Insulinooporność to zaburzenie metaboliczne, w którym komórki organizmu mają obniżoną wrażliwość na działanie insuliny. To część zespołu metabolicznego i w myśl międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10 nie stanowi odrębnej kategorii chorobowej.
Insulinooporność nazwana jest sygnałem ostrzegawczym od organizmu, który informuje, że jeśli nie zmienimy nawyków żywieniowych, to kolejnym krokiem będzie cukrzyca typu II. Słysząc od lekarza, „ma Pani insulinooporność”, nie należy się jednak załamywać, ale potraktować to jako motywację do zmian. IO to bowiem zaburzenie metaboliczne, które możemy wyciszyć tylko samą dietą, aktywnością fizyczną i wypracowaniem zdrowych nawyków.
Insulinooporność a dieta
Przy insulinooporności ogromne znaczenie odgrywa dieta. Właściwie skomponowane dania w połączeniu z ogólnie pojętym zdrowym trybem życia (więcej ruchu, więcej jakościowego snu, mniej stresu, mniej czasu przed ekranem niebieskim, ograniczenie, a najlepiej rezygnacja z używek) sprawi, że stan zdrowia się poprawi, a gospodarka węglowodanowa wróci do normy.
Mając insulinooporność, dobrze jest poznać dwa określenia:
- Indeks glikemiczny – określa, jak szybko wzrasta poziom glukozy we krwi po zjedzonym posiłku; pomiaru dokonuje się w ciągu 2 godzin po spożyciu pokarmu, który zawiera 50 g węglowodanów przyswajalnych. Produkty dzieli się na 3 kategorie: z niskim, średnim i wysokim IG.
- Ładunek glikemiczny – opisuje ilość i jakość cukrów w danym produkcie. Ładunek glikemiczny oblicza się poprzez pomnożenie IG danego produktu i zawartości przyswajalnych węglowodanów z niego, a następnie podzieleniu przez 100.
Przy IO wskazane jest komponowanie diety z uwzględnieniem tego, jak wzrośnie poziom cukru we krwi. Jednak nie każdy posiłek powinien zawierać produkty o jak najniższym indeksie glikemicznym.
Mitów na temat tego, jak jeść przy insulinooporności jest zresztą więcej.
Insulinooporność – powielane mity
Z uwagi na to, że w powszechnej opinii krąży wiele mitów i półpraw na temat diety w insulinooporności, pacjentki z otrzymaną diagnozą mogą poczuć się zagubione: nigdy więcej pieczywa? Całkowita eliminacja węglowodanów? Koniec ze słodyczami?
Najczęściej powielane mity na temat insulinooporności to:
- Całkowita rezygnacja z węglowodanów – pieczywo, ziemniaki, kasze, makarony mogą znajdować się w diecie osób z IO, jednak zaleca się, aby były to przede wszystkim produkty z mąki pełnoziarnistej oraz jedzone w towarzystwie dobrych tłuszczów i białka.
- Eliminacja owoców z diety – tak, owoce posiadają pewne ilości cukrów, jednak stanowią też bogactwo witamin, błonnika i antyoksydantów. Mogą być pomocne w ograniczaniu ochoty na słodkie i są świetnym urozmaiceniem diety.
- Śniadania białkowo–tłuszczowe – korzyści ze spożywania śniadań składających się ze źródeł tłuszczów (awokado, ryby, orzechy, pestki) oraz białka (jajka, nabiał, chudy drób) są niepodważalne, a sytość, jaką zapewniają, trwa przez co najmniej 3-4 godziny. Jednak osoby niewyobrażające sobie śniadania bez pieczywa, mogą dorzucić kromkę czy dwie pieczywa razowego.
Więcej faktów i mitów na temat diety korzystnej dla osób z insulinoopornością oraz darmowy 7-dniowy jadłospis dostępny jest w poradniku przygotowanym przez markę suplementów diety Naturell we współpracy z dietetyczką, mgr Iwoną Kibil, która od 10 lat pracuje z pacjentami na dietach roślinnych i sama taką dietę praktykuje. Jest autorką dwóch książek: „Wege. Dieta roślinna w praktyce” i „Wegerodzina” (wydanych przez wydawnictwo PZWL) i współautorką kilku e-booków.
Darmowy przewodnik i jadłospis pobrać można pod linkiem poniżej:
E-book „Jadłospis roślinny w insulinooporności 1800 kcal.” [POBIERZ]
Fot. Pixabay.com/silviarita
Płatna współpraca
Dodaj komentarz