„Środowiska religijne i osoby nawet bardzo wierzące nie powinny przekraczać granicy fanatyzmu, który neguje współczesną medycynę i odbiera nadzieję wielu rodzinom, które tak naprawdę tylko dzięki in vitro mogą spełnić marzenie o rodzicielstwie” – mówi aktorka Katarzyna Skrzynecka.
Niepłodność i problemy z poczęciem dotykają co piątą polską parę. Choroba uznana jest przez WHO za społeczną i wymagającą leczenia. Jedną z metod leczenia niepłodności jest in vitro, na które decydują się ci, dla których metody naturalne okazały się nieskuteczne. W Polsce to właśnie ta grupa niepłodnych ma największe utrudnienia – tak systemowe, jak i społeczne. Leczenie metodą wspomaganego rozrodu od kilku lat nie jest już refundowane z kasy Państwa, a tylko nieliczne miasta zdecydowały się na pomoc samorządową, z której nie skorzystają jednak ci, którzy zamieszkują niewiele poza granicą danego miasta.
In vitro w Polsce – medialna wojna
In vitro w Polsce to temat politycznych i światopoglądowych przepychanek – a w czasie wyborów kupon, którym chętnie machają kandydaci do najwyższych urzędów. PiS, który kilka dni temu ogłosił swój program wyborczy na zbliżające się wybory parlamentarne, jest jednak nieugięty – pomoc popłynie do rodziców (500 plus na każde dziecko), a nie do tych, którzy rodzicami chcieliby zostać.
Co więcej – brak pomocy niepłodnym w postaci dofinansowania in vitro nie podoba się także parom, które mają już dzieci, co więcej – ludziom wierzącym. Według statystyk in vitro w Polsce popiera ponad 70 proc. społeczeństwa, a większość z nich jest za państwową refundacją metod wspomaganego rozrodu.
Przeczytaj także: Najbardziej wyczekane dzieci to dzieci z in vitro
Niestety – partia rządząca nie podziela tego zdania, a środki finansowe przekazywane są na program leczenia niepłodności opierający się jedynie na diagnostyce i „naturalnych” metodach poczęcia. Statystki skuteczności refundowanej naprotechnologii też nie dają do myślenia, nawet w zestawieniu z licznymi ciążami z in vitro, w które zaszły kobiety w ramach programów samorządowych w poszczególnych miastach.
Katarzyna Skrzynecka o in vitro: Nie przekraczajmy granic fanatyzmu
W kwestii in vitro i jego skuteczności w każdym aspekcie życia człowieka pragnącego potomstwa głos zabierało już wiele osób przychylnych metodzie – matki dzieci z in vitro, dzieci z in vitro, znajomi niepłodnych czy gwiazdy show-biznesu, które z metody korzystały, m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, która dzięki metodzie ivf ma dwóch synów.
W jednym z ostatnich wywiadów swój głos w sprawie in vitro dała także Katarzyna Skrzynecka, która od lat bez wstydu i otwarcie mówi o trudnym czasie starań o swoją córkę i drodze, jaką musiała przejść, zanim zaszła w ciążę.
Zadaniem jurorki programu „Twoja twarz brzmi znajomo” in vitro to często jedyna droga do spełnienia marzeń o rodzicielskie i nie jest to droga zakazana, a wynikająca z rozwoju i postępu medycyny. Według aktorki środowiska religijne i osoby wierzące nie powinny w swych osądach i poglądach wypowiadanych publicznie przekraczać granicy fanatyzmu.
„Środowiska religijne i osoby nawet bardzo wierzące nie powinny przekraczać granicy fanatyzmu, który neguje współczesną medycynę i odbiera nadzieję wielu rodzinom, które tak naprawdę tylko dzięki in vitro mogą spełnić marzenie o rodzicielstwie” – mówiła w jednym z ostatnich wywiadów.
Zdaniem Katarzyny Skrzyneckiej in vitro to wciąż temat tabu, o którym nie potrafimy w Polsce szczerze rozmawiać. Tymczasem, gdyby ta rozmowa była, rozmowa – w której padają racjonalne i uczciwe argumenty, a przede wszystkim jest szacunek do drugiego człowieka – nie byłoby medialnych wojen i szarpaniny tematem, który jest niezwykle ważny dla blisko 3 milionów Polaków.
In vitro to dobrodziejstwo współczesnej medycyny i dyskusje okołoreligijne na ten temat nie powinny przysłonić prawdy o metodzie. „Wciąż mamy dwa światy, które ze sobą walczą, dyskutują, polemizują. Tymczasem one powinny istnieć obok siebie i każdy powinien w dobry sposób i w słusznej sprawie działać, ale nie powinny się wzajemnie zwalczać” – mówiła aktorka.
Katarzyna Skrzynecka: stop hejt!
Katarzyna Skrzynecka wspiera wiele akcji społecznych mających na celu budowanie świadomości na tematy trudne, ale i potrzebne. W lutym wzięła udział w koncercie #ArtysciPrzeciwNienawisci, podczas którego apelowała, by odrzucić hejt – zarówno w życiu publicznym, jak i osobistym. To on przysłania różnorodność i piękno świata. Na koncercie zaśpiewała “What a wonderful world” – “Mimo wszystko, piękny świat” – powiedziała piosenkarka.
Co mówi Katarzyna Skrzynecka o in vitro? – zobacz całą rozmowę.
Źródło: tv.pudelek.pl; Foto: screen YT, koncert #ArtysciPrzeciwNienawisci.
POLECAMY TAKŻE: „Wymarzony” – film, który powinni zobaczyć wszyscy, którzy marzą o dziecku [zwiastun]
„Wymarzony” – film, który powinni zobaczyć wszyscy, którzy marzą o dziecku [zwiastun]
Dodaj komentarz