W czwartek 24 lipca br. odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Zdrowia Kobiet, podczas którego eksperci dyskutowali o sytuacji pacjentek z endometriozą w Polsce. Głównym tematem debaty był wdrożony 1 lipca br. model specjalistycznej opieki nad pacjentkami z endometriozą. Oprócz sukcesów wskazywano również na niezaspokojone dotąd potrzeby, w tym zwiększenie dostępności do nowoczesnej farmakoterapii, kluczowe wyzwania oraz propozycje rozwiązań. Jak zapowiedziało ministerstwo zdrowia, model będzie rozwijany, a prace mające na celu wprowadzenie pierwszych usprawnień są już w toku.
Choć endometrioza może dotykać ponad 1 mln kobiet w Polsce, przez lata pozostawała schorzeniem niedostatecznie zauważanym na poziomie systemowym. W tym roku sytuacja zmieniła się dzięki wdrożeniu modelu specjalistycznej opieki skierowanej do tej grupy pacjentek. Jak podkreśliła prof. Urszula Demkow, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, zgodnie z założeniami przyjętymi przez resort, opieka ma mieć charakter kompleksowy.
– Jest to około miliona kobiet w Polsce, problem jest bardzo szeroki, a więc wart odpowiedniego zaadresowania – zwróciła uwagę wiceminister zdrowia. – Pierwsze wnioski, które prowadziły do utworzenia programu, były takie, że terapia powinna być terapią kompleksową, opartą o długofalowy plan, uwzględniającą zarówno maksymalne dostępne leczenie farmakologiczne, jak i leczenie chirurgiczne – dodała.
Od 1 lipca br. funkcjonuje model specjalistycznej opieki nad pacjentką z endometriozą. Szczegóły nowego rozwiązania oraz zakres realizowanych świadczeń gwarantowanych przybliżył Grzegorz Kubielas, naczelnik Wydziału Lecznictwa Szpitalnego w Departamencie Świadczeń Opieki Zdrowotnej Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.
– We wprowadzonym modelu głównym produktem rozliczeniowym jest dedykowana grupa N.23 „Leczenie zabiegowe endometriozy głęboko naciekającej”. Ta grupa zawiera w sobie oprócz kosztów specjalistycznego leczenia endometriozy również koszty kwalifikacji pacjentki do zabiegu – wyjaśnił Grzegorz Kubielas.
W celu zapewnienia wysokiej jakości i bezpieczeństwa leczenia pacjentek z endometriozą głęboką, czyli w zaawansowanym stadium choroby, powstała sieć ośrodków eksperckich wyspecjalizowanych w diagnostyce i leczeniu schorzenia. Obecnie niezbędne wymogi spełnia osiem ośrodków:
- Opolskie Centrum Onkologii im. prof. T. Koszarowskiego
- 1 Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie
- Szpital Uniwersytecki w Krakowie
- Katowickie Centrum Onkologii w Katowicach
- Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie
- Szpitale Pomorskie w Gdyni
- Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi
- Wielkopolskie Centrum Onkologii w Poznaniu
– Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dyrektora oddziałów wojewódzkich, wszystkie te podmioty zawarły z nami umowę i są gotowe, właściwie już realizują świadczenia z zakresu endometriozy od 1 lipca – dodał naczelnik.
W placówkach opiekę nad pacjentkami sprawuje doświadczony zespół medyczny składający się
z lekarzy chirurgów i pielęgniarek, ale również fizjoterapeutów, psychologów i dietetyków.
Interdyscyplinarność kadry medycznej ma szansę zwiększyć skuteczność stosowanego leczenia poprzez lepsze dopasowanie środków terapeutycznych do silnie zróżnicowanych potrzeb pacjentek.
W obszarze endometriozy w ostatnich latach dokonał się ogromny postęp, a wprowadzony w Polsce model opieki nad pacjentkami z tym schorzeniem ma szansę jeszcze bardziej wzmocnić rozwój dziedziny.
– Program jest pilotażowy w skali nie tylko Europy, ale i świata. Stąd zostaliśmy poproszeni
o przedstawienie pierwszych efektów tego programu na najbliższym zjeździe europejskim leczenia endometriozy w Bolonii w 2026 roku. Wszyscy nas w tej chwili obserwują, czy nam się uda – powiedział prof. Paweł Basta, specjalista ginekologii onkologicznej, pracujący w jednym z takich ośrodków.
Endometrioza głęboko naciekająca to zaawansowane stadium choroby. Rozwija się przez wiele lat, zwłaszcza gdy choroba pozostaje niezdiagnozowana lub nieleczona. Jak zauważa prof. Ewa Weder-Ożegowska, konsultant krajowa w dziedzinie położnictwa i ginekologii, opóźnienie diagnostyczne to jeden z głównych problemów związanych z endometriozą. Według szacunku okres od wystąpienia pierwszych objawów do postawienia diagnozy trwa ok. 8 lat.
– Problemem, który niestety w Polsce i w wielu krajach istnieje, to jest kwestia czasu od pierwszych objawów tego schorzenia do momentu, kiedy się endometriozę rozpoznaje. Myślę, że dzięki temu,
że tyle w tej chwili na ten temat mówimy, że powstały te ośrodki, ten czas się zdecydowanie skróci – powiedziała prof. Ewa Weder-Ożegowska.
Szansą na przyspieszenie diagnostyki jest udostępnienie i upowszechnienie nowoczesnych metod rozpoznawania endometriozy. Obecnie trwa badanie skuteczności testu endoRNA. Program realizuje Agencja Badań Medycznych.
Endometrioza to choroba, której, zgodnie z obecnym stanem wiedzy medycznej, nie można w pełni wyleczyć. Możliwe jest natomiast zahamowanie rozwoju choroby. Zdaniem prof. Mariusza Zimmera, specjalisty ginekologii i położnictwa oraz specjalisty perinatologii z Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, opóźnienie postępu endometriozy przy pomocy specjalistycznego leczenia farmakologicznego powinno być priorytetem.
– Róbmy wszystko, tak jak choćby przez peroanalogię do chorób onkologicznych, żeby lepiej i wcześniej wykrywać – zaapelował ekspert. – Operacja tak, ale w zaawansowanych stadiach. Natomiast nie zapominajmy o specjalistycznych lekach farmakologicznych – dodał.
Zbliżone stanowisko przedstawił prof. Tomasz Paszkowski, specjalista w dziedzinie ginekologii
i położnictwa z Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Profesor przybliżył rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologii i Położnictwa dotyczące postępowania z pacjentkami z endometriozą, podkreślając, że zgodnie z wytycznymi terapia powinna przyjąć formę długofalowego planu, którego podstawą jest leczenie farmakologiczne. Zwrócił również uwagę na brak objęcia refundacją nowoczesnych terapii farmakologicznych dla tej grupy pacjentek.
– [Wprowadzony model opieki – przyp. red.] będzie, mam nadzieję, wymagał uzupełnienia, udoskonalenia. Jedynym elementem, którego mi tu brakuje, którego brakuje w sposób, powiedziałbym zasadniczy, jest refundacja nowoczesnego leczenia farmakologicznego endometriozy – podkreślił prof. Tomasz Paszkowski, specjalista w dziedzinie ginekologii i położnictwa, Kierownik III Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 4. – To niestety dla wielu pacjentek, które mogłyby by być beneficjentkami sięgnięcia po najnowocześniejsze terapie farmakologiczne endometriozy, może i na pewno, wiem to z mojej praktyki, stanowi barierę finansową – dodał.
Zgodnie z zapowiedzią ministry zdrowia Izabeli Leszczyny wygłoszonej z mównicy sejmowej w dniu 21 maja br. nowoczesne metody leczenia endometriozy również będą proponowane pacjentkom. Obecnie w procesie refundacyjnym znajduje się innowacyjna terapia zawierającej relugoliks, estradiol i octan noretysteronu. W dniu 18 lipca br. uzyskała pozytywną rekomendację Prezesa AOTMiT.
Najczęstszym i wspólnym dla większości pacjentek objawem endometriozy jest silny ból zlokalizowany
w podbrzuszu. Uporczywe i stale nawracające dolegliwości bólowe mogą mieć destrukcyjny wpływ na codzienne funkcjonowanie chorych. Jak zauważa dr. n. med. Magdalena Kocot-Kępska, prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, kobiety często doświadczają dyskryminacji ze względu na płeć w odniesieniu do bólu, a zgłaszane przez nie dolegliwości nierzadko są bagatelizowane.
– Wszędzie mamy dokładnie ten sam problem. Kobiety muszą walczyć, nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie, aby ich ból był doceniony, był postrzegany jako absolutnie uzasadniony – zauważyła dr. n. med. Magdalena Kocot-Kępska. – Ból w endometriozie jest bólem złożonym i wymaga postępowania multimodalnego – podkreśliła.
Zaburzenia płodności prowadzące do niepłodności to kolejny typowy objaw endometriozy. W opinii prof. Piotra Olchy, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie endokrynologii ginekologicznej
i rozrodczości, leczenie niepłodności u tej grupy pacjentek jest szczególnym wyzwaniem ze względu na specyfikę stosowanych metod terapeutycznych.
– Bez wątpienia kobieta cierpiąca na endometriozę ze współistniejącą niepłodnością jest dla nas największym wyzwaniem, jeśli chodzi o leczenie niepłodności. Standardowe leki, które stosujemy
w endometriozie, blokują owulację, blokują możliwość zajścia w ciążę. Stąd my mamy pewnego rodzaju błędne koło – chcemy pomóc w aspekcie leczenia tych dolegliwości bólowych, ale uniemożliwiamy takiej kobiecie wtedy zajście w ciążę – powiedział prof. Piotr Olcha. – Im wcześniej rozpoznamy endometriozę, tym ta szansa na uzyskanie ciąży u takiej kobiety jest większa – dodał.
Pomimo formalnego wprowadzenia modelu specjalistycznej opieki nad pacjentkami z endometriozą, ministerstwo zdrowia kontynuuje działania skierowane do tej grupy chorych. Zgodnie z zapowiedzią Dominiki Janiszewskiej-Kajki, zastępcy dyrektora Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia, model będzie rozwijany i usprawniany.
– Cieszymy się, że program jest, ale on będzie na pewno modyfikowany. Modyfikowany, ulepszany
i brakuje pewnych rzeczy jak akredytacja, ale też zapis wideo dźwięku i obrazu, rejestracja operacji – powiedziała Dominika Janiszewska-Kajka, zastępca dyrektora Departamentu Lecznictwa
w Ministerstwie Zdrowia. – Musimy się nad tym zastanowić, jak to dobrze przeprowadzić – dodała.
Rozbudowa programu jest oczekiwana przez ekspertów. Jedną z najbardziej pilnych potrzeb jest zagwarantowanie mechanizmu umożliwiającego rozliczanie świadczeń ambulatoryjnych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, bez którego wprowadzony model funkcjonuje tylko połowicznie.
– Na chwilę obecną NFZ nie przygotował i nie opublikował produktu, którym można by było rozliczać pacjentki ambulatoryjne. W związku z tym rozporządzenie ogłoszone 30 maja i opublikowane 5 czerwca przez Panią Minister jest niejako zamrożone, dotyczy wyłącznie pacjentek, które wymagają operacji. I tak naprawdę rzecz, która wymaga w tym momencie zaadresowania, to […] dokończenie procesu legislacyjnego dotyczącego produktów rozliczeniowych ambulatoryjnych. To jest z punktu widzenia naszego, lekarzy, jak i pacjentek, które oczekują na to, najbardziej palący problem – powiedział prof. Paweł Basta, specjalista ginekologii onkologicznej z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Zdaniem ekspertów, wprowadzenie modelu specjalistycznej opieki nad pacjentkami z endometriozą jest pierwszym krokiem w kierunku zapewnienia tej grupie chorych systemowego i kompleksowego wsparcia.
– Na pewno musimy dalej działać, musimy na pewno doprowadzić do tego, żeby, tak jak tu moi poprzednicy mówili, powstała Komisja Akredytacyjna, która będzie akredytowała te ośrodki. Na pewno musimy nagrywać operacje […]. Jeżeli chodzi o rejestry, to również chcemy wprowadzić rejestry wszystkich przyjmowanych i operowanych kobiet, żeby w końcu mieć w systemie takie wiadomości, jaka to jest statystyka – podkreśliła Lucyna Jaworska-Wojtas, prezes Fundacji „Pokonać Endometriozę”. – Mamy do roboty i do zrobienia jeszcze ogromnie dużo – podsumowała.
Informacja prasowa

Dodaj komentarz