydzień)? Zawsze wtedy mam ogromny mętlik i boję się, że jeśli jestem w ciąży (ale jeszcze o tym nie wiem, bo cykl trwa, za wcześnie na testy) to seks może jej zaszkodzić lub nawet przerwać.
Dr med. Marcel Štelcl: Nie musi się Pani obawiać współżyć. Do poronienia może dojść z różnych powodów, ale stosunek płciowy nie może zaszkodzić rozwijającej się ciąży.
PYTANIE CZYTELNICZKI: Proszę o pomoc w interpretacji wypowiedzi lekarza. Powiedział on, że “czasem komórki trafiają do przeciwnego jajowodu”. Czy to prawda, że sprawny jajowód przejmuje funkcje niedrożnego i wychwytuje komórkę jajową zarówno z jajnika, gdzie jest zdrowy jajowód, jak i niedrożny?
Jestem po inseminacji i owulacja nastąpiła niestety tylko po stronie niedrożnego jajowodu i taką dostałam odpowiedź od lekarza.
Dr med. Marcel Štelcl: Tak, sprawny jajowód może wychwytywać komórkę jajową z drugiego jajnika. Jeśli zdecyduje się Pani na kolejną próbę, inseminację powinno się wykonać w przypadku, gdy komórka jajowa będzie po stronie sprawnego jajowodu.
Więcej o Klinice Leczenia Niepłodności Reprogenesis przeczytasz tutaj: Leczenie niepłodności za granicą na odległość – czy to możliwe? Jak to wygląda?
Dr med. Marcel Štelcl – główny lekarz Kliniki Medycyny Reprodukcyjnej Reprogenesis w Brnie w Czechach. Specjalista ginekolog-położnik.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Zapłodnienie metodą in vitro za granicą: jak to wygląda krok po kroku i ile kosztuje?
antek
2023-11-17 21:52witam, czy przy fragmentacji dna 38% i morfologii pleminkow 2% jest szansa na in vitro?