Menopauza w rozumieniu dosłownym to ostatnia miesiączka w życiu kobiety. Od zawsze uznaje się ją za naturalny koniec okresu rozrodczego. Jednak o ile w wieku 45-55 lat kobiecie stosunkowo łatwo się z tym pogodzić, o tyle gdy staje się to znacznie za wcześnie – jest to trudne doświadczenie, szczególnie gdy kobieta jeszcze nie zrealizowała swoich planów na powiększenie rodziny. Czym jest przedwczesna menopauza i czy rzeczywiście odbiera całkowicie nadzieję na upragnione potomstwo?
Przedwczesna menopauza – co to takiego?
Jeden, dwa lub nawet trzy cykle bezowulacyjne nie świadczą jeszcze o menopauzie. Taki stan rzeczy może przytrafić się kobiecie zmagającej się z zaburzeniami hormonalnymi, stanem zapalnym, a nawet silnym stresem. Oczywiście wymaga konsultacji z lekarzem ginekologiem, jednak nie musi wywoływać obawy o zakończenie okresu płodności kobiety.
Przedwczesna menopauza to stan, w którym czynność jajników zanika przed 40., a czasem nawet przed 35. rokiem życia kobiety. Nieprawidłowość tę można podejrzewać, jeśli miesiączka nie pojawiła się przez 3 cykle, a dodatkowo wystąpiły pewne dodatkowe objawy, np.:
- Gwałtowne uderzenia gorąca
- Nadmierne wysuszenie skóry
- Wahania nastroju
- Nadmierna potliwość
- Przybieranie na wadze pomimo braku zmiany diety czy trybu życia
- Problemy ze snem
- Szybsze bicie, a nawet kołatanie serca w sytuacjach stresowych
Przedwczesna menopauza nie jest wyrokiem – można ją leczyć. Jak najszybciej trzeba stawić się u lekarza, który zleci wykonanie odpowiednich badań.
Leczenie przedwczesnej menopauzy
Wczesne przekwitanie może mieć podłoże genetyczne – większe ryzyko występuje u pań, których matki lub babki doświadczyły tej nieprawidłowości. Przyczyną przedwczesnej menopauzy bywają też choroby neurologiczne i autoagresywne, m.in. zapalenie tarczycy, reumatoidalne zapalenie stawów czy miastenia. Diagnoza wymaga przeprowadzenia przede wszystkim badania stężenia hormonów, m.in. progesteronu i estrogenów, prolaktyny, TSH, FSH itp. Należy też wykonać cytologię i mammografię.
Aby utrzymać czynność jajników i zachować szanse na ciążę, lekarz najczęściej przepisuje pacjentce leki hormonalne. Przed rozpoczęciem takiej terapii powinna ona poinformować specjalistę o wszelkich przypadkach chorób nowotworowych lub zakrzepicy żylnej występujących w rodzinie. Hormony przyjmowane są w niskich dawkach – ich zadaniem jest bowiem przede wszystkim utrzymanie cykli owulacyjnych i niedopuszczenie do wygaśnięcia czynności jajników.
W leczeniu hormonalnym przedwczesnej menopauzy bardzo ważne jest regularne wykonywanie wizyt kontrolnych. Pierwsza powinna odbyć się około 3 miesiące od rozpoczęcia terapii – pozwala ocenić reakcję organizmu na hormony, a w razie potrzeby modyfikację leczenia. Jeśli wszystko jest w porządku, kolejne wizyty mogą odbywać się co roku.
Warto pamiętać, iż przedwczesna menopauza to nie tylko problem z zajściem w ciążę. To też szereg innych negatywnych reakcji organizmu. Gdy poziom żeńskich hormonów płciowych spada, organizm staje się bardziej podatny m.in. na osteoporozę, podwyższonych poziom cholesterolu, choroby serca czy bezdech senny.
Przedwczesna menopauza a szanse na ciążę
O menopauzie mówimy, gdy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło przez 6 cykli lub dłużej, a dodatkowo pojawiły się też inne świadczące o niej objawy. Jednak nawet taki stan nie jest oczywistym końcem kobiecej płodności. Zdarza się bowiem, iż do zapłodnienia dochodzi przy nieregularnych, zaburzonych cyklach – w okresie przed menopauzą i w jej początkach. Nieświadomość tego zjawiska nieraz sprawiła, iż kobieta w bardziej zaawansowanym wieku zaszła w nieplanowaną ciążę – pewna, iż straciła już płodność. Podobna sytuacja może mieć miejsce u młodszych pań, które pomimo wczesnej menopauzy wciąż pragną mieć dziecko.
Naukowcy z całego świata od lat pracują nad różnymi metodami zwiększenia szansę na ciążę u kobiet u okresie wygasania czynności jajników. Wśród nich można wymienić np. zastrzyki z osocza bogatopłytkowego czy hormonów kisspeptyny.
Polskie kliniki leczenia niepłodności najczęściej proponują swoim pacjentom leczenie in vitro z pobraniem własnych komórek jajowych lub adopcją. To rozwiązanie stosowane, gdy leczenie hormonalne nie przynosi spodziewanej poprawy płodności. Po przeprowadzeniu odpowiednich badań może się okazać, iż pacjentka ma jeszcze komórki jajowe, które można pobrać i wykorzystać do in vitro.
In vitro po menopauzie
Nawet jeśli kobieta zmagająca się z przedwczesną menopauzą nie chce zachodzić w danym momencie w ciążę, nie musi stracić szansy na powiększenie rodziny. Pobrane komórki jajowe można bowiem zamrozić i wykorzystać do in vitro w momencie, gdy będzie na to gotowa. Rozwiązanie to stosowane jest także w przypadku zagrożenia niepłodnością, np. przed planowanym leczeniem onkologicznym. Dla wielu kobiet to jedyna szansa na zajście w ciążę.
Czasem okazuje się jednak, iż pomimo młodego wieku pacjentki nie udaje się pobrać komórek jajowych. W takim wypadku rozwiązaniem jest adopcja, czyli in vitro z komórkami dawczyni. Wymagania dotyczące dawczyń są bardzo restrykcyjne – muszą to być kobiety dokładnie przebadane, młode i zdrowe. Do tego muszą już urodzić przynajmniej jedno dziecko. Co ciekawe, lekarz na podstawie cech morfologicznych, fizjologicznych i anatomicznych jest w stanie dobrać komórki w taki sposób, aby urodzone z in vitro dziecko wyglądem przypominało rodziców. Adoptowaną komórkę zapładnia się nasieniem partnera.
In vitro z komórkami dawczyni daje kobiecie szansę na ciążę nawet w przypadku, gdy przedwczesna menopauza została zdiagnozowana zbyt późno i z biologicznego punktu widzenia nie ma już nadziei na naturalne poczęcie.
Źródło:
https://www.newscientist.com/article/dn23714-worlds-first-baby-born-from-natural-ivf/
https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/185778
Hamzelou J., Pregnancy after menopause [w:] „New Scientist”, 1 Kwiecień 2017
POLECAMY TAKŻE: Gdy płodność trwa zbyt krótko. Premenopauza – jak rozpoznać objawy, jakie są szanse na ciążę?
Gdy płodność trwa zbyt krótko. Premenopauza – jak rozpoznać objawy, jakie są szanse na ciążę?
Dodaj komentarz