Podobno inteligencję dziedziczymy po matce. Choć raz na jakiś czas znajdują się naukowcy starający się podważyć tę teorię, jedno jest pewne – nawet najlepsze geny nie zastąpią środowiska, w którym rozwój mózgu dziecka jest stymulowany już od dnia narodzin. Jak to zrobić, by zapewnić maluchowi najlepszy start? Czy trzeba edukować się w zakresie prowadzenia z niemowlakiem skomplikowanych ćwiczeń? A może wystarczy to, co intuicja podpowiada nam jako kochającym matkom i ojcom? Sprawdź, co na to współczesna nauka!
Po kim dziecko dziedziczy inteligencję?
Kiedy w 1988 roku pewien ekscentryczny wynalazca – amerykański milioner Robert Graham – wpadł na pomysł założenia bazy materiału genetycznego najwybitniejszych umysłów świata, m.in. odkrywców i laureatów Nagrody Nobla, spodziewano się narodzin setek małych geniuszów. Wokół inicjatywy narosło mnóstwo etycznych kontrowersji, jednak dopiero dziennikarz David Plotz po latach postanowił zbadać wyniki tego eksperymentu.
Okazało się, iż z 215 urodzonych dzieci zaledwie jedno wyróżniało się ponadprzeciętną inteligencją. Nie znalazło się za to ani jedno dziecko wybitne lub takie, z którego wyrósłby wybitny dorosły. Całą historię David Plotz opisał w swojej książce Fabryka Geniuszów. Dlaczego z wybitnych genetycznych ojców nie wyrosły wybitne dzieci? Odpowiedzi na te pytania udzieliły dopiero wyniki badań prowadzonych od lat 90. ubiegłego wieku.
Okazało się, iż „geny inteligencji” związane są z chromosomem X, czyli tym, który w większym stopniu dziedziczymy po matce. Oczywiście geny ojca też mają wpływ na mózg dziecka, jednak w znacznie mniejszym stopniu. Ponadto nie są one w stanie aktywnie wpływać na rozwój inteligencji potomka.
Choć liczne badania potwierdzają tezę, że dziedziczymy inteligencję po matce, na ich wyniki zawsze trzeba brać pewną poprawkę. Inteligencja to cecha niesamowicie złożona, kodowana wielogenowo. Genetycy i neurobiolodzy wciąż badają niezwykłą strukturę naszego umysłu. Nie należy więc przeceniać wyników tych analiz. Być może przed nami są jeszcze inne odkrycia, które zrewolucjonizują podejście do dziedziczenia.
Skąd się bierze inteligencja?
Ujmując rzecz w skrócie, inteligencja to zdolność uczenia się, rozumienia i rozwiązywania problemów. To cecha, którą dziedziczymy, ale tylko do pewnego stopnia. Wpływ na rozwój mózgu dziecka ma bowiem nie tylko genetyka, ale też szereg czynników środowiskowych. Oddziałują one na mózg już w okresie prenatalnym. Do tego dochodzą warunki w okresie okołoporodowym – stres, odżywianie, ekspozycja na toksyny itp.
O ile jednak na genetykę i niektóre czynniki środowiskowe nie mamy wpływu, o tyle na nasze zwyczaje i podejście do rozwoju dziecka – już tak. W chwili narodzin mózg noworodka składa się z ponad 100 miliardów komórek i bardzo dynamicznie się rozwija. Od tego, jak wykorzystamy te niezwykłe pierwsze miesiące jego życia, zależy w dużej mierze to, jaki start będzie miało w dorosłe życie.
Jak wspierać rozwój mózgu dziecka – karmienie piersią
Badania przeprowadzone przez polskich naukowców z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego wykazały, iż noworodki karmione piersią mają większe zdolności poznawcze. Analizie poddano 500 dzieci. Wykazano też, iż wskaźnik inteligencji rośnie wprost proporcjonalnie do czasu podawania dziecku mleka matki. Innymi słowy – czym dłużej karmimy piersią, tym większa szansa na rozwój wysokiej inteligencji.
Oczywiście nie każda mama może karmić dziecko piersią przez długi okres. Czasem jest to w ogóle niemożliwe. Nie przekreśla to szans maluszka na prawidłowy rozwój mózgu i osiągnięcie wysokich zdolności poznawczych. Karmienie to dopiero początek drogi, którą mają przed sobą czujni i troskliwi rodzice.
O właściwych składnikach pożywienia musimy pamiętać także po zakończeniu okresu karmienia piersią. Mózg jest najbardziej energochłonnym organem – aby prawidłowo funkcjonował i rozwijał się, potrzebuje składników odżywczych. Pamiętajmy więc o dostarczeniu dziecku przede wszystkim cennych kwasów omega-3, w szczególności kwasu alfa linolenowego (ALA), który odpowiada za rozwój mózgu i tkanek nerwowych.
Rutyna i urozmaicanie rutyny
Choć niemowlę może wydawać się niezbyt aktywne, jego umysł i ciało każdego dnia podejmują ogromny wysiłek. Aby mogło rozwijać się bez przeszkód, potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Zapewniają mu to codzienne rytuały: stałe pory karmienia, spania i zabawy, stałe miejsca spędzania czasu, stałe osoby, które cały czas z nim są i zaspokajają jego wszystkie potrzeby. Poczucie komfortu pozwala maluchowi skupić się na poznawaniu otaczającego świata, zdobywaniu nowych umiejętności i podejmowaniu wyzwań.
Ustaloną i utrwaloną wcześniej rutynę warto subtelnie przełamywać. Na przykład jednego dnia po obiedzie bawimy się w salonie, a drugiego idziemy na spacer. Gdy dziecko już siedzi i może obserwować z wózka otoczenie, warto zmieniać ustalone trasy. Należy przy tym pamiętać, by nie wprowadzać nadmiernej ilości bodźców, szczególnie u małych niemowląt.
Czytanie, opowiadanie, poznawanie świata
Już od pierwszych miesięcy życia warto pokazywać dziecku i nazywać różne elementy z jego otoczenia. Wbrew pozorom niemowlę bardzo wcześnie zaczyna rozumieć sens słów, które często powtarzamy. W ten sposób rozszerza swoje horyzonty i zdobywa podstawową wiedzę o świecie.
Ważną częścią takiej wczesnej nauki jest uświadamianie dziecku związków przyczynowo skutkowych. Na przykład uderzony bębenek wydaje dźwięk. Upuszczona piłka odbije się od podłogi, dmuchnięcie na rączkę wywoła przyjemne odczucie itd.
Czytanie stymuluje zmysł słuchu i wzroku dziecka, ćwiczy jego pamięć i koncentrację. Jednocześnie przygotowuje mózg maluszka do pierwszego treningu mowy. Na początku będzie wydawało jedynie niesprecyzowane dźwięki. Z czasem jednak w jego ustach pojawią się pierwsze, proste słowa.
Ćwiczenie umiejętności
Niemowlaki uwielbiają rzucać przedmiotami, dotykać wszystkiego w zasięgu ich rączek, bawić się jedzeniem, sprawdzać smak przedmiotów, które do jedzenia niekoniecznie się nadają. Zabranianie maluszkowi tych wszystkich czynności to ograbianie go z możliwości doświadczalnego poznawania świata. Zamiast tłumaczyć, że nie wolno rzucać, lepiej pozostawić w otoczeniu dziecka tylko te przedmioty, którym po kontakcie z podłogą nic się nie stanie.
Miłość i czas
W latach 30. XX wieku grupa badaczy, w tym H.M. Skeels, przeprowadziła analizę wpływu interakcji społecznych na zdolności umysłowe. Spośród mieszkańców sierocińca w stanie Iowa wybrano 25 dzieci z opóźnieniem umysłowym. Trzynaścioro z nich trafiło do rodzin zastępczych, w których tworzyło niespokrewnione ze sobą biologicznie rodzeństwo. W rodzinach tych matki spędzały ze swoimi przybranymi dziećmi stosunkowo dużo czasu.
Po 4 latach przeprowadzono badania, które wykazały wzrost IQ tych dzieci średnio o 30 punktów. Niestety, tego samego nie można było powiedzieć o dzieciach, które pozostały w sierocińcu – iloraz inteligencji spadł u nich średnio o 20 punktów. Po upływie kolejnych 20 lat testy powtórzono, a różnice okazały się podobne. Co istotne, matki z rodzin zastępczych wcale nie były wykształcone – większość z nich również posiadała pewien stopień opóźnienia umysłowego.
Wniosek z tego przykładu jest oczywisty. Już 90 lat temu dowiedziono, że tym, co w największym stopniu wspiera rozwój mózgu dziecka, jest miłość okazywana przez rodzica i czas, jaki spędza on z dzieckiem. Nie trzeba tłumaczyć kilkulatkowi zadań z matematyki, by wspierać jego inteligencję. Maluch dorastający w bezpiecznej, ciepłej atmosferze, w otoczeniu kochających bliskich ma największe szanse na udany start w życie. Jeśli więc chcemy wspierać rozwój mózgu dziecka, po prostu podarujmy mu miłość i dbajmy o zaspokajanie jego potrzeb już od pierwszych dni życia.
Źródło:
Plotz D., Fabryka Geniuszów. Niezwykła historia banku spermy noblistów.
Konieczny G., Rasińska R., Wpływ cech dziedzicznych zdolności intelektualne człowieka, dostępne: http://www.pielegniarstwo.ump.edu.pl/uploads/2016/1/104_1_59_2016.pdf
Greenspan S., Benderly B. Rozwój umysłu. Emocjonalne podstawy inteligencji, Poznań 2000.
http://zdrowotnasfera.pl/czy-dziedziczymy-inteligencje/
Gajda J. ABC Mądrego rodzica. Inteligencja Twojego Dziecka. Jak rozbudzić inteligencję dziecka i wspierać rozwój jego umysłu, Gliwice 2008, s. 18-35.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rehabilitacja neurologiczna dla dzieci – kiedy należy o niej pomyśleć?
Rehabilitacja neurologiczna dla dzieci – kiedy należy o niej pomyśleć?
Dodaj komentarz