4 lata leczenia i nikt nie umie pomóc? Lekarz mówi: proszę zmienić partnera!

Witam Was,
Mam 28 lat od 4 lat błądzę od lekarza do lekarza, szpitale, w końcu diagnoza PCO – teraz podobno już tej choroby nie mam. Miałam robioną laparoskopię jajników i sprawdzoną drożność jajowodów. Lekarz stwierdził, że jest wszystko dobrze, powiedział: proszę się starać, brać Duphaston, Luteinę, Costybeigid. Tyle że i z tego NIC.
Partner miał przebadaną spermę i okazało się, że ma tylko 2% dobrego nasienia – dostał więc tabletki Navitin, które miał brać przez 3 miesiące. I? Dalej nic!
Każdy test, każdy nowy miesiąc i czekanie na dwie kreski to ból! To naprawdę bardzo boli! Dodatkowo nie mam regularnych miesiączek, poszłam więc i z tym do ginekologa, by sprawdził, czy mam w ogóle owulację – wyszło, że przez dwa miesiące śladu po niej nie było.

Już nie wiem, co mam robić, gdzie szukać pomocy. Może powinnam się udać do seksuologa, bo i mój seks ostatnio wygląda jak szybkie ćwiczenie bez przyjemności – tylko po to, by zaraz po nim wyczekiwać dwóch kresek. I uwaga! Mój partner ma 36 lat, a lekarz stwierdził, że powinnam zmienić partnera! Nie wierzę! Chcę, żeby ktoś nam pomógł! Dlaczego to jest takie trudne?! Dlaczego akurat nas to spotyka…

Magda

Droga Pani,

To trudne, ale niestety nie zawsze możemy otrzymać odpowiedź na pytanie, ,,dlaczego akurat nas to spotyka”. Wielu chorych, zmagających się z chorobami nowotworowymi, z niepłodnością i z chorobami przewlekłymi zadaje sobie to pytanie i szuka w swojej przeszłości odpowiedzi, doszukując się np. powiązania ze złymi decyzjami lub uczynkami.

Niepłodność nie jest karą za nasze przewinienia. Jest chorobą i tak jak w wielu chorobach ma Pani prawo odczuwać bunt i złość na to, że pojawiła się w Pani życiu. Są to naturalne emocje, które odczuwa wiele par zmagających się z niepłodnością, zwłaszcza w początkowej fazie leczenia.

Pisze Pani o badaniach nasienia u partnera, czy miał też robione badania genetyczne? Zrozumiałam z Pani listu, że wykonali Państwo wiele badań, ale warto skonsultować się jeszcze z genetykiem w tej sprawie. Niska jakość nasienia może być także związana z obecnością próchnicy w zębach (może być konieczna wizyta u dentysty) lub kąpaniem się w gorącej wodzie/częstymi wizytami w saunie/noszeniem ciasnej bielizny/ogólnym przegrzewaniem jąder, np. na podgrzewanych siedzeniach. Czasem można znacząco poprawić jakość nasienia odpowiednią suplementacją i zmianą codziennych nawyków.

>>> Polecamy: 5 sytuacji, które mają duży wpływ na męską niepłodność

>>> Te witaminy poprawią męską płodność i parametry nasienia

Mogą Państwo na forach związanych z niepłodnością i staraniem się o dziecko, także tutaj – na NiepłodniRazem.pl, zapoznać się z opiniami na temat konkretnych ośrodków medycznych zajmujących się leczeniem niepłodności i spróbować skonsultować się tamtejszym specjalistą. Równolegle warto zadbać o swoją relację i udać się do seksuologa, aby pracować nad relacją oraz niepłodnością, która próbuje tu namieszać.

Wiele par starających się długotrwale o dziecko dociera do momentu, w którym seks jest podporządkowany prokreacji. Pani związek przechodzi teraz trudny moment, niepłodność jest bardzo obciążająca dla związku i może w tym okresie pojawić się między Panią a partnerem wiele nieporozumień, trudnych emocji i kłótni.

Warto się temu przyjrzeć i zaopiekować się sobą nawzajem oraz wspólnie Waszym związkiem – może warto także skorzystać z bezpłatnych warsztatów, które organizują kliniki?

>>> Bezpłatny warsztat: Ona i On – jak się wspierać w trakcie leczenia niepłodności?

Na koniec chciałabym dać Pani trochę nadziei. To w środku – to blog kobiety zmagającej się z PCOS, położnej, inżyniera żywności i… mamy, która przez kilka lat starała się o dziecko. Na blogu znajdzie Pani wiele wskazówek żywieniowych, zalecanych w Pani przypadłości. Są też historie par, którym się udało, mimo trudności.

Wierzę, że i Państwa historia kiedyś pojawi się na tym blogu. Życzę dużo cierpliwości i siły do walki.