Jak sobie radzić z trudnymi emocjami i uczuciami podczas starań o dziecko?

Im dłużej się starasz o dziecko i im więcej za tobą niepowodzeń, tym częściej zamiast nadziei i wiary w przyszłość, pojawiają się rozdrażnienie, zwątpienie, złość. A do tego wszystkiego zamknięcie się w sobie i coraz rzadsze rozmowy z partnerem – nie tylko o niepłodności. Taka emocjonalna huśtawka na pewno nie wpłynie pozytywnie na dalsze starania i relacje w związku. Co zrobić, gdy emocje wymykają się spod kontroli?

Wszyscy starający się od dłuższego czasu o dziecko dobrze znają ten rollercoaster emocjonalny. Wraz z nadejściem miesiączki może pojawić się u nas smutek, złość, frustracja lub bezradność. Możemy odczuwać rozczarowanie z powodu tego, że po raz kolejny wierzyliśmy w to, że tym razem się uda. Możemy odczuwać zazdrość wobec tych, którym się udało zajść w ciążę. Możemy odczuwać lęk przed tym, czy w ogóle kiedykolwiek zostaniemy biologicznymi rodzicami. Możemy czuć wiele i  w różny sposób radzić sobie z tym, co się w nas pojawia. Co zrobić, gdy emocje wymykają nam się spod kontroli?

Krok pierwszy: ROZPOZNAĆ to, co czuję

Żeby wiedzieć z czym mamy sobie poradzić, na początku musimy rozpoznać co właściwie czujemy. Pomocne może okazać się zapoznanie się z definicjami konkretnych emocji, które wyjaśnią nam ich znaczenie (dostępne np. w słownikach internetowych). Jednym z podstawowych błędów, jakie popełniamy jest przypisywanie konkretnych zachowań zawsze do tych samych emocji. Często dzieje się tak w sytuacji płaczu.

To, że w danej chwili płaczemy, nie zawsze oznacza, że jesteśmy smutni.

Czasem możemy płakać np. z powodu złości lub poczucia bezradności. Jeśli odpowiemy sobie na pytanie: ,,dlaczego właśnie płaczę” to uzyskana odpowiedź może nas nakierować na właściwą drogę do wyrażenia konkretnej emocji.

Krok drugi: NAZWAĆ to, co czuję

Jeśli już wiemy, jaka emocja się w nas pojawia, zaczynamy lepiej rozumieć siebie i to czym się w danej chwili kierujemy. Dobrze nazwać tą emocję i zaakceptować fakt, że się w danej sytuacji u nas pojawiła. W naszym kręgu kulturowym chłopcy nie mieli przyzwolenia na wyrażanie smutku w postaci płaczu, a dziewczynki złości. Na szczęście obecni rodzice są świadomi konsekwencji tłumienia emocji u dzieci i nie powielają takich schematów.

U dorosłych mężczyzn jednak często możemy spotkać opór przed przyznaniem się do odczuwania smutku. Zwykle ta emocja mylona jest u nich ze złością. Odwrotnie jest u dorosłych kobiet, które rzadko przyznają się do odczuwania w danej chwili złości. Często same nie dają sobie przyzwolenia na wyrażenie tej emocji, ponieważ w dzieciństwie nie miały na to przyzwolenia od swojego najbliższego otoczenia. Ważne jest więc, abyśmy zaakceptowali wszystkie emocje, które w nas się pojawiają i potrafili je rozróżnić.

>>> Smutek nie jest najgorszy… Mężczyzna bardzo szczerze o swojej depresji

Krok trzeci: WYRAZIĆ to, co czuję

Gdy zorientujemy się, jakie emocje się w nas pojawiły, możemy przystąpić do wyrażenia ich w sposób bezpieczny dla siebie i innych. Jeżeli w danej chwili jesteśmy źli i nie mamy ochoty na interakcję z osobami z naszego otoczenia, możemy np. odwołać zaplanowane spotkanie ze znajomymi lub poinformować członków rodziny  o tym, że odezwiemy się do nich następnego dnia. Jeśli para z naszego najbliższego otoczenia spodziewa się dziecka i jest to dominujący temat w rozmowie, który jest dla nas trudny, ponieważ sami staramy się od dłuższego czasu o dziecko, możemy poinformować ich o tym, wyjaśniając przyczynę i zwracając się z prośbą o zrozumienie naszej sytuacji. Ważne, aby nie pozostawiać najbliższych osób bez wyjaśnienia przyczyny, ponieważ mogą oni błędnie zinterpretować nasze intencje.

Dobre emocje wyznaczają dobry kierunek, złe – prowadzą na wyboje

Podczas starań o dziecko towarzyszą nam różne emocje. Czasem są to przyjemne emocje, takie jak radość czy ekscytacja. Zwłaszcza na początku starań jest przewaga emocji przyjemnych nam nieprzyjemnymi. Jeśli nasze starania się przedłużają, pojawiają się emocje, które mogą okazać się dla nas trudne. Najważniejsze, aby pamiętać wtedy o tym, że każda emocja jest dla nas ważna, ponieważ każda z nich jest dla nas informacją płynącą z naszego ciała.

Każda emocja mówi nam o tym, do czego dążymy, pokazuje nam, co jest dla nas ważne i czego powinniśmy unikać. Emocje pokazują nam drogę, którą chcemy podążać.

Jeżeli nauczymy się je akceptować i wyrażać uzyskamy lepszy kontakt ze sobą i swoimi potrzebami. Jeżeli natomiast postanowimy je tłumić musimy liczyć się z tym, że nie znikną lecz skumulowane wybuchną w najmniej oczekiwanym przez nas momencie.


Anna Wietrzykowska, jest psychologiem, psychoterapeutą pracującym w nurcie systemowym. Specjalizuje się w pracy indywidualnej z osobami dorosłymi, parami oraz rodzinami. Od 2014 roku jest Członkiem Nadzwyczajnym Wielkopolskiego Towarzystwa Terapii Systemowej. Swoją pracę terapeutyczną poddaje superwizji. W obszarze jej zainteresowań zawodowych znajduje się praca z parami zmagającymi się z niepłodnością, rodzicami przygotowującymi się na narodziny dziecka, rodzicami, którzy stracili dziecko oraz rodzicami potrzebującymi wsparcia w wychowaniu. Więcej informacji na www.psycholognieplodnosci.pl

Polecamy także:

Opowiedz o swojej niepłodności innym – grupa wsparcia dla niepłodnych

Co jest wsparciem, a co niekoniecznie – emocje i niepłodność

Jak znaleźć dobrego psychologa

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *