Inseminacja wysyłkowa, czyli dawca na zamówienie

W Polsce obowiązują nowe zasady i nowe procedury, w związku z czym do zapłodnienia in vitro mogą przystąpić tylko pary małżeńskie i partnerskie (w których partner zobowiązuje się, w złożonym odpowiednim zaświadczeniu, że będzie pełnoprawnym ojcem dla dziecka, a w razie rozstania z partnerką poniesie obowiązek alimentacyjny). Wykluczone więc zostają samotne kobiety, które także chciałyby mieć dziecko, a nie mają partnera, jak i kobiety będące w związkach jednopłciowych.

Wiele kobiet nie ma wyjścia i szuka innych możliwości, aby jednak zostać matką. W popularnym programie: Dzień Dobry TVN poruszony został ten problem. Goście: Jolanta Drzewakowska i Magdalena Modlibowska ze stowarzyszenia „Chcemy być rodzicami” opowiedziały o nowej metodzie na zajście w ciążę, o inseminacji wysyłkowej.

Na czym polega inseminacja wysyłkowa?

Otóż można zamówić nasienie dawcy z zagranicy, a konkretnie z Danii, które przyjedzie do Polski. Mamy oczywiście wpływ na to od kogo ono pochodzi, jaka jest jakość tego nasienia. W praktyce wygląda to tak:

– Wchodzimy na stronę, gdzie jest wybór dawców. Możemy wpisać parametry, jaki chcemy aby był ten dawca: czy wysoki, czy blondyn, czy brunet, jaki ma kolor oczu, kolor skóry – mówi Magdalena Modlibowska – i pokazuje się nam pula tych wszystkich dawców: anonimowych i nieanonimowych (co oznacza, że jeśli dziecko powstałe z nasienia tego dawcy skończy 18 lat i będzie chciało zgłosić się do banku z taką informacją, że będzie chciało poznać dawcę, to bank umożliwia takie poznanie).

– Jeżeli wejdziemy w profil rozszerzony danego dawcy, możemy obejrzeć jego zdjęcia z dzieciństwa, możemy usłyszeć jego próbkę głosu, możemy przeczytać od 8 do 10 stron jego opisu życia, jego zainteresowań, preferencji, wyborów życiowych, poziomu wykształcenia, inteligencji emocjonalnej – dodaje Jolanta Drzewakowska.

Jak wygląda dostarczenie nasienia po wypełnieniu zamówienia? Jak jest zapakowane?

– Nasienie dawcy przychodzi w dyskretnie zapakowanym, tekturowym pudełku. W pierwszym momencie wyciągamy bardzo prostą, obrazkową instrukcję jak dobrać się do tego pudełka, jak wykorzystać to, co jest w środku. One są w języku angielskim, ale na stronie ByćRodzicami.pl jest instrukcja w języku polskim – zdradza Jolanta Drzewakowska.

Aby dobrać się do pudełka trzeba mieć rękawiczki, ponieważ w środku jest suchy lód, szkodliwy dla skóry. Pod lodem wyciągamy niewielki materiał. W torebce foliowej są dwie próbki, jedną trzeba obciąć po dwóch końcach i za pomocą przekaźnika go przełożyć do aplikatora. Kobiety dokonują samodzielnej inseminacji.

Jakie jest bezpieczeństwo takiego nasienia, aby nie zostało poddane niepotrzebnym temperaturom?

Warto zamówić taki rodzaj nasienia, który się nadaje do inseminacji domowej. Ono jest niewypłukane ze wszystkich białek, dodatkowych rzeczy. Warto wybrać wartość powyżej 20mln plemników na milimetr. To nasienie lepszej jakości.

Ile kosztuje takie nasienie?

Od 50 euro do 700 euro.

Specjaliści nalegają, aby przygotować się do tej inseminacji. Zrobić podstawowe badania ginekologiczne, zrobić badania krwi, trzeba przez 2-3 miesiące poobserwować swój organizm, poznać swój cykl, wiedzieć dokładnie kiedy nasza owulacja występuje. Zamawia się materiał w pierwszym dniu miesiączki, tak aby przez 13-14 dni materiał dodarł do domu, który aktywny jest 2-3 dni.

Bank w Danii, o którym mowa, to jeden z największych banków na świecie. Całe bezpieczeństwo jakie jest zapewnione opiera się na tym, że cały materiał jest przebadany i pod względem chorób zakaźnych, i pod względem genetycznym, także bezpieczeństwa, jeśli chodzi o przechowywane dane.

źródło: dzieńdobry.tvn.pl

Beata Gumienna