Wczoraj w podziemiach szpitala w Starobielsku, na południowym wschodzie od Charkowa, na świat przyszedł chłopiec. „W warunkach dalekich od tych, na jakie zasługuje nowe życie – głośny płacz noworodka…”.
Gdy 300 tysięcy osób w popłochu opuszcza swe domy na Ukrainie, z czego część przenosi się w bezpieczniejsze rejony kraju, a część szuka schronienia za granicą, są sytuacje, które nie poczekają… do takich należy zbliżający się poród.
27 lutego, czwartego dnia trwania inwazji rosyjskiej na Ukrainie, w schronie szpitala w Starobielsku urodził się chłopiec. Dookoła słychać było ostrzeżenia o niebezpieczeństwie, a jeszcze kilka godzin wcześniej pobliska dzielnica mieszkalna została ostrzelana. Trudno sobie wyobrazić, co czuła kobieta, która w tak tragicznej i niepewnej sytuacji musiała zmierzyć się z porodem, który sam w sobie jest wymagającym doświadczeniem.
To nie pierwsze maleństwo, które przyszło na świat w huku ostrzałów. W piątek w kijowskim metrze urodziła się dziewczynka, o czym poinformowała na Twitterze Hanna Hopko, ukraińska przewodnicząca Komisji Spraw Zagranicznych 2014-2019.
“Trzy ostrzeżenia o niebezpieczeństwie dziennie. Rano ostrzał dzielnicy mieszkalnej obok szpitala. Teraz gdzieś bardzo blisko kanonady… w poczekalni – ranni… Tymczasem w podziemiach szpitala położniczego, w warunkach dalekich od tych, na jakie zasługuje nowe życie – głośny płacz noworodka” – takie słowa ukazały się na profilu szpitala na Facebooku.
O porodówce w Kijowie opowiadał Dr Serhij Baksheev, ukraiński ginekolog-położnik, szef kliniki ginekologiczno-położniczej w jednym ze szpitali w Kijowie: Dzieci wojny – Ukrainki rodzą w piwnicach. Fotorelacja lekarza z kijowskiej porodówki w schronie.
Źródło:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wojna-w-ukrainie-porod-podczas-ostrzalu-dziecko-urodzilo-sie-w-schronie/mcdvnxp
Twitter.com/HannaHopko
Fot. https://www.facebook.com/doctorstargorod/posts/152833763792124
POLECAMY TAKŻE:

Dodaj komentarz