Odbyło się pierwsze posiedzenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zmian w uproszczeniu procedur po poronieniu. Eksperci rekomendują zastąpienie nazwy „urlop macierzyński” określeniem bardziej adekwatnym – zwolnienie lekarskie. Wskazują też na konieczność indywidualnych konsultacji lekarskich w zakresie długości jego trwania, zamiast sztywnych obecnie funkcjonujących 8 tygodni.
PAP informujący o przebiegu prac Ministerstwa Rodziny poprosił o komentarz dwóch specjalistów: prof. Artura Ludwina, kierownika Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa WUM oraz aktywnego w social mediach ginekologa, dr Bartosza Godka.
Skrócony urlop macierzyński po poronieniu bez określania płci dziecka
Aktualnie obowiązujące prawo zezwala na wykorzystanie przez kobietę 8-tygodniowego skróconego urlopu macierzyńskiego po poronieniu, jeśli rodzice posiadają akt urodzenia dziecka, który wystawia się na podstawie tzw. karty martwego dziecka. Warunkiem jego wystawienia jest jednak poznanie płci dziecka i wpisanie jej w dokument.
Problem w tym, że w przypadku poronień przed 12 tygodniem ciąży, które stanowią ok. 80 proc. wszystkich poronień w Polsce, jest to bardzo często niemożliwe bez wykonania testów genetycznych.
Narządy rodne u płodu wykształcają się ok. 14 tygodnia ciąży. We wczesnym poronieniu lekarz nie jest w stanie określić płci dziecka organoleptycznie.
Badania DNA pozwalające na identyfikację płci dziecka nie są refundowane przez NFZ, więc to rodzice muszą opłacić ich wykonanie, jeśli chcą skorzystać z prawa do skróconego urlopu macierzyńskiego, urlopu okolicznościowego (z tytułu urodzenia dziecka oraz z tytułu zgonu i pogrzebu dziecka) czy też prawo do pochowania dziecka i otrzymania zasiłku pogrzebowego. Nie można zapominać, że to nie tylko finanse są problemem, ale też częstokroć okoliczności, w jakich dochodzi do poronienia i w związku z tym niemożność pobrania próbki tkanki do badania.
Nowe przepisy mają na celu wykluczenie przesłanki o identyfikacji płci dziecka w celu otrzymania należnych praw po poronieniu. Rodzice mają otrzymać należne im wsparcie bez dodatkowych obciążeń formalnych i finansowych.
Określenie „urlop macierzyński” do zmiany?
Poproszony o komentarz w tej sprawie przez PAP prof. Artur Ludwin z Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa WUM zwraca uwagę na nietrafność określenia „skrócony urlop macierzyński”. Jego analogia jest zrozumiała, jednak dla kobiet których ciąża nie zakończyła się posiadaniem dziecka i opieką nad nim, nazwa ta może nasuwać wiele przykrych myśli.
Skrócony urlop macierzyński po poronieniu to czas rekonwalescencji organizmu i psychiki kobiety, a ta niezdolność do pracy powinna być określana zwyczajowo zwolnieniem lekarskim.
“W żadnym przypadku podczas skróconego urlopu macierzyńskiego kobieta, niestety nie może, z przyczyn niezależnych od siebie, pełnić opieki macierzyńskiej w stosunku do zmarłego dziecka. Stosowanie określenia urlop macierzyński jest w tym wypadku niewłaściwe i może wręcz wywoływać uczucie stygmatyzacji wśród kobiet, które doświadczyły straty, a przedkładają pracodawcy wniosek o urlop macierzyński” – tłumaczy prof. Ludwin.
Prof. Ludwin zaznacza też, że długość rekonwalescencji powinna być indywidualnie wyznaczana przez lekarza, gdyż okres konieczny do powrotu do zdrowia będzie różny dla poszczególnych kobiet.
“Poronienie wczesnej ciąży pod względem fizycznym wymaga znacznie krótszej rekonwalescencji niż strata dziecka w późniejszym etapie ciąży lub podczas porodu zabiegowego” – zaznaczył ginekolog – “W idealnym scenariuszu, decyzja o urlopie powinna opierać się na indywidualnej ocenie lekarza, który weźmie pod uwagę zarówno stan fizyczny, jak i psychiczny kobiety”.
Lekarz ma wątpliwości co do tego, czy rozszerzenie braku konieczności określania płci to dobry kierunek.
“Dla przykładu: mamy ciąże wykrywane tylko biochemicznie. Tu także, na tym najwcześniejszym etapie, może dojść do straty ciąży, a jedynym objawem jest spadek oznaczeń hormonalnych i pod względem fizycznym organizm kobiety nie wymaga rekonwalescencji. Czy w takim przypadku też należy się urlop macierzyński?”
Rekonwalescencja po poronieniu to prawo każdej kobiety
Ginekolog Bartosz Godek dodaje, że konieczność wykonania płatnych badań DNA tylko w celu uzyskania dostępu do prawa do rekonwalescencji po poronieniu to kuriozum i trauma dla rodziców. Jak wspomina:
“Oczywiście wiele kobiet wykonywało badania genetyczne, zwłaszcza w sytuacji poronień nawracających, by sprawdzić, jaka była ich przyczyna (…) dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdy jedyną przyczyną do badań genetycznych była konieczność ustalenia płci dziecka, by otrzymać świadczenie”.”
Pozyskanie materiału do przeprowadzenia badania, gdy do poronienia doszło poza szpitalem, leżało po stronie rodziców, którzy właśnie doświadczyli straty. Nie zawsze było to możliwe, a jeśli już – najczęściej dla rodziców było to bardzo trudne doświadczenie.
Dr Godek również wskazuje na niestosowność określenia „urlop macierzyński”, a jednocześnie podkreśla, że dla większości kobiet po poronieniu niezbędny jest czas na dojście do zdrowia. Jedne z nich potrzebują regeneracji fizycznej, dla innych – znacznie większym wyzwaniem jest osiągnięcie równowagi psychicznej.
“Dla lekarza nie ma znaczenia, jaka będzie forma prawna takiego zwolnienia/urlopu, ważne by pacjentka miała możliwość odpocząć i dojść do siebie. Ale nazwa “urlop macierzyński” nie jest w tej sytuacji najbardziej trafna” – podkreślił Bartosz Godek.
Zespół ds. opracowań rozwiązań w zakresie wsparcia rodziców doświadczających utraty ciąży oraz śmierci dziecka tuż po urodzeniu pierwsze spotkanie rozpoczął od zdiagnozowania występujących problemów i wypracowania białej księgi.
“Niestety, pomoc państwowa dla kobiety, która straciła ciążę jest dostępna jedynie w sytuacji, gdy możliwe jest ustalenie płci dziecka – czyli zaznaczenia jednej rubryczki w formularzu. To absurd” – powiedziała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazuje, że ok. 30 tys. kobiet w Polsce każdego roku doświadcza poronienia lub rodzi martwe dziecko. Zespół ministerialny będzie kontynuował prace nad propozycjami zmian legislacyjnych, które okażą się realnym wsparciem dla rodziców i zniosą nierówności w dostępie do należnych praw.
https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Ginekologia-i-poloznictwo/Ekspert-urlop-macierzynski-po-poronieniu-to-nieadekwatne-okreslenie-Zdolnosc-kobiety-do-pracy-powinien-ocenic-lekarz,268843,209.html?mp=promo
Fot. Pixabay.com/orzalaga

Dodaj komentarz