Znana aktorka urodziła bliźnięta. „Nie było łatwo(…) Piszę z czystego nieba”. Oprócz gratulacji, krytyka. Chodzi o wiek!

Zdobywczyni Oscara Hilary Swank właśnie została mamą bliźniąt. To była jej pierwsza ciąża. O nowinie poinformowała na swoim oficjalnym koncie na Instagramie: „Piszę post z czystego nieba”. Z całego świata płyną gratulacje, choć wśród nich nie brakuje także komentarzy, że pierwsza ciąża w wieku 48 lat to egoizm i nieodpowiedzialność. 

 

Hilary Swank, ceniona i lubiana aktorka filmowa, zdobywczyni Oscara, urodziła bliźnięta i w wieku 48 lat po raz pierwszy została mamą. Dwa dni temu poinformowała o tym na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.

„Nie było łatwo, ale ten chłopiec (i dziewczynka!) są warte wszystkiego. Publikuję post z czystego nieba”.

Źródło: Instagram/@hilaryswank

Aktorka nie ukrywała nigdy, że na ten moment czekała bardzo długo, a ciąża była spełnieniem jej marzeń. Jak mówiła w momencie ogłaszania tego, że zostanie mamą: „Moja kariera się rozwijała, a ja znalazłam odpowiedniego partnera dopiero cztery lata temu. Wszystkie elementy musiały się ze sobą zejść w odpowiednim czasie. O byciu mamą myślałam już jako młoda dziewczyna, dlatego teraz bardzo się cieszę tą ciążą”.

„Ciąża geriatryczna, wnuki – nie dzieci…” – krytyka wśród gratulacji

Jednak to, co dla niej jest wielkim szczęściem, dla wielu komentujących to egoizm i skrajna nieodpowiedzialność. Wśród setek gratulacji przewijają się także złośliwości, że kobieta zbliżająca się do 50-tki nie może wiedzieć, czy zdoła w pełni sił sprostać macierzyństwu – co więcej, doczekać wejścia w dorosłość swoich dzieci. Pojawiają się nawet sformułowania, że to ciąża geriatryczna, a dzieci to bardziej wnuki.

Co ciekawe, na tego typu komentarze pozwalają sobie kobiety. Przykre to tym bardziej, że dla wielu kobiet macierzyństwo to wcale nie jest prosty i naturalny krok w życiu. I choć oficjalnie nie wiadomo, czy ciąża Hilary Swank była ciążą naturalną czy z in vitro, a także czy aktorka leczyła niepłodność, to dla milionów kobiet na całym świecie właśnie zaburzenia płodności stoją na przeszkodzie, by pierwsza ciąża pojawiła się np. w wieku lat 30.

Pojęcie „najlepszego czasu na urodzenie pierwszego dziecka” bardzo zmieniło się na przestrzeni lat. Nasze mamy zakładały rodziny jako 20-latki, współcześnie młode kobiety rodzą po raz pierwszy często w okolicach 30-35 roku życia.

Granica wieku, kiedy kobiety świadomie decydują się na dziecko, wciąż się przesuwa i panie coraz częściej starania o ciążę rozpoczynają po 30., a nawet 35. roku życia.  Nie oznacza to wcale nieodpowiedzialności, a wręcz przeciwnie – troskę o przestrzeń, w której będzie się rozwijał mały człowiek. Stabilna praca, spełnienie rodziców – to wszystko ma ogromne znaczenie dla wielu par, które świadomie przesuwają plany powiększenia rodziny.

Ciąża po 35. r. ż.? Uwaga na niepłodność!

Jest jednak pewne ryzyko związane z odkładaniem planów prokreacyjnych na „po 30-tce”. Wraz z wiekiem, a zaczyna się to dziać już po 25. roku życia kobiety, parametry płodności zaczynają spadać – i choć w sytuacji, gdy kobieta jest zdrowia, nie dzieje się to w zastraszającym tempie, to bywa, że właśnie na etapie późnego rozpoczęcia starań o dziecko para dowiaduje się o często poważnych problemach związanych z płodnością. Rezerwa jajnikowa może być już znacznie uszczuplona nawet u kobiet niespełna 30-letnich.

Dlatego tak ważne jest, by odkładając plany związane z powiększeniem rodziny, profilaktycznie sprawdzić stan swojego zdrowia, a w razie konieczności – zabezpieczyć płodność.

Późne macierzyństwo, bez względu na to, czy jest planowane, czy jest skutkiem długich starań i leczenia niepłodności, wcale nie musi oznaczać, że mama „nie da rady” być mamą. W jednym z badań opublikowanych w „American Journal of Public Health”, można przeczytać, że im później kobieta zostaje mamą, tym dłużej żyje [pisaliśmy o tym TUTAJ].

Wśród znanych kobiety, nie tylko Hilary Swank została po raz pierwszy mamą w tak dojrzałym wieku. Kasia Sokołowska, Katarzyna Skrzynecka czy Joanna Krupa – to gwiazdy, które bez kompleksów mówią, że macierzyństwo w dojrzałym wieku to nic, co powinno być tabu, zwłaszcza gdy poprzedzone jest leczeniem. 

Przeczytaj: Katarzyna Skrzynecka szczerze o niepłodności: Późne macierzyństwo to nie był wybór

A jakie jest Wasze zdanie?

 

Źródło: Instagram/@hilaryswank

 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

 

Kasia Sokołowska o późnej ciąży i in vitro: „Czułam, że to jest ten moment”

 


Polonistka, dziennikarka, redaktorka. Specjalizuje się w tematyce: ciąża, parenting, niepłodność, dieta propłodnościowa. Email: redakcja@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *