Jak ograniczyć słodycze? (nie musisz się z nim definitywnie żegnać)

Zjem tylko 2-3 ptasie mleczka – myślisz i nie zdążysz się obejrzeć, a już znika całe pięterko opakowania. Codzienna tabliczka czekolady to twoja święta i nienaruszalna rutyna. Słodycze jesz od zawsze i to twoje ukochane comfort food, nie wyobrażasz sobie jak można ich nie jeść. I nie musisz tego robić! Poznaj sposoby, jak ograniczyć słodycze – dla zdrowia, dla sprawczości, dla zdrowej relacji z jedzeniem.

Jeśli od lat próbujesz poradzić sobie ze swoją skomplikowaną relacją ze słodyczami i uważasz, że jesteś od nich uzależniona, to nie czas na projekt pt. Nigdy więcej słodyczy! To moment, w którym powinnaś nauczyć się, jak zrobić dla nich miejsce w swojej diecie tak, aby stanowiły miłe urozmaicenie zdrowszego odżywiania się, bez pochłaniania ich w nadmiernej ilości, ale też bez zupełnego wykluczania.

Zachcianka czy potrzeba?

Masz ochotę na słodycze. Już, już pędzisz to tej ulubionej szafki w kuchni… i STOP! Zatrzymaj się i zapytaj sama siebie, co teraz czujesz. Czy jest to głód, sygnalizowany potrzebami ciała, czy może zachcianka, która narodziła się w głowie i nie ma nic wspólnego z burczeniem w brzuchu i ssaniem w żołądku.

Przyjmijmy, że mamy do czynienia z typową zachcianką. Masz do niej prawo. Zdrowy styl życia nie oznacza, że odtąd całe życie spędzisz na restrykcyjnej diecie. Teraz następuje moment na twoją świadomą decyzję – WYBÓR. Możesz iść za zachcianką i otworzyć szafkę ze słodyczami lub wybrać niepodążanie za zachcianką. Być może nie jest tak wielka, być może zamiast sklepowego batona wolisz w weekend upiec domowe ciasto.

Jedzenie to tylko jedzenie. Owszem bywa przyjemne, ale nie stanowi substytutu relaksu, sposobu na nudę, łagodzenia stresu, ujarzmiania lęku. Nie potrzebujesz jedzenia, by odpocząć czy zająć czas. Jeśli tak kojarzyłaś je do tej pory, to najlepszy moment, by zmienić ten nawyk. Tak, to nawyk do zmiany, a nie rzeczywistość, w której musisz żyć.

Jedz uważnie

Nie musisz wyrzekać się słodyczy, nawet tych sklepowych ociekających syropem glukozowo-fruktozowym – na żywność rekreacyjną też jest miejsce w diecie, choć ważne są proporcje i częstotliwość sięgania po nią. Popracuj jednak nad tym, aby jeść słodkości uważnie i bez pośpiechu. Weź ulubionego batona, ale nie pochłaniaj go na dwa gryzy w aucie czy przed telewizorem.

Zamiast tego delektuj się i jedz z uwagą kawałek po kawałku. Powąchaj, potrzymaj chwilę w ustach, poczuj jak czekolada się rozpuszcza, jak chrupią orzechy, może jest w nim coś ciągnącego, a może poczujesz mus lub nadzienie. Podziel baton na małe porcje, połóż je na talerzu i zjedz ze 100% uwagą i skupieniem.

Najprawdopodobniej ten baton – jedzony wcześniej dziesiątki razy – jeszcze nigdy nie wydawał ci się tak słodki, a jego tekstura tak złożona.

Czego sobie odmawiasz, tym się objadasz

30 dni bez słodyczy… Żadnych słodyczy do świąt… Tego typu rygory i restrykcje nie działają. Gdy wytrzymasz tę magiczną liczbę dni, jest duże ryzyko, że wręcz rzucisz się na słodycze. W końcu tak ładnie wytrwałaś w postanowieniu. Należy się nagroda.

Albo po prostu przyjdzie życie. Trudny dzień w pracy, PMS, okres, niewyspanie, kłótnia z mężem, chore dziecko, przeciągający się i problematyczny remont. A ty w obliczu życiowych wybojów po prostu sobie odpuścisz i z niejedzenia słodyczy w ogóle, zaczniesz je pochłaniać garściami bez ograniczeń.

Wypróbuj całkiem nowe podejście. Po prostu jedz słodycze jak każdą inna grupę pokarmów, ale zadbaj, aby odbywało się to z mniejszą częstotliwością niż bardziej odżywcze pożywienie.

Wybieraj też najlepsze możliwe opcje, na jakie cię stać w danym momencie. Dąż do tego, by częściej były to zdrowsze/domowe/mniej kaloryczne słodycze w niedużych porcjach. A gdy czujesz, że tego potrzebujesz – zjedz sklepowe słodkości, gotowe ciasto czy żelki. Czasami lepiej, gdy zaspokoisz mniej zdrową zachciankę, niż na siłę wyszukasz zdrowego odpowiednika, który nie przyniesie żadnej satysfakcji, a następnie… wrócisz do zachcianki.

Owoc po posiłku

Nie ma się co oszukiwać, że słodka brzoskwinka będzie stanowiła odpowiednik czekolady, ale dbając o odpowiednią podaż owoców w codziennej diecie, zmniejszysz chęć na standardowe, przetworzone słodycze.

Masz nawyk jedzenia słodkiego po obiedzie? Wyjątkowo zjedz ulubiony owoc. Gdy poczujesz, że to za mało, sięgnij po słodycze, które pierwotnie miałaś w planie skonsumować – jest duża szansa, że owoc zaspokoi chęć słodkiego choćby częściowo, a porcja poobiednich słodkości będzie już mniejsza.

Gdy różnorodne owoce na stałe wejdą do jadłospisu, zmniejszy się ochota na mniej wartościowe źródła cukru.  

Przeczytaj także: „Bardzo boję się przytyć w ciąży…” Pregoreksja – czym jest i jak ją leczyć?

Nie chodź na słodyczowe kompromisy

W świadomym jedzeniu słodyczy chodzi o to, żeby wybierać lamborghini spośród łakoci. Nie suche biszkopty, których nie dojadło dziecko. Nie jakiś przypadkowy baton, którego w sumie nie za bardzo lubisz, ale jest pod ręką.

Gdy jesz słodycze, niech to będą twoje ulubione – te, których zjedzenie najbardziej rozpieści twoje kubki smakowe. Dla każdego będzie to inny słodycz, czasami najtańszy i najprostszy, ale niech będzie to ten ulubiony, przynoszący najwięcej jedzeniowej satysfakcji.

Nie kupuj słodyczy na zapas i dla gości

Jak przyjdą goście, to wyjdziesz do sklepu. Podobnie, gdy najdzie cię ochota na słodkie po obiedzie czy podczas leniwej niedzieli. Nie kupuj słodyczy na zapas, dla niespodziewanych gości, w razie gdyby sąsiadka wpadła na kawę czy odwiedziły cię dzieci. Wypchana po brzegi szafka ze słodyczami zwiększa szansę, że ulegniesz pokusie, zjesz słodkie z nudów, będziesz podjadać przy pracy czy filmie.

Warto o to zadbać szczególnie na początku budowania zdrowej relacji ze słodyczami. Dążymy do tego, aby leżące na wierzchu czekoladki i batoniki były zupełnie obojętne, ale na początku trzeba trochę sobie pomóc w budowaniu zdrowszych nawyków. 

Wybieraj mniej kaloryczne opcje

Nie mylić z mało satysfakcjonującymi wyborami. Zamiast lodów w litrowym opakowaniu do filmu na pół z mężem, kup wam po jednym lodzie na patyku. Niewielka skończona porcja sprawi, że nie sięgnięcie po więcej, a kubki smakowe pragnące słodkości zostaną zaspokojone.

Sprawdź tabele kaloryczne ulubionych słodyczy. Nie zawsze superfit batonik ma najmniej kalorii (wśród typowo sklepowych gotowców to np. Milky Way, Kinder Country, Knoppers mają mniej kalorii – bo też mniejsze porcje).

Szukaj rozwiązań, które zaspokoją twoją potrzebę słodkiego, ale będą też zdrowszym rozwiązaniem, które długofalowo okaże się bardziej korzystne.

POWODZENIA!

 

Źródło: „Bez liczenia i ważenia”, „W ciąży”  Monika Ciesielska

 

Monika Ciesielska, w sieci znana jako Dr Lifestyle, najbardziej ludzka dietetyczka i psychodietetyczka, której Diety z marketu pokochały tysiące kobiet. Uczy, jak jeść z miłością i szacunkiem do swojego ciała – tak, by rezultaty pozostały na lata, nie lato, a „odchudzanie” nie stało się projektem od-do, ale wspaniałym, nowym stylem życia, przynoszącym satysfakcję. W swoich materiałach edukacyjnych, Kursie Korepetycje z odchudzania oraz książce „Bez liczenia i ważenia”, podpowiada jak jeść słodycze z głową i smakiem, nie rezygnując z nich zupełnie.

 

 


Polonistka, redaktorka i korektorka językowa. Specjalizuje się w artykułach z obszarów tematycznych: Ciąża, Dziecko, Pielęgnacja Dziecka, Rozwój Dziecka, a także Starania o ciążę, Niepłodność. Od 10 lat tworzy materiały edukacyjne do internetu. Pisała m.in. dla serwisów Rankomat.pl, Allegro.pl, 2Drink.pl, Naoko-store.pl, Skincarelovers.pl, Szafawpigulce.pl. Kontakt: agnieszka.banasiak@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *