Rak prostaty

Rak prostaty lub jąder i ich wpływ na starania o dziecko

Rozmowa z doktorem Piotrem Dzigowskim

Rak prostaty lub jąder i ich wpływ na starania o dziecko

Rak prostaty i jąder to choroby, które dotykają wyłącznie mężczyzn. Choć obie są dość powszechne, współczesna medycyna pozwala na ich całkowite wyleczenie. Zmiany onkologiczne mogą być przyczyną niepłodności. O tym, w jaki sposób wpływają na starania o dziecko, rozmawiamy z lek. med. Piotrem Dzigowskim – specjalistą urologiem, andrologiem klinicznym z Kliniki InviMed.

Jakie badania pozwalają wykryć raka jąder?

Rak jądra jest nowotworem występującym głównie u młodych osób. Z kolei rak prostaty pojawia się w każdej grupie wiekowej – stanowi drugi najczęściej występujący nowotwór złośliwy u mężczyzn. Wczesne wykrycie każdego z tych guzów pozwala na całkowite wyleczenie. Trzeba jednak być czujnym i pamiętać o badaniach.

Ważne jest przede wszystkim samobadanie. Jeżeli coś jest nie tak w badaniu samodzielnym, wtedy natychmiast trzeba udać się do lekarza, który zbada i wtedy będzie podejmował decyzje. Jeżeli znajdujemy coś nieprawidłowego w obrębie jąder, pierwszym podstawowym badaniem jest USG, a także – jako uzupełniające – badanie markerów nowotworowych. To jest alfa-fetoproteina, Beta HCG i LDH. To są trzy podstawowe enzymy, które oznaczamy, i to są tzw. markery raka jądra. Z tymi badaniami pacjent wraca do urologa i wtedy podejmujemy decyzję, co dalej – wyjaśnia doktor Piotr Dzigowski.

Jak leczy się nowotwory u mężczyzn?

U mężczyzny, który choruje na raka prostaty, leczenie dostosowuje się do stanu zaawansowania nowotworu. Czasem wymaga to jedynie obserwacji z intencją leczenia. W innym przypadku konieczne może być jedynie leczenie ogniskowe bądź radioterapeutyczne. Dopiero w przypadku raka średniego i wysokiego ryzyka w grę zaczyna wchodzić interwencja chirurgiczna.

Jeśli chodzi o raka jądra, to podstawową metodą jest leczenie operacyjne. Tu niestety nie ma litości – jeśli jest to nowotwór dotykający jedno z jąder, to to jądro trzeba usunąć. Bezwzględnie, nie ma innej opcji. Usunięcie jądra w całości daje najlepszy efekt. Wtedy, jeśli wcześnie wykrywamy nowotwór, zazwyczaj jest to równoznaczne z zakończeniem leczenia i wyleczeniem. W pewnych sytuacjach, jeśli istnieje podejrzenie, że choroba jest bardziej zaawansowana, wymagane jest jakieś leczenie uzupełniające – chemioterapia, czasami radioterapia, albo jedno i drugie. Sytuacja komplikuje się, gdy jest nowotwór wieloogniskowy, który obejmuje oba jądra. Wtedy staramy się w jakiś sposób uratować przynajmniej część jednego z jąder, jeśli jest to oczywiście możliwe. A nie zawsze jest. W takich sytuacjach trzeba podjąć decyzję i kierować się zasadą mniejszego zła. Niestety rezygnujemy z płodności czy zachowania czynności hormonalnej, a ratujemy życie – mówi doktor Dzigowski.

Jak usunięcie jądra wpływa na płodność?

Nowotwory takie jak rak prostaty czy jądra mają wpływ na płodność. Zdarza się, że są przyczyną niepowodzeń w staraniach o dziecko. Jednak współczesna medycyna dysponuje skutecznymi rozwiązaniami, które pozwalają pacjentom nie tylko wyzdrowieć, ale też zachować szasnę na potomstwo.

Usunięcie jednego jądra nie jest zazwyczaj dużym problemem. Zawsze jednak przed rozpoczęciem leczenia rekomendujemy zabezpieczenie nasienia na przyszłość. Samo usunięcie nie jest problemem. Jeśli jednak po tym usunięciu okaże się, że pacjent musi być poddany chemioterapii, to wtedy będzie problem. Chemioterapia uszkadza komórki szybko dzielące się i szybko rozwijające się, m.in. plemniki – tłumaczy doktor Piotr Dzigowski.

 

ZOBACZ TAKŻE:

„Jesteśmy szczęśliwi, że trafił nam się taki skarb”. Historia adopcji Helenki

 


Dziennikarka i redaktorka. Z wykształcenia filolożka, z pasji – miłośniczka polskich jezior i amatorka Nordic Walking. W rzadkich chwilach między pracą a rodziną pochłania literaturę XIX-wieczną i norweskie kryminały. W serwisie plodnosc.pl jest odpowiedzialna za obszar niepłodność, starania – dofinansowanie do in vitro, dieta propłodnościowa, dziecko, ciąża. Email: anna.kruk@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *