Aktorka Anne Hathaway potwierdziła na Instagramie, że spodziewa się drugiego dziecka. Nie byłoby w tym nic nowego, bo gwiazdy chętnie obwieszczają tego typu wiadomości w mediach społecznościowych, gdyby nie podpis do zdjęcia. „Każdy, kto przechodzi niepłodność i piekło starań o dziecko niech wie, że dla mnie żadna z ciąż nie przyszła lekko…” Post aktorki poruszył miliony kobiet – w tym zmagające się z niepłodnością.
24 lipca aktorka Anne Hathaway ogłosiła na Instagramie, że jest w ciąży ze swoim drugim dzieckiem, które ma z mężem Adamem Shulmanem. Rzadko zdarza się, aby post na Instagramie spowodował takie poruszenie, nawet w świecie celebrytów.
Zdjęcie w czarno-bieli, na którym aktorka pokazuje widoczny ciążowy brzuch – choć piękne, nie odbiega w niczym od setek podobnych instagramowych obwieszczeń o „sławnej ciąży”. Tajemnica tego wpisu tkwi jednak w podpisie i to na nim skupiły się miliony obserwujących profil aktorki.
„Każdy, kto przechodzi niepłodność i piekło starań o dziecko niech wie, że dla mnie żadna z ciąż nie przyszła lekko. Przesyłam wam dużo miłości.. ”
Post polubiło ponad 3,8 miliona osób, a dziesiątki tysięcy zwolenników aktorki chwali gwiazdę za jej szczerość w tak delikatnym temacie.
Niepłodność to piekło, które kobiety przeżywają w samotności
Teraz, w nowym wywiadzie dla „Daily Mail” , Hathaway wyjaśniła, że chce mówić o swojej walce o ciążę, ponieważ „o tym ludzie nie mówią”, a ona chce to zmienić. Twierdzenie, że celebrytki rzadko przyznają się do jakiejkolwiek trudnej walki w swoim życiu – nie mówiąc już o tym, że mają problem z zajściem w ciążę – jest zdaniem aktorki niedopowiedzeniem.
W wywiadzie 36-letnia Hathaway wspomina czas, gdy próbowała zajść w ciążę – miesiąc za miesiącem, przez kilka lat. Dodała, że doskonale rozumie, co czuje kobieta, która nie może mieć sama dziecka, a wokół spotyka ludzi, którym udaje się zajść w ciążę i którym często nie przychodzi do głowy, jaki koszmar i piekło przeżywają niepłodni, gdy widzą czyjeś szczęście. „Co gorsza, było mi wstyd, że tak myślę i że tak się czuję. Wokół niepłodności jest ściana milczenia – żadnej rozmowy” – mówiła.
„Kiedy pisałam post na Instagramie, pomyślałam o tym, że mógłby dotrzeć do kobiet, które są w tym piekle i czują się w nim bardzo samotne. Wiedza, że niepłodność nie wybiera i dotyka także ludzi znanych, którzy nie wstydzą się przyznać do problemu, mogłaby być może komuś pomóc(…) Niepłodność nie może być tematem tabu, zwłaszcza że dotyka wiele milionów par na całym świecie – koszmar i dramat jest jednak ten sam – bez względu na miejsce na ziemi. Swoim postem chciałam powiedzieć: zobacz, jestem szczęśliwa, ale to dla mnie nie było takie proste…”
Życie na Instagramie nie pokazuje prawdy
W rozmowie z dziennikarką Daily Mail Hathaway zauważa także, że Instagram może czasami utrwalać wyidealizowane wersje rzeczywistości, które mylnie „sprawiają, że życie wygląda naprawdę przewiewnie, lekko, bezproblemowo”. Jej zdaniem ta zasłona doskonałości może jednak pogorszyć sytuację tych, którzy przeżywają ciężkie chwile, szczególnie gdy walczą z niepłodnością, a widzą kolejną szczęśliwą ciężarną, dla której zajście w ciążę było zapewne przyjemną igraszką z mężem w pięknych okolicznościach przyrody.
„W ten sposób sprawiamy, że kobiety, które zmagają się z tym, czują się samotne. Sprawiamy, że czują, że to wszystko ich wina. Chciałam być bardziej wrażliwa i chciałabym, by inni też nauczyli się tej wrażliwości i delikatności, a przede wszystkim uczciwości” – mówiła Hathawy.
„Jest jedna uniwersalna narracja, którą stosuje się przy temacie zajścia w ciążę i jest to narracja, która chce się skupić tylko na szczęśliwym momencie. Ale to nie cała historia, ponieważ dla wielu kobiet nie jest to takie proste. Jestem zmęczona tym, ponieważ to nie jest prawda, a ja lubię prawdę.”
Miliony niepłodnych kobiet czują to samo
Aktorka powiedziała także, że odkąd opublikowała informacje o swoich trudnościach z płodnością, została wręcz zalana wiadomościami od kobiet o podobnych doświadczeniach. „Kiedy powiedziałem: To mi się przydarzyło, niepłodność złamała mi to serce, złamała mnie…, tak wiele z kobiet pisało: Ja też to przeżywam. Dziękuję za Twoje słowa.”
Aktorka nie chciała jednak zdradzać szczegółów na temat starań – nie potwierdziła także, czy ciąża jest z in vitro. Zapewniła jednak, że na każdym etapie walki z niepłodnością, obecny był jej mąż. „Przechodziliśmy to razem” – powiedziała zdobywczyni Oskara.
[AKTUALIZACJA, 11.12.19] Anne Hathaway urodziła drugie dziecko
Jak donoszą zagraniczne media, aktorka już urodziła. Choć oficjalnie nie pochwaliła się tym momentem na swoim profilu IG, wraz z synem i mężem trzymającym fotelik dziecięcy, została sfotografowana przez paparazzi w Connecticut, a zdjęcie obiegło internet. Fani aktorki nie mogą się doczekać, kiedy oficjalnie pochwali się nowym członkiem rodziny i zdradzi jego płeć i imię.
POLECAMY: Joanna Krupa urodziła córeczkę. Chwilę po porodzie pokazała jej zdjęcia i zdradziła imię
Joanna Krupa urodziła córeczkę. Chwilę po porodzie pokazała jej zdjęcia i zdradziła imię
Dodaj komentarz