Dyskusje na temat leczenia niepłodności trwają nie od dziś. Jest to temat poruszany przez każdą kolejną partię rządzącą. Dlaczego? Bo in vitro to temat chwytliwy, kontrowersyjny, bo nie zgadza się z jego ideą Kościół. Oto, co na temat metody in vitro mają do powiedzenia politycy, publicyści i hierarchowie Kościoła. Zebraliśmy 30 najbardziej absurdalnych wypowiedzi.
W Polsce temat in vitro jak nigdzie indziej w Europie budzi tyle skrajnych emocji. Od zawsze. Jednak na dobre powrócił w ubiegłym roku. Pod koniec czerwca 2015r. Sejm przyjął ustawę o leczeniu niepłodności. 09 lipca 2015 r. rozpoczęła się jedna z najgłośniejszych i najdłuższych senackich debat, dotyczących in vitro, podczas której padło wiele zaskakujących, ale i obraźliwych słów, odnośnie nie tylko samej metody, ale także ludzi, którzy z niej korzystają. Burzliwa, zakończona o 1.00 w nocy debata odniosła sukces, w postaci przyjęcia projektu, za którym głosowało 46 senatorów, 43 było przeciwko, a 4 wstrzymało się od głosu.
>>> “Biskupów Bóg opuścił” – co wierzący katolicy myślą o in vitro
Do 23 września bieżącego roku wydawać się mogło, że kwestia zapłodnienia pozaustrojowego została zażegnana. Niestety. Nowi rządzący przedstawili projekt poprawek do ustawy. Poprawek, które w praktyce całkowicie ograniczą dostęp do tej metody, a już na pewno do jej skuteczności. Posłowie przegłosowali uchwałę, która trafiła do dalszych prac w komisjach.
>>> Poprawka, która zamrozi całe in vitro
Większość społeczeństwa, w tym niepłodne pary, które najbardziej odczują skutki ewentualnego wprowadzenia nowej ustawy, są zgodni: to absurd, że o sprawach niepłodnych decydują nie sami zainteresowani czy lekarze, ale ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia, na czym polega metoda i ze wszystkich sił chcą zabłysnąć, rzucając teoriami wyssanymi z palca.
>>> Marta Kaczyńska: Ograniczanie in vitro to hipokryzja
Poziom niewiedzy na temat in vitro, jaki wyłania się z wypowiedzi posłów i senatorów na temat metody zapłodnienia pozaustrojowego, jest bardziej niż niski. Czy ludzie, dla których niepłodność to efekt „złego prowadzenia się”, a in vitro to „eksperyment na ludziach” powinni decydować w tak ważnych sprawach? Czy w ogóle powinni decydować o czymkolwiek?
Oto, co na temat metody in vitro mają do powiedzenia politycy. Zebraliśmy 30 najbardziej absurdalnych i niedopuszczalnych wypowiedzi, które padły z mównic Sejmu i Senatu.
Senator Dorota Czudowska (PiS): Onanizm i piekielne wrota
“Takiego uprzedmiotowienia mężczyzny nie ma nigdzie. Oni o tym nie mówią, bo się wstydzą. Zapewne państwo wiecie, że aby oddać w gabinecie lekarskim męskie komórki rozrodcze, czyli nasienie, trzeba po prostu zastosować wymuszony onanizm. Bariera wstydu jest tak duża, że niektórym mężczyznom proponuje się oglądanie pornograficznych obrazów. Czy to jest miłość? Czy to jest poczęcie, o jakie nam chodzi? Czy w takich warunkach ma zostać poczęte życie? Czy w takich warunkach ma powstawać nowe życie, nowy człowiek?”.
“Piękne określenie stanu błogosławionego, bezpiecznego rozwoju pod sercem matki, zastępujemy słowami dawstwo, przechowywanie, przetwarzanie, testowanie czy dystrybucja. Przecież my omawianą tu ustawą otwieramy piekielne wrota. Piekielne wrota możliwości nadużyć i komplikacji wszelakiej natury, których dzisiaj nie potrafimy jeszcze przewidzieć”.
“Procedura in vitro jest upokarzająca dla ludzkiej miłości. Mówię to jako lekarz, gdyż znam przebieg tej procedury. Akt poczęcia w zjednoczeniu ciała i ducha mężczyzny i kobiety jest dany od Stwórcy każdemu człowiekowi – niezależnie od rasy, niezależnie od wykształcenia, od pochodzenia, od stanu posiadania, statusu społecznego, niezależnie od znajomości i układów. Dany jest nam za darmo, dany jest nam z natury”.
“A gdzie tu jest dobro dziecka, które w rękach lekarzy i laborantów staje się przedmiotem, przedmiotem, który można zamrozić, wylać do kanalizacji, ewentualnie badać, obserwować? Oni [niepłodni i lekarze – przp. red.] w swojej pysze uważają, że mogą zadecydować, że to właśnie ten, a nie inny embrion będzie dalej żyć, będzie implantowany do macicy”.
Senator Stanisław Hodorowicz (PO) z Nowego Sącza: Kościół się nie myli
„Czy pan sobie wyobraża, że Kościół był taki głupi, że przez kilkaset lat nie uznawał, oficjalnie nie uznawał teorii heliocentrycznej? Nie. Kościół dokładnie wiedział. A o co chodziło? Chodziło o godność człowieka i chodziło o miejsce człowieka w systemie. Rewolucja kopernikańska człowieka przenosiła z punktu centralnego jako punktu, wokół którego się wszystko kręci, właśnie do układu heliocentrycznego, gdzie centrum stało się czymś innym. I Kościół, przyjmując takie stanowisko, bronił godności człowieka, mylił się co do faktu naukowego, ale nie mylił się co do godności”.
“W tej metodzie [in vitro – przy.red.] człowieka sprowadzamy do produktu, obnażamy go z człowieczeństwa – dla jednych z boskości, dla drugich z cudu natury, atrybutu cudu natury. I to jest istotny problem. A człowiek jest wyjątkowy i jest cudem, dla innych jest także tworem boskim”.
Senator Wiesław Dobkowski (PiS) z Piotrkowa Trybunalskiego: Prawnuk będzie bratem przodka
„A ja chciałbym zapytać o taką sprawę: czy zgodnie z tą ustawą jest możliwe, żeby nasienie osoby, która zmarła, na przykład przez sto lat było zamrożone, a po stu latach z tego nasienia powstał zarodek? Bo gdyby było to możliwe, to mogłoby dojść do takiej na przykład patologii, że prawnuk byłby bratem czy siostrą przodka”.
“Czy doświadczenia związane z tak zwanym unasienianiem zwierząt miały wpływ na niektóre zapisy tej ustawy? Chodzi mi głównie o tak zwanego anonimowego dawcę”.
Senator Zdzisław Pupa (PiS) z Rzeszowa: Będziemy jak bogowie
“Szukamy zrozumienia, co legło u podstaw tego, aby ta ustawa mogła być w taki sposób i w takim tempie wprowadzana. Nie przychodzi mi na myśl nic innego, jak tylko obraz z raju: oto pierwsza kobieta jest kuszona, aby zerwać owoc z zakazanego drzewa – ‘gdyż będziecie jak bogowie’. To nic innego jak pycha, która wskazuje, że jeżeli zmienimy istniejące prawa naturalne, jeżeli zburzymy porządek rzeczy, który został ustanowiony przez tysiące lat, przez ludzkość od jej początków, od zarania dziejów, to wtedy będziemy jak bogowie”.
Senator Alicja Zając (PiS) z Krosna: Z naturą bakterii nie eksperymentujemy
“Panie ministrze, panie doktorze, to jest natura człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, i my z naturą człowieka, zwierzęcia, bakterii czy grzybów nie eksperymentujmy. Nie chciałabym dożyć tych czasów”.
„Procedura in vitro – po prostu już w samej nazwie jest eksperymentem. To nie jest naturalne. To jest doświadczenie na naturze człowieka, czyli w pewnym sensie działanie przeciw biologii i naturze człowieka”.
Senator Stanisław Kogut (PiS): In vitro odczłowiecza dziecko
Co jest główną przyczyną niepłodności, bo wydaje mi się że jedną z przyczyn, to jest ta, że wszystkie młode kobiety chcą robić kariery, w wielu wypadkach dokonują aborcji, w wielu przypadkach stosują różne środki koncepcyjne”.
“Czy ustawa (o leczeniu niepłodności) była konsultowana ze środowiskami obrońców życia? Czy był tu lobbing feministek i ugrupowań ogromnie lewicowych?”.
“(…) A przemyt surogacyjny? To gwałci prawa dziecka. W Rosji był taki przypadek, kiedy kobieta urodziła dziecko homoseksualistom i to dziecko było traktowane jak zabawka, po prostu było przekazywane innym małżeństwom homoseksualnym, a to już była pedofilia”.
„My, politycy, nie powinniśmy brać udziału w zabijaniu dzieci. Ta ustawa jakby odczłowiecza dziecko przez jego zabijanie. To naprawdę jest grzechem. Ja jestem katolikiem. Według nauki Kościoła życie ludzkie ma charakter nadprzyrodzony. Życie zaczyna się w chwili poczęcia i kończy się w chwili naturalnej śmierci. Tego nie można się bać w kraju katolickim. (…)”.
Senator Czesław Czelej (PiS): Bezpłodność przenoszona
“Czy dzieci osób bezpłodnych przenoszą bezpłodność?”
Czesław Ryszka (PiS): Dzieci z in vitro mają zespół ocaleńca
“Czy znany jest Państwu tzw. zespół ocaleńca, który objawia się tym, że osoba urodzona w wyniku metody in vitro ma bardzo głębokie, ma bardzo poważne problemy psychologiczne. Takie poczucie, że na drodze do jej urodzenia, do jej powstania, szereg jej braci i sióstr uległo destrukcji”.
„Mówił pan o rozwoju zarodków, kilku zarodków. I o tym, że implantowany jest ten najlepszy. Z tego wynika wniosek taki, że tych kilka innych ma niejako, w cudzysłowie, wypisane na czole, że są gorsze. Czyli one będą zamrożone i nikt nie będzie już po nie, że tak powiem, sięgał albo jeśli sięgnie, to przynajmniej z pewną, dawką nieufności Czy nie jest to pewien rodzaj eugeniki?”.
Kazimierz Wiatr (PiS): Definicja człowieka
“Nie ma wątpliwości, że zarodek jest to życie ludzkie, że jest to człowiek, a nie tylko zbiór komórek. Chociaż jest to także zbiór komórek, bo każdy z nas jest zbiorem komórek, ale to się nazywa: człowiek”.
Tomasz Terlikowski (publicysta): Dzieci w beczkach wypełnionych ciekłym azotem
”Kościół niezwykle surowo ocenia taką metodę poczęcia, zwraca uwagę na to, że jest ona sprzeczna z naturą, że jest niebezpieczna dla dziecka, że skutkuje tworzeniem ludzi, którzy nie mają szans się narodzić, że jest w istocie – jak gwałt – rozerwaniem jedności aktu małżeńskiego i w wielu miejscach jego zaprzeczeniem”.
“Godność przysługuje, i o tym też nie wolno zapominać, wszystkim dzieciom poczętym tą metodą. Nie tylko tym, którym dane było się urodzić, ale także tym, które przechowywane są w beczkach z ciekłym azotem (przez rodziców często określanych mianem mrozaczków czy dzieci na zimowisku)”.
“Ludzie mają prawo wiedzieć, że aby spełnić marzenie o jednym dziecku trzeba statystycznie poświęcić dwadzieścia innych dzieci. One są, i trzeba o nich pamiętać. Największym sukcesem propagandystów in vitro jest właśnie to, że w dyskusji o tej metodzie zapomina się o kosztach ludzkich, o dziesiątkach tysięcy (w Polsce) i milionach dzieci w beczkach z ciekłym azotem, o przeznaczaniu ich na badania, o tych, które abortowano, by były niepełnosprawne (ile dzieci takich jak Jaś uratowany przez prof. Chazana poczętych z in vitro zostało zabitych, bo nie spełniało kryteriów zdrowotnych, nawet nie wiemy). I to dlatego, a nie by stygmatyzować rodziców, trzeba o nich mówić.”
Ojciec Tadeusz Rydzyk: Inseminacja dla krów
„Z Panem Bogiem to ustawiać, a nie kombinować! Posłowie będą mówić: “in vitro czy nie in vitro”. Przecież kobieta to nie krowa za przeproszeniem. To nie inseminacja jest!”
Kaja Godek, fundacja PRO-Prawo do Życia: In vitro to handel ludźmi
“In vitro to bardzo dobry interes na robienie pieniędzy. In vitro to jest handel ludźmi, to jest robienie dziecku krzywdy już od początku jego życia. Potem dochodzą inne rzeczy, czyli zamrażanie tych dzieci na wiele lat, niszczenie zarodków..(…)”. Ludzie z in vitro mają swoją godność, tak samo jak mają ją ludzie z gwałtu, natomiast jest coś takiego jak poczęcie człowieka w sposób nieetyczny. Do takich metod można zaliczyć gwałt, do takich metod można również zaliczyć metodę in vitro, co prawda z innych powodów, nie mniej są to jednak metody nieetyczne”.
Paweł Kukiz (szef ruchu Kukiz’15): Dziecko z in vitro jak zakup w sklepie
„Jestem przeciwnikiem płodzenia w nieskończoność zygot, które są gdzieś tam przechowywane. Pani przyjdzie jak do sklepu i wybierze sobie Murzynka albo Chińczyka”.
Andrzej Kochański, profesor Polskiej Akademii Nauk, ekspert Episkopatu: Masowa produkcja
“In vitro to eksperyment, podczas którego produkuje się ludzi. In vitro to nie szansa, ale zagrożenie dla człowieka”.
Prof. Franciszek Longchamps de Bérier: Skaza in vitro jak szkarłatna litera
(…)”Dziecko z zespołem Pradera-Williego może mieć na przykład opóźnienie rozwoju mowy, małogłowie, charakterystyczne cechy morfologiczne twarzy. Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro.”
Z listu biskupów do prezydenta Bronisława Komorowskiego (2010 r.):
“In vitro to młodsza siostra eugeniki”.
Podsumowując: “Boże, Boże… co się na tej sali dzieje (…) “: Bajka o senacie i in vitro
Źródło: Bajka o Senacie i in vitro/Baj-kaŁ/YouTube
Dodaj komentarz