Leczenie niepłodności czasami bywa na tyle skuteczne, że para zachodzi w ciążę zupełnie naturalnie. Takie przypadki nie trafiają się często. Jeśli jednak się zdarzą, bywają sporym zaskoczeniem zarówno dla lekarza, jak i samej pary. Ciąża „spontaniczna” może wystąpić przy określonych przyczynach niepłodności np. przy niepłodności idiopatycznej, czy przy występowaniu czynnika męskiego.
Niedawno w mediach pojawiła się informacja o szczęśliwej mamie pięcioraczków z Poznania. Według doniesień dziennikarzy, 27-kobieta wcześniej leczyła się z powodu niepłodności, ale dzieci poczęły się w sposób naturalny. Takich historii wcale nie jest mało. Wiele kobiet opisuje podobne przypadki na forach.
Paulina pisze „Dziewczyny, wiara czyni cuda. 5 lat po ślubie. Dwie inseminacje, ja PCOS, mąż bardzo słabe nasienie. We wrześniu podejście do in vitro decyzja o IVM. Zero nadających się do zapłodnienia pęcherzyków z 50 pobranych. Listopad histeroskopie. Na razie musiałam odpuścić in vitro ze względu na brak kasy. A dziś beta hcg 22178. Ciąża naturalna. (…) Trzeba mocno wierzyć że się uda że cuda się zdarzają”.
To, że naturalna ciąża po leczeniu in vitro jest możliwa, potwierdzają nie tylko historie pacjentów, ale i badania naukowe. American Society for Reproductive Medicine przeprowadziło badanie, w którym wysłano ankietę do 2134 par leczonych w latach 2000-2002 w amerykańskich klinikach leczenia niepłodności. Pytania trafiły do pacjentów, którzy odbyli leczenie od 7 do 9 lat wcześniej. Wśród nich było 1320 par, którym udało się zajść w ciąże po zastosowaniu metody in vitro. 17% z nich zaszło naturalnie w kolejną ciążę. 814 parom leczenie się nie powiodło, ale 24% z nich w kolejnych latach zaszło w „spontaniczną” ciążę. Naukowcy podkreślają, że w obu przypadkach prawdopodobieństwo naturalnej ciąży było większe im kobieta była młodsza. Szanse zwiększały się również wówczas, jak przyczyna niepłodności nie była do końca jasna, czyli przy niepłodności idiopatycznej.
Różne przyczyny niepłodności
Jak wytłumaczyć podobne przypadki? W pierwszej kolejności, najważniejsze jest określenie przyczyny niepłodności danej pary. – Mogą to być takie przyczyny jak: czynnik męski spowodowany małą liczbą plemników, zaburzeniami ich ruchliwości lub nieprawidłową budową, a u kobiety: zaburzenia jajeczkowania, zaburzenia drożności i funkcji jajowodów, endometrioza, czynniki immunologiczne, przyczyny psychologiczne, wady anatomiczne macicy lub przyczyny na poziomie samego procesu zapłodnienia. Często wskazaniem do procedury in vitro jest długi czas trwania niepłodności, a także długo trwająca niepłodność idiopatyczna, czyli nieznanego pochodzenia – wyjaśnia lek. med. Magdalena Golańska-Wróblewska, specjalista ginekologii i położnictwa w Salve Medica.
Okazuje się, że niektóre z tych schorzeń można skutecznie wyleczyć stosując metodę in vitro, jednocześnie poprawiając swój stan zdrowia i płodność. Z drugiej strony, są jednak przykłady nieuleczalnych schorzeń, które praktycznie przekreślają szansę na naturalną ciążę.
– Przyczyny nieuleczalne to niedrożność jajowodów i wygaśnięcie czynności jajników. W takim przypadku nie ma szansy na ciążę z własną komórką, co jednak nie wyklucza procedury z komórkami dawczyni i adopcji zarodka. Oprócz tego nieuleczalny jest również zespół Ashermana z masywnymi zrostami wewnątrzmacicznymi, niewydolność jąder, a także choroby genetyczne, na skutek których uszkadzane są geny kontrolujące podziały komórkowe w jądrach i jajnikach – mówi ginekolog.
Niepłodność idiopatyczna
Szczególnie zagadkowym tematem jest wspomniana niepłodność idiopatyczna, czyli taka w której trudno określić dokładną przyczynę braku ciąży. Według informacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, zdarza się, że ok. 15 proc. kobiet z par dotkniętych niepłodnością idiopatyczną, zachodzi w ciążę po roku bez interwencji medycznej, 35 proc. po dwóch latach, a po trzech – aż 80 proc. Jak potwierdza amerykańskie badanie, kolosalne znaczenie ma w tym przypadku czynnik psychologiczny.
– Czasami zdarza się, że para po długotrwałym leczeniu niepłodności, które obarczone było dużym stresem, odpuszcza, zaprzestaje dalszego leczenia i wtedy właśnie pojawia się ciąża. Mogło to być to spowodowane czynnikiem psychologicznym, tego do końca nie wiemy – wyjaśnia ginekolog z Salve Medica.
Czynnik męski
Inne „odwracalne” przyczyny niepłodności mogą być związaną z tzw. czynnikiem męskim. Chodzi o np. małą liczbą plemników, ich nieprawidłową budowę lub zaburzenia ruchliwości.
– Jeśli problem jest prawidłowo zidentyfikowany i leczony przez androloga, pojawia się nadzieja na poprawę parametrów nasienia. Za złą jakość plemników odpowiada na przykład stan zapalny, czasowe działanie czynników toksycznych albo gorące kąpiele. Wyleczenie stanu zapalnego u mężczyzny zajmuje więcej czasu, ale efekty potrafią być na tyle dobre, że para zachodzi w ciążę naturalnie – wyjaśnia ginekolog.
Naturalna ciąża po ciąży z in vitro
Zdarza się, że „spontaniczna” ciąża występuje po ciąży uzyskanej z in vitro. Wpływ na to mogą mieć zarówno czynniki psychologiczne jak i fizjologiczne. – Ciąża wpływa na układ immunologiczny pacjentki i przez to może spowodować, że kolejne ciąże pojawią się spontanicznie, bez konieczności zastosowania procedur rozrodu wspomaganego – mówi lek. med. Golańska-Wróblewska.
Dodatkowo, brak obsesyjnego myślenia o ciąży, może również ułatwić parze zajście naturalnie w kolejną ciąże. Jak tłumaczy ginekolog, czasami do naturalnej ciąży prowadzi odpowiednie wyregulowanie gospodarki hormonalnej w organizmie kobiety.
Przypadki naturalnych ciąż
Lek. Golańska-Wróblewska wspomina dwie pary pacjentów, którzy „niespodziewanie” zaszli w ciążę. – Kojarzę parę, która podeszła do procedury inseminacji i uzyskała ciążą bliźniaczą. Chłopcy mają aktualnie 1,5 roku. Pamiętam też pacjentkę, której AMH nie pozwalało na przeprowadzenie procedury in vitro na własnych komórkach. W momencie rozpoczęcia przygotowań do procedury z komórką dawczyni, niespodziewanie okazało się, że pacjentka jest w ciąży, w którą zaszła naturalnie – mówi.
Należy jednak podkreślić, że czasami oczekiwanie na cud może trwać długo, a jak wiadomo w kwestii leczenia niepłodności takie oczekiwanie może działać na niekorzyść pacjentki, głównie ze względu na obniżającą się wraz z wiekiem rezerwę jajnikową.
Tekst: Agata Panas
POLECAMY TAKŻE: „Po 10 latach starań usłyszałam bijące serduszko.” Co pomogło Magdzie?
Dodaj komentarz