Bezskuteczne starania o ciążę wpływają negatywnie zarówno na kobietę, jak i na mężczyznę, który chce zostać tatą. Tymczasem niepłodność męska to z roku na rok coraz większy problem. Jak poprawić płodność u mężczyzny? Jakie badania wykonać, by zdiagnozować przyczynę trudności z zapłodnieniem? Na te i inne pytania odpowiada dr n. med. Łukasz Kupis — urolog i androlog kliniczny z Kliniki InviMed.
Dlaczego płodność u mężczyzny spada?
Szacuje się, że nawet milion mężczyzn w Polsce boryka się z niepłodnością. Tymczasem przyczyna problemów z zajściem w ciążę może leżeć w takim samym stopniu po stronie kobiety, jak i mężczyzny. Płodność u mężczyzny coraz bardziej się obniża, na co wpływ ma szereg różnych czynników.
Trendy zauważalne są już od kilkunastu lat. Najłatwiej zobaczyć to na normach badania nasienia, które tworzone są przez Europejską Organizację Zdrowia (WHO) – z każdą kolejną edycją są one obniżane. Statystyki, które do nas docierają i wydają się przerażające, dają do myślenia. Osobiście uważam jednak, że dzieje się tak głównie dlatego, że mamy możliwość zbadać coraz większą liczbę mężczyzn i czegoś o nich się dowiedzieć. Ta płodność u mężczyzn, podobnie jak poziom testosteronu, powoli ulega obniżaniu. Ale dostrzegamy ten problem dlatego, że zaczynamy coraz więcej tych mężczyzn widywać u gabinetach, mamy dostęp do coraz większej liczby wyników. Mężczyźni wreszcie chcą się badać – mówi doktor Łukasz Kupis.
Czy mężczyzna zawsze musi się badać?
W zdecydowanej większości przypadków inicjatorką leczenia niepłodności jest kobieta. Panie, które chcą mieć dziecko, często przychodzą same do gabinetów specjalisty leczenia niepłodności. Tymczasem płodność u mężczyzny również wymaga diagnostyki.
Za mniej więcej 30% niepłodności partnerskiej odpowiadają wyłącznie czynniki męskie. U co trzeciej zbadanej pary problem będzie wynikał z tego, co działo się lub dzieje u mężczyzny. Mniej więcej w połowie przypadków czynnik męski jest obecny. Tu nie ma w ogóle dyskusji, czy tego mężczyznę badać. Nie da się powiedzieć, wybrać czy wylosować, który będzie miał problem, a który nie. Zbadać trzeba każdego. To nie zawsze musi być rozbudowana diagnostyka. To nie zawsze musi być długa lista badań czy ruchów do wykonania. Zaczynamy od podstawowych rzeczy. I w zależności od tego, na jakim stopniu zaawansowania starań o ciążę jesteśmy, jakie są problemy po stronie partnerki, co widzimy w pierwszych badaniach u mężczyzny, powinno się „szyć na miarę” diagnostykę – zależnie od tego, co tak naprawdę jest mu potrzebne – tłumaczy doktor Kupis.
Jak przygotować się do badania nasienia?
Wbrew pozorom badanie nasienia jest proste i niewymagające, a pozwala w znacznym stopniu zbadać płodność u mężczyzny. Aby wynik był wiarygodny, nie należy tuż przed nim np. modyfikować diety czy dokonywać jakichś innych zmian.
Specjalnie przygotowywać się nie trzeba. Najważniejsza jest wstrzemięźliwość seksualna, czyli unikanie stosunku przez 3-5 dni przed oddaniem próbki do badania nasienia. Warto przekazać do laboratorium, które będzie daną próbkę poddawało analizie, informację o wszelkich stanach chorobowych przebiegających z gorączką, które występowały w ciągu ostatnich tygodni – wyjaśnia doktor Łukasz Kupis.
ZOBACZ TAKŻE:
Przepis na ciążę – jak dieta może pomóc w naszych staraniach?
Dodaj komentarz