Gdy Twoja mama łapie się za głowę, gdy wieszasz firanki, będąc w ciąży, a teściowa ostrzega, że nie powinnaś nosić łańcuszków i korali, wiedz jedno – masz do czynienia z klasycznymi zabobonami ciążowymi. Ich lista nie ma końca, a wiele osób, i to nie tylko ze starszego pokolenia, wciąż w nie wierzy.
Po co komu zabobony?
Z natury lubimy tłumaczyć sobie różne rzeczy. Nawet gdy wytłumaczenia racjonalnego brak. Ciężko bowiem zrozumieć, że niektóre rzeczy nie mają konkretnej przyczyny albo inaczej są wypadkową wielu aspektów, np. genetyki. W czasach, gdy medycyny była na dużo niższym poziomie, a wielka wiarę pokładano w małomiasteczkowych uzdrowicieli, zabobony mogły swobodnie rozkwitać.
Nie było wiadomo, czemu dzieci ułożone są w brzuchu pośladkowo, więc ktoś dorobił do tego teorię i tak powtarzano absurdalną przyczynę przez kolejne lata. Jak to możliwe, że zabobony wciąż funkcjonują w powszechnej opinii? A przynajmniej częściowo. „Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się w końcu prawdą” – może coś w tym być.
Sprawdź: Ciąża a toksoplazmoza – czy musisz pozbyć się kota, gdy zajdziesz w ciążę?
Top 15 najbardziej absurdalnych zabobonów ciążowych
- Nie łap się za twarz, głowę, rękę czy brzuch, bo dziecko będzie miało znamię w tym samym miejscu na ciele – niełapanie się za własne ciało przez 9 miesięcy to niezłe wyzwanie. Nie wiadomo, czy chodzi o nagłe złapanie się, np. w przypływie strachu, czy o niedotykanie własnego ciała przez cały czas trwania ciąży.
- Nie maluj się, a szczególnie nie maluj ust, bo dziecko zejdzie na złą drogę – i wszystko jasne. Dziecko zaczyna się buntować, wpada w złe towarzystwo, pyskuje? Pamiętaj, mogłaś tego uniknąć rezygnując z makijażu!*
- Nie farbuj włosów, bo dziecko będzie rude – geny? Gdzie tam! Ruda czupryna malucha to oczywiście wina farbowania włosów przez mamę. Proste? Proste!
- Chcesz, żeby dziecko miało kręcone włosy? Pogłaskaj barana! – marzysz o dziecku z włoskami jak u cherubinka. Nie ma problemu. Łatwo możesz o to zadbać. Wystarczy, że przelecisz się po halach, znajdziesz jakiegoś barana, dobrze go wyściskasz dla pewności i proszę, maluch będzie mieć loki jak z obrazka.
- Nie gol włosów na nogach, bo dziecko urodzi się łyse – tak, bo porodówki pełne są dzieci z bujnymi czuprynami. Klasyczny bobas jest łysy, czy golisz nogi, czy nie. Są wyjątki, są bujne czupryny u świeżo urodzonych noworodków – teraz już wiadomo, w czym tkwi sekret.
- Nie przechodź przez rozstawioną drabiną i nie chodź na skróty, bo dziecko owinie się pępowiną – chodzenia w zaawansowanej ciąży dłuższą drogą to nie jedyny sposób na trzymanie pępowiny na swoim miejscu. Dla pewności powstrzymaj się także od haftowania, robienia na drutach i szydełkowania oraz krzyżowania nóg.
- Nie siadaj po turecku, bo maluszek będzie miał krzywe nogi – to już kolejne, po zakazie siadania po turecku, zalecenie odnośnie ułożenia nóg. Okazuje się, że w ciąży powinien obowiązywać większy rygor w ułożeniu nóg podczas siadania niż w rodzinie królewskiej podczas oficjalnych wyjść.
- Zmywając naczynia uważaj, aby nie ochlapać brzucha, bo dziecko będzie alkoholikiem – i mamy rozgrzeszenie dla wszystkich uzależnionych. Wszystko wina matki i jej niezdarności podczas zmywania naczyń.
- Nie myj okien i nie wieszaj firan, bo dziecko zaklinuje się przy porodzie – w sumie jakby dodać do tego jeszcze „nie odkurzaj, nie sprzątaj i nie zmywaj” to ten zabobon nie taki najgorszy. 9-miesięczna przerwa od obowiązków domowych brzmi całkiem sensownie!
- Nie zapatrz się na nikogo, bo dziecko będzie do niego podobne – ciężka sprawa z tym niezapatrzeniem się. Tyle miesięcy się pilnować. Albo może zapatrzeć się na jakiegoś przystojniaka czy piękność – to też jakieś rozwiązanie.
- Krzycz przy porodzie, bo przywołasz w ten sposób kolejne dzieci – o to akurat nietrudno. Idąc tym tropem, niemal nie byłoby na świecie jedynaków.
- Nie zgadzaj się na bycie chrzestną, bo przyniesiesz nieszczęście chrześniakowi; nie idź na ślub, bo przyniesiesz nieszczęście parze młode; nie idź na pogrzeb, bo przyniesiesz nieszczęście dziecku – biedna ciężarna wykluczona powinna być z wszelkich uroczystości. Niby stan błogosławiony a same nieszczęścia sprowadza.
- Nie bujaj pustego wózka lub kołyski, bo już tak zostanie. Dziecko urodzi się martwe i nie skorzysta z wózka czy kołyski – najbardziej nieświadome i odruchowe zachowanie każdej matki, która wybiera wózek. Czy jest taka, która nie wypróbowała, jak prowadzi się wózek?
- Nie kupuj wyprawki przed porodem, bo sprowadzisz nieszczęście na dziecko – u większości rodzin na noworodka od połowy ciąży czeka gotowy pokój z imieniem wymalowanym na ścianie, garderoba na co najmniej najbliższy rok, wózek, rowerek, książeczki i cała masa innych zabawek. Także można śmiało powiedzieć, że zabobon odszedł do lamusa.
- Dziewczynka odbiera urodę mamie, a chłopiec dodaje urody – jak często obce kobiety w sklepie, lepiej niż USG wiedzą, czy urodzisz chłopca, czy dziewczynkę. „Ooo taka cera nieładna, to musi być dziewczynka”, „Oooo taka kwitnąca w ciąży, będzie chłopak”. Także drogie mamy, jeśli dziecko chowa się na badaniu USG i chce zrobić rodzicom niespodziankę, to zawsze można wspomóc się u osiedlowych babć, które z twarzy wyczytują takie rzeczy.
*tekst pisany z odpowiednią dawką sarkazmu i tak też powinien być odczytywany
POLECAMY TAKŻE
https://plodnosc.pl/cala-prawda-o-krwi-pepowinowej-czy-bankowanie-na-pewno-nie-ma-sensu/
Gość
2020-02-28 17:23Albo zabobon od mojej babci. Nie pieprz w rękach skarpet bo dziecku będą w przyszłości nogi śmierdziały.