Infekcje narządów płciowych mogą przyczyniać się do problemów z płodnością. Dotyczy to zarówno kobiety jak i mężczyzny. W przypadku obecności bakterii w nasieniu mówi o tzw. bakteriospermii. Zakażenie nie zawsze daje oczywiste objawy, dlatego, przed staraniami o ciąże, warto wykonać odpowiednie badania.
Badanie nasienia jest podstawowym badaniem diagnostycznym mężczyzny. Analiza jakości spermy bardzo dużo mówi o płodności pacjenta i, w przypadku pojawienia się nieprawidłowości, daje odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące dalszej ścieżki leczenia. Na podstawie danych pozyskanych w wyniku badania, lekarz zleca kolejną diagnostykę.
Przeczytaj także: Zanieczyszczone powietrze zauważalnie obniża jakość spermy. Najnowsze badanie – Plodnosc.pl
Bakterie przyczyną niepłodności
– Gdy u pacjenta podejrzewa zakażenie układu moczowo-płciowego, lekarz może zlecić posiew nasienia, który pomaga w identyfikacji drobnoustrojów, zwłaszcza grzybów i bakterii. Także wykonanie posiewu wskazane jest w sytuacji, gdy w rutynowym badaniu nasienia zdiagnozowana zostanie leukocytospermia. Wówczas zasadne jest podejrzenie bakteriospermii, co można potwierdzić tylko wykonując posiew nasienia. Właściwa diagnoza, a następnie podjęte leczenie może korzystnie wpłynąć na płodności mężczyzny – wyjaśnia dr Kamil Zaręba, androlog, specjalista ds. leczenia niepłodności z Kliniki Bocian.
Zaawansowane stadium bakteriospermii może znacząco zaburzać parametry nasienia, a w konsekwencji prowadzić nawet do niepłodności. Infekcja może zaburzać spermatogenezę, obniżać ruchliwość plemników, zaburzać ich morfologię, wpływać na podwyższoną fragmentacja chromatyny.
Zanim mogłoby dojść do zaburzeń płodności, objawy związane z infekcją narządów płciowych mogą być mniej lub bardziej odczuwalne. Czasem zakażenie przebiega zupełnie bezobjawowo.
– Niejednokrotnie pacjenci, u których za pomocą posiewu nasienia zdiagnozowano zakażenie bakteryjne, nie odczuwają żadnych dolegliwości. Niektórzy natomiast zmagając się z infekcjami okolic intymnych odczuwają świąd, pieczenie, dolegliwości bólowe. W obu przypadkach, mając na uwadze zdrowie i samopoczucie pacjentów, należy podjąć odpowiednie leczenie – mówi doktor.
Inne, niepokojące objawy to: pieczenie podczas oddawania moczu, pojawieniem się nietypowe śluzowa wydzieliny z cewki moczowej, parcie na mocz, swędzenie, pieczenie w okolicy cewki moczowej, również ból jąder.
Przeczytaj także: Suplementacja NAC podczas stymulacji owulacji 3 razy zwiększa szansę na ciążę – Plodnosc.pl
Posiew nasienia
W przypadku gdy w badaniu ogólnym nasienia zostanie stwierdzona zbyt duża liczba bakterii (obecnie rekomendowana przez WHO wartość graniczna to powyżej 1 mln bakterii na mililitr nasienia) lekarza zleca posiew. Prawidłowa sperma zwykle nie jest całkowicie sterylna ze względu na drobnoustroje znajdujące się na skórze w okolicy ujścia cewki moczowej oraz wewnątrz cewki.
Badanie posiewu polega na pobraniu próbki nasienia, podobnie jak w badaniu ogólnym. W tym przypadku bardzo ważna jest higiena, tak, aby inne bakterie znajdujące się na skórze bądź w okolicach narządów rozrodczych nie dostały się do próbki. Dlatego przed oddaniem próbki należy dokładnie ręce oraz okolice intymne. Oddanie materiału do badania powinno odbywać się na miejscu w klinice. Do uzyskania prawidłowego wyniku konieczna jest hodowla bakterii i ich identyfikacja, dlatego na rezultat czeka ok. 7/10 dni.
Najczęściej w spermie znajdują się cztery rodzaje bakterii: Escherichia coli, Ureaplasma urealyticum, Mycoplasma hominis, Chlamydia trachomatis.
Przeczytaj także: Jak po katolicku pobrać nasienie do badania? – Plodnosc.pl
Skąd bakterie w spermie?
Podwyższony poziom bakterii w spermie może być skutkiem zarażenia się od partnerki seksualnej. Do przenoszenia bakterii może prowadzić również seks analny. Przyczyną może być również niewłaściwa higiena, gdyż bakterie mogą migrować do dróg moczowych np. z okolic napletka. W późniejszym czasie łączą się ze spermą.
Inną przyczyną może być rozrost prostaty. Podczas gdy pęcherz nie opróżnia się całkowicie, dochodzi do namnożenia się bakterii w drogach moczowych, które łączą się z nasieniem podczas wytrysku.
Bakteriospermia a niepłodność
W przypadku, kiedy bakterie w nasieniu zostaną wykryte przed leczeniem niepłodności, np. inseminacją bądź zabiegiem in vitro, nie trzeba się martwić, że infekcja negatywnie wpłynie na proces leczenia.
– Ogólne badanie nasienia jest wykonywane zanim pacjenci zostaną zakwalifikowani do in vitro, posiew nasienia nie jest w tym wypadku wymagany. Oczywiście, jeżeli lekarz podejrzewa zakażenie bakteryjne lub grzybiczne układu moczowo-płciowego, może zlecić dodatkowo posiew – mówi dr Kamil Zaręba.
Jak tłumaczy doktor, nasienie używane do zapłodnienia pozaustrojowego jest odpowiednio przygotowywane w laboratorium, tutaj ważniejsza jest liczebność i ruchliwość plemników, bowiem z bakterii i leukocytów diagności laboratoryjni mogą je oczyścić.
– Ze względu na preparatykę nasienia, która zakłada również oczyszczenia materiału z bakterii, pozyskane plemniki mogą zostać bezpiecznie użyte do procedury in vitro lub inseminacji. Należy jednak pamiętać, że toczące się w organizmie różnego rodzaju infekcje mogą wpływać na proces spermatogenezy, na ilość, jak i jakość plemników, a tym samym na ich zdolność do zapłodnienia komórki jajowej. Gdy zatem wykryte zostanie zakażenie, warto zastosować odpowiednie leczenie – wyjaśnia androlog.
Przeczytaj także: Immunolog odpowiada na pytania o agresywny śluz, uczulenie na nasienie, podwyższone przeciwciała ANA – Plodnosc.pl
Bakteriospermia leczenie
Leczenie infekcji intymnej u mężczyzn wymaga użycia antybiotykoterapii.
– W przypadku, gdy posiew nasienia wykryje obecność bakterii lub grzybów wykonywany jest antybiogram, który pomaga w doborze odpowiednich antybiotyków, ewentualnie leków przeciwgrzybicznych. Dodatni wynik posiewu wymaga zatem zastosowania terapii farmakologicznej – mówi androlog z Kliniki Bocian.
Leczeniu podawani są zarówno partner jak i partnerka, a po zastosowaniu leków kontroluje się, czy leczenie przyniosło oczekiwane skutki.
Fot.: Freepic/drobotdean
POLECAMY TAKŻE:
Dodaj komentarz