Mały nowojorczyk będzie miał w przyszłości ciekawą historię do opowiedzenia, gdy ktoś zapyta „gdzie się urodziłeś”. Jego narodziny odbywały się bowiem w środku komunikacji publicznej, a dokładniej w metrze linii W w Nowym Jorku.
25-latka nie podejrzewała, że wchodząc do metra w pojedynkę, będzie z niego wychodziła już z dzieckiem na ręku. Do zdarzenia doszło ok. godz. 11:30 w pociągu linii „W” na wysokości stacji 34th Street–Herald Square na Manhattanie.
Ciężarna poczuła skurcze porodowe, o czym szybko poinformowała pasażerów. Ci stanęli na wysokości zadania i odebrali poród. Jeden z pasażerów przeciął pępowinę, używając kieszonkowego scyzoryka. Kamery z metra uwieczniły rodzącą leżącą na ziemi, a wokół niej zaimprowizowany zespół „położników” – ktoś trzymał dziecko zawinięte w kocyk, inna osoba podtrzymywała kobietę.
Karetka wezwana od razu po rozpoczęciu akcji ratunkowej przyjechała już jednak po narodzinach dziecka.
Mama i dziecko czują się dobrze, choć kobieta ze śmiechem przyznała, że liczy na mniej dramatyczne podróże metrem w przyszłości. Prezes NYC Transit w rozmowie z dziennikarzami żartobliwie nazwał noworodka „Baby W” – od nazwy linii metra, gdzie doszło do porodu.
Mogłoby się wydawać, że tzw. porody uliczne mają miejsce wyłącznie w filmach, ale życie potrafiło zaskoczyć już niejedną kobietę.
Źródło: https://wiadomosci.com/25-latka-urodzila-w-pociagu-nowojorskiego-metra-porod-odebrali-pasazerowie/
Fot. pixabay.com/igorovsyannykov

Dodaj komentarz