Kiedy niemowlak powinien zacząć podnosić główkę oraz jak mu pomóc i odpowiednio pielęgnować, by robił to dobrze? – W pierwszym miesiącu życia maluch zdecydowanie nie jest panem własnego ciała. W życiu płodowym dużą główkę i całe ciało otaczały wody płodowe, sprawiające wrażenie lekko ciasnego, lecz stabilnego otoczenia – tłumaczy Ewa Smoleń, kierownik ds. fizjoterapii w Medicover Polska.
Po porodzie warunki te zupełnie się zmieniły, a układ nerwowy, zmysły i czucie całego ciała są jeszcze niedojrzałe. – Główka noworodka jest stosunkowo duża, bo stanowi 1/3 długości całego ciała. Jest ciężka, mięśnie i układ nerwowy nie są jeszcze w stanie utrzymać takiego ciężaru, dlatego konieczne jest podtrzymanie główki podczas czynności pielęgnacyjnych, karmienia czy noszenia – mówi fizjoterapeutka.
Głowa do góry – podnoszenie główki w poszczególnych miesiącach życia
Często noworodek próbuje przekładać główkę na boki, ale uderza przy tym noskiem i czołem w podłoże. W drugim miesiącu, leżąc na brzuchu, maluch unosi głowę pod kątem ok. 45 stopni od podłoża. Nie potrafi jeszcze jej utrzymać dłuższej chwili (najwyżej kilkanaście sekund). Niemowlę podnosi tak główkę kilka razy, aż w końcu zmęczone płacze, by zmienić pozycję. W trzecim miesiącu życia wysokość od podłoża jest podwajana i wynosi 90 stopni. Wydłuża się także czas, w jakim jest w stanie utrzymać główkę. Czteromiesięczne niemowlę leżące na brzuchu wysoko unosi główkę, podpierając się na klatce piersiowej aż do linii brzucha.
– Chciałabym zauważyć, iż pierwsze próby podnoszenia główki wykonuje już noworodek i czynność ta, w miarę upływu czasu jest doskonalona. Maluch utrzymuję główkę coraz dłużej, chętniej i częściej. Naprawdę jest to trudna umiejętność, a głowa w porównaniu do reszty ciała jest ciężka, więc trzeba tu wielu prób, żeby w końcu główka naszego malucha utrzymała się, a dziecko przy tym było radosne.
Warto zacząć tu nie od twardego podłoża, jakim jest podłoga, mata. Najlepsze na początek są po prostu nasze kolana. Ułóżmy nogi tak, aby jedna była wyżej, druga niżej lub po prostu wykorzystajmy do tego brzeg kanapy. Jeżeli na wysokości wzroku dziecko zobaczy ulubioną zabawkę wówczas dłużej zostanie w tej pozycji, co będzie dla niego bardzo korzystne – mówi Ewa Smoleń.
Pamiętajmy też, że rozwój każdego dziecka jest inny i mimo, iż są jakieś granice określonych czynności, to nie możemy porównywać jednego dziecka do drugiego. Dlatego tak ważna jest indywidualna obserwacja od samego początku. Na początku dziecko niechętnie podnosi główkę, ponieważ jest to bardzo trudna czynność. W miarę upływu dni, układ nerwowy dojrzewa, mięśnie stają się coraz silniejsze i łatwiej jest utrzymać główkę na coraz dłużej. Jeżeli mamy wątpliwości, to najlepiej (zanim sami postawimy diagnozę) udać się do specjalisty lekarza pediatry-neonatologa, fizjoterapeuty, mającego uprawnienia do pracy z niemowlakami.
Nie oceniajmy sami, co to znaczy zbyt wczesne podnoszenie główki. Jeżeli mamy wrażenie jakiejś nieprawidłowości (często sami wyolbrzymiamy daną sytuację) udajmy się na wizytę do specjalisty. Nie diagnozujmy sami, ponieważ nie jesteśmy obiektywni i często opieramy się na porównaniu do innego dziecka.
Kiedy rehabilitacja
Jeżeli już lekarz potwierdzi jakiekolwiek nieprawidłowości, to wówczas rozpoczyna się leczenie. Najczęściej jest to rehabilitacja. Nauka czynności pielęgnacyjnych, regularne, częste ćwiczenia dają bardzo dobre efekty. Niemowlak to młody organizm, bardzo plastyczny, dynamicznie rozwijający się. Pamiętajmy, że układ nerwowy dopiero dojrzewa. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na symetrię trzymania główki. Jeżeli zauważymy, że nasz maluch cały czas trzyma główkę na jedną stronę, należy wszystkie czynności pielęgnacyjne wykonywać tak, aby temu przeciwdziałać. Często wystarczy tylko instruktaż dla rodziców.
Warto przeczytać: Raczkowanie – czy dziecko musi przejść przez ten etap?
Sami nie wykonujemy żadnych ćwiczeń bez konsultacji! Ważna jest ocena umiejętności dziecka i indywidualne dobranie ćwiczeń w formie zabaw, odpowiednich pozycji do pielęgnacji noworodka i niemowlaka przez specjalistę, czyli fizjoterapeutę dziecięcego.
Konsultacja medyczna: Ewa Smoleń – Kierownik ds. Fizjoterapii, Medicover Polska
POLECAMY TAKŻE:
Jak stymulować rozwój dziecka w pierwszych dwóch miesiącach życia
Dodaj komentarz