Zaburzenia hormonalne to jedna z najczęstszych przyczyn niepłodności. W jaki sposób lekarz endokrynolog może pomóc parze starającej się o dziecko? Jak bezpiecznie przywrócić prawidłowy poziom rozregulowanych hormonów? Czy te problemy mają wpływ tylko na kobiety, czy również na mężczyzn? O te i inne kwestie zapytaliśmy dr n. med. Patrycję Sodowską – ginekologa-położnika i endokrynologa z InviMed Katowice.
Czy zaburzenia hormonalne pojawiają się tylko u kobiet, czy również u mężczyzn?
O konieczności uregulowania gospodarki hormonalnej w leczeniu niepłodności najczęściej mówi się w kontekście kobiet. Tymczasem okazuje się, że mężczyźni też zmagają się z zaburzeniami hormonalnymi – wpływają one nie tylko na samopoczucie pacjentów, ale też na płodność.
Oczywiście w pierwszym rzucie częściej zgłaszają się do nas pacjentki. Potem przyciągają swoich partnerów, mężów. Widzimy, że w grupie panów, którzy mają zaburzenia w wynikach badania nasienia również obserwujemy zaburzenia hormonalne – czy to niedobór testosteronu, czy nadmiar prolaktyny, czy niedoczynność lub nadczynność tarczycy. Te zaburzenia występują u mężczyzn – wyjaśnia doktor Patrycja Sodowska.
Czy wiek ma wpływ na poziom hormonów?
Wiek wpływa negatywnie na płodność zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. U pań wraz z upływem lat zmniejsza się rezerwa jajnikowa, a co za tym idzie zdolność do prokreacji. Okazuje się jednak, że wraz z wiekiem zmianom ulega też poziom hormonów, co może negatywnie wpływać na starania o ciążę.
Z wiekiem obniża się poziom estradiolu, progesteronu, częściej występują zaburzenia funkcjonowania tarczycy. Zwiększa się ryzyko wystąpienia cukrzycy. Zwiększa się insulinooporność, zwłaszcza u kobiet otyłych. Wiemy, że wiek działa bardzo niekorzystnie. Ponadto, abstrahując od kwestii hormonalnych, trzeba zwrócić uwagę na kwestię genetyczną. Wiemy, że z wiekiem częstość błędów genetycznych w komórkach jajowych jest większa. Tym samym prawdopodobieństwo uzyskania dobrego zarodka transferowego jest niższe. Wiek działa też na niekorzyść płodności męskiej – tłumacz dr Patrycja Sodowska.
Jak wygląda pogłębiona diagnostyka niepłodności na tle hormonalnym?
Na pierwszą wizytę u specjalisty warto mieć już wykonane pewne badania: AMH, poziom hormonów w cyklu (FSH, LH, estradiol), poziom prolaktyny, TSH oraz wolnych hormonów tarczycy na obwodzie FT4, poziom witaminy D, u mężczyzn najważniejsze jest badanie nasienia. Jednak część par zastanawia się, czy wskazane byłoby wykonanie pogłębionej diagnostyki.
Pogłębiona diagnostyka ma miejsce wtedy, kiedy już mamy ukierunkowany tor diagnostyczny. Czyli wiemy, że problem dotyczy np. tarczycy. Albo problem dotyczy jajników w postaci zespołów androgennych, takich jak jajnik policystyczny, wrodzony nieklasyczny przerost nadnerczy czy prolaktynemia. Wówczas możemy się bardziej skupić na jednym z tych narządów. Zespoły endokrynologiczne nie polegają tylko na tym, że mamy deficyt jednego hormonu. One się wiążą np. z zaburzeniami metabolicznymi. Obserwujemy to np. w zespole policystycznych jajników – oprócz tego, że mamy nadmiernie wysoki poziom męskich hormonów, który może nam blokować owulację i stanowić problem w zajściu w ciążę, to u otyłych pacjentek często występuje insulinooporność lub wręcz cukrzyca. To problem, który też należy wziąć pod uwagę. Jeżeli mamy już ten kierunek obrany, to możemy drążyć temat bardziej – mówi dr Sodowska.
ZOBACZ TAKŻE:
Małopolski Dzień Płodność – bezpłatne wydarzenie dla osób starających się o dziecko
Dodaj komentarz