Perimenopauza, zwana potocznie premenopauzą, to czas w życiu każdej kobiety, kiedy stopniowo zmniejsza się u niej hormonalna funkcja jajników i znacząco spada płodność. Perimenopauza rozpoczyna się zazwyczaj w czwartej dekadzie życia kobiety. Jakie są pierwsze objawy perimenopauzy, czy możliwe jest zajście z ciążę (także z in vitro) oraz czy wprowadza się leczenie hormonalne – tłumaczy dr n. med. Dorota Kuśnierczak z poznańskiej kliniki leczenia niepłodności InviMed.
Czym jest premenopauza dla płodności kobiety?
Definicja premenopauzy obejmuje bardzo długi okres w życiu kobiety – począwszy od pierwszej miesiączki, czyli menarche, do ostatniej miesiączki, czyli menopauzy. Płodność kobiety w tym długim przedziale czasu stopniowo, powoli maleje, osiągając najniższe wartości w okresie perimenopauzy i całkowicie zanikając w momencie wejścia kobiety w fazę klimakterium, czyli pokwitania.
W języku potocznym, często mówiąc o premenopauzie, mamy na myśli właśnie okres perimenopauzy. Perimenopauza zaczyna się kilka lat przed menopauzą i trwa czasem nawet do kilku lat po ostatniej miesiączce.
Perimenopauza zaczyna się najczęściej w czwartej dekadzie życia i powoduje pojawienie się pierwszych objawów związanych z procesem zmniejszania się hormonalnej funkcji jajników.
W tej fazie życia kobiety dochodzi do postępującej redukcji liczby pęcherzyków jajnikowych i obniżenia jakości komórek jajowych, a cykliczna praca jajników staje się coraz bardziej chaotyczna, co prowadzi do znacznego obniżenia płodności. Perimenopauza nie wyklucza zajścia w ciążę, ale znacznie tę szansę ogranicza.
Czym objawia się premenopauza?
Premenopauza nie daje żadnych objawów. W czwartej dekadzie życia kobieta najczęściej w dalszym ciągu regularnie miesiączkuje i nie odczuwa żadnych dolegliwości. W tym już jednak czasie funkcja jajników ulega przemianom, które nieuchronnie prowadzą do perimenopauzy.
Pierwsze objawy perimenopauzy:
- zaburzenia rytmu krwawień miesiączkowych, czyli skrócenie lub czasem wydłużenie odstępów między miesiączkami,
- dodatkowe krwawienia w trakcie cyklu miesiączkowego,
- zmiany obfitości krwawienia,
- u części kobiet pojawiają się także typowe dla menopauzy objawy ze strony układu krążenia, takie jak uderzenia gorąca, kołatanie serca i nocne poty,
- mogą pojawić się zaburzenia snu, drażliwość, problemy z pamięcią, zmęczenie i wahania nastroju,
- z powodu spadku poziomu estrogenów kobiety zauważają spadek jędrności i suchość skóry, cierpią na suchość pochwy i częstsze infekcje dróg moczowych.
Co może przyspieszyć premenopauzę?
Czas, w którym kobieta wejdzie w fazę wygasania czynności jajników, jest w głównej mierze zależny od posiadanej rezerwy jajnikowej, czyli ilości pęcherzyków jajnikowych, zawierających gotowe do dojrzewania komórki jajowe (oocyty).
Każda kobieta rodzi się z określoną liczbą oocytów w jajnikach i ta liczba w największym stopniu decyduje o momencie wystąpienia menopauzy. Im mniejsza ilość oocytów w jajniku w dniu narodzin, tym wcześniejsza menopauza.
Warto pamiętać jednak, że czasem do przedwczesnej menopauzy może doprowadzić leczenie radio- i chemioterapią, choroby autoimmunologiczne lub zabiegi chirurgiczne na jajnikach. Ten ostatni powód obniżenia rezerwy jajnikowej powinien mieć kluczowe znaczenie podczas rozważania wskazań do operacyjnego leczenia łagodnych zmian na jajnikach.
Obecnie, u młodych kobiet, mając na uwadze ich płodność, nie zaleca się operacyjnego usuwania niewielkich torbieli endometrialnych czy torbieli prostych. Wycinając łagodną zmianę, nawet najlepszy chirurg niszczy niestety również zdrową tkankę jajnika i przyczynia się do obniżenia płodności kobiety.
Warto również zwrócić pacjentkom uwagę na możliwość zbadania rezerwy jajnikowej przed planowanym zabiegiem chirurgicznym na jajnikach, aby pomóc w podjęciu właściwej decyzji o leczeniu.
Na przedwczesne wygasanie funkcji jajników może mieć również wpływ niezdrowy styl życia, przede wszystkim palenie papierosów, spożywanie dużych ilości alkoholu i nadmierne obciążenie stresem.
Niektóre wady genetyczne, takie jak zespół Turnera czy zespół łamliwego chromosomu X, prowadzą do przedwczesnego wygasania czynności jajników.
Czy przypadki, w których objawy premenopauzy pojawiają się już w okolicach 30.-35. roku życia, są częste?
Na szczęście pacjentki, u których objawy perimenopauzy pojawiają się tak wcześnie, stanowią stosunkowo niewielką grupę kobiet. Literatura podaje, że u około 1% kobiet dojdzie do przedwczesnego wygaśnięcia funkcji jajnika przed 40. rokiem życia. Do tej grupy należą głównie pacjentki z nieprawidłowościami genetycznymi lub po chirurgicznym usunięciu jajników.
Jakie zmiany hormonalne pojawiają się w organizmie w związku z premenopauzą?
Pierwszymi zmianami wskazującymi na wygasanie czynności jajników jest spadek poziomu AMH, obniżenie poziomu inhibiny B i wzrost stężenia FSH. Poziom estradiolu pozostaje w tym czasie najczęściej jeszcze w granicach normy, a kobieta nie odczuwa żadnych niepokojących objawów.
Dopiero w okresie perimenopauzy, kiedy poziom AMH i inhibiny B są już bardzo niskie lub nieoznaczalne, a FSH przekracza często 15 IU/l, dochodzi do obniżenia poziomu estrogenów i pojawienia się dolegliwości okołomenopauzalnych.
Czy premenopauza zaburza płodność?
Negatywny wpływ okresu premenopauzalnego na płodność można rozpatrywać na kilku poziomach. Kluczową rolę w płodności odgrywają komórki jajowe, a w fazie okołomenopauzalnej obserwuje się znaczną redukcję ich ilości.
Każda kobieta rodzi się z określoną liczbą komórek jajowych, jest to najczęściej około 300 000-400 000 oocytów. Co miesiąc w fizjologicznym cyklu kobieta traci kilkaset oocytów. W wieku 20 lat jest to nawet 900 oocytów na miesiąc!
Ponieważ oocyty niestety nie są już w ciągu życia produkowane, ich liczba ciągle maleje i w wieku 30 lat pozostaje nam jedynie około 10-12% tak zwanej rezerwy jajnikowej. Po 40. roku życia ta rezerwa maleje do około 2 %!
Poza tym z wiekiem znacznie obniża się jakość komórek jajowych. Wiąże się ona z obecnością w coraz większej liczbie oocytów aneuploidii, czyli nieprawidłowości genetycznych, ograniczających rozwój zarodka i utrzymanie ciąży.
Po przekroczeniu 45. roku życia ponad 95% oocytów jest jakościowo nieprawidłowa, co oczywiście bezpośrednio przekłada się na szansę urodzenia zdrowego dziecka.
Warto też zwrócić uwagę na zaburzenia hormonalne okresu okołomenopauzalnego, które zaburzają prawidłowy cykl jajnikowy, prowadząc do zahamowania dojrzewania pęcherzyków Graffa, zahamowania owulacji, upośledzenia funkcji ciałka żółtego lub jego całkowitej niewydolności. Cykle stają się nieregularne, co dodatkowo przysparza trudności w określeniu optymalnego czasu starania się o ciążę. Należy w tym momencie przypomnieć jeszcze o suchości pochwy związanej z niedoborem estrogenów, która powoduje znaczny dyskomfort podczas współżycia i obniża jego częstotliwość.
Co powinna zrobić pacjentka, jeśli planuje dziecko, a obserwuje u siebie objawy premenopauzy?
Taka kobieta powinna w pierwszej kolejności wykonać badanie określające poziom własnej rezerwy jajnikowej, czyli oznaczyć AMH. Jest to proste badanie krwi, które obiektywnie ocenia szanse na zajście w ciążę. Z wynikiem AMH pacjentka powinna zgłosić się do kliniki leczenia niepłodności, ponieważ tam uzyska najdokładniejszą informację na temat otrzymanego wyniku AMH, ewentualnej dalszej diagnostyki i możliwości leczenia.
Jak wesprzeć płodność w przypadku stwierdzenia u pacjentki premenopauzy?
Niestety procesu wygaszania funkcji jajnika nie jesteśmy w stanie zatrzymać. Na dzień dzisiejszy nie ma leku, który cofałby wiek naszych jajników.
U pacjentek z obniżoną rezerwą jajnikową można przez okres trzech miesięcy zastosować protokół z DHEA, celem poprawy jakości oocytów, jednak skuteczność takiego leczenia nie jest jednoznacznie potwierdzona.
Skoro najważniejszym czynnikiem wpływającym na płodność jest wiek kobiety, warto zachęcać je do wcześniejszego macierzyństwa. Być może właściwa edukacja młodzieży i zwrócenie uwagi na tę kluczową zależność płodności od wieku, przyczyni się w przyszłości do zmniejszenia liczby par leczących się z powodu niepłodności.
Czy premenopauzę leczy się farmakologicznie?
Kobieta zgłaszająca dolegliwości perimenopauzalne, po przeanalizowaniu wspólnie z lekarzem czynników ryzyka, może rozważyć stosowanie terapii hormonalnej, aby wyrównać niedobory estrogenów.
W przypadku atrofii pochwy, bez objawów ogólnoustrojowych, zalecane jest lokalne stosowanie kremów lub globulek dopochwowych z estrogenami. W przypadku znacznych zaburzeń nastroju, spadku libido, zaburzeń snu, warto rozważyć konsultację psychiatryczną lub zasięgnąć porady u psychologa.
Czy premenopauza może oznaczać, że jedyną szansą na dziecko jest in vitro z komórkami dawczyni? W jakich przypadkach?
Postępowanie terapeutyczne u pacjentek z premenopauzą zależy przede wszystkim od wieku, przebytego już leczenia i poziomu rezerwy jajnikowej. Jeśli poziom AMH przekracza 0,5 ng/ml możliwe jest zastosowanie procedury in vitro. Dzięki kontrolowanej stymulacji jajników udaje się najczęściej uzyskać w jednym cyklu kilka oocytów, zwiększając w ten sposób szansę na ciążę. Biorąc pod uwagę stale malejącą rezerwę jajnikową oraz pogarszającą się jakość oocytów z wiekiem, pacjentka z obniżonym poziomem AMH nie powinna odkładać w czasie decyzji o leczeniu in vitro.
U pacjentek powyżej 44. roku życia, przy poziomie AMH poniżej 0,4ng/ml lub u pacjentek, u których w procedurze in vitro nie udało się uzyskać prawidłowych komórek jajowych lub prawidłowych zarodków, można rozważyć in vitro z adopcją oocytów.
W takiej procedurze kobieta korzysta z komórek jajowych od młodej i zdrowej dawczyni, omijając w ten sposób problemy związane z brakiem lub obniżoną jakością własnych oocytów. Procedura dawstwa oocytów daje parom bardzo wysokie, przekraczające 50%, szanse na ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Dzięki programowi adopcji komórek jajowych, kobiety nawet po przekroczeniu 45. roku życia mogą się cieszyć macierzyństwem. Wskazuje to na bezpośrednią zależność płodności kobiety od wieku oocytów.
Dr n. med. Dorota Kuśnierczak – specjalista ginekolog-położnik, absolwentka Akademii Medycznej w Poznaniu, znakomita lekarka z doktoratem Uniwersytetu Humboldta w Berlinie. Ginekolożka o niezwykle specjalistycznej wiedzy, a do tego certyfikowana ekspertka od akupunktury. Tę dalekowschodnią metodę terapii z powodzeniem stosuje jako wsparcie leczenia niepłodności, także w przypadku par podchodzących do in vitro.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Adopcja zarodka. Jedyne sprawiedliwe wyjście dla obojga rodziców? [Wasze historie]
Adopcja zarodka. Jedyne sprawiedliwe wyjście dla obojga rodziców?
Dodaj komentarz