Coraz cieplejsze dni sprzyjają weekendowym wypadom! Jednak przygotowania nawet do dwudniowej wycieczki mogą być katorgą. Aby oszczędzić wam i waszym maluchom stresu przed podróżą, przygotowaliśmy niezbędnik rodzica. Sprawdź, co koniecznie zabrać na weekendowy wyjazd z małym dzieckiem!
Weekendowy wyjazd z małym dzieckiem – zacznij pakować się wcześniej
Jeśli kiedyś byliście przyzwyczajeni do pakowania się na ostatnią chwilę, pojawienie się w waszej rodzinie dzieci powinno to zmienić. Zawartość walizki trzeba dobrze przemyśleć – wziąć pod uwagę kierunek podróży (góry, jezioro, morze, działka u cioci?), spodziewaną pogodę, miejsce noclegowe, ale też wiek i upodobania maluchów.
Dobra lista niezbędnych rzeczy to podstawa pakowania się na weekendowy wyjazd z małym dzieckiem. Zapewni wam poczucie, że wszystko jest odpowiednio zaplanowane, przygotowane i pod kontrolą. Taki psychiczny komfort pozwoli uniknąć stresu, paniki, a co za tym idzie nerwowej atmosfery przed wyjazdem. Gdy mama i tata są spokojni, rodzina będzie miała więcej radości z wycieczki!
Podstawą każdego wyjazdu są oczywiście ubrania. Nawet jeśli wybieramy się tylko na jedną noc, musimy pomyśleć o zestawie ubranek na różne okoliczności. Nawet najsłoneczniejsza pogoda może nagle się zmienić. Sprawdzając prognozę, patrzmy na miejsce, w które się wybieramy, a nie na obecną lokalizację! To może się wydawać oczywiste, jednak w natłoku różnych spraw czasem o tym zapominamy. Pamiętajmy też, że np. wysoko w górach zawsze jest cieplej i bardziej wietrznie niż na nizinach. Koniecznie też weźmy naszemu dziecku kapelusz, czapkę lub chustkę na głowę – nawet jeśli zapowiadają pochmurny weekend.
Buty na wyjazd
Niezależnie od tego, czy wybieramy się w słoneczny weekend do gospodarstwa wiejskiego, czy w nieco bardziej deszczową pogodę w góry, zabierzmy dla naszego dziecka kilka par butów. Chyba każdy rodzic nie raz się zdziwił, jak szybko maluchy potrafią przemoczyć buty, nawet jeśli wokoło nie ma kałuż. W końcu każde źródło wody to też źródło świetnej zabawy!
Najlepiej zabrać ze sobą dwie pary butów sportowych, do tego kalosze, sandałki oraz klapki pod prysznic. W górach maluch powinien mieć na nogach trapery trzymające kostkę.
Jedzenie na weekendowy wyjazd
Na czas podróży najlepiej weźcie ze sobą ulubione jedzenie waszych maluchów. Unikniecie dzięki temu pokusy zatrzymywania się w niezdrowych fast-foodach. Niezależnie od tego, czy na miejscu będziecie stołować się w lokalach, czy sami gotować, pamiętajcie o akcesoriach, takich jak bidon/niekapek/butelka (w zależności od wieku dziecka), termos, zamykany pojemnik na żywność czy śliniak dla malucha.
Weźcie też ze sobą sztućce, talerzyk i miseczkę przeznaczone dla dzieci. Niestety nie w każdej gastronomii są one dostępne. Poza tym przydadzą się na spacerach, plażowaniu czy wycieczkach w góry.
Artykuły higieniczne
Nawet jeśli wybieramy się do pięciogwiazdkowego hotelu, nie oczekujmy, że znajdziemy w nim płyn dla niemowląt albo nocnik! W skromniejszych obiektach brakuje czasem nawet papieru toaletowego, dlatego warto wziąć ze sobą przynajmniej jedną rolkę.
Zależnie od wieku dziecka, weźcie ze sobą:
- Pieluszki jednorazowe i tetrowe
- Woreczki na zużyte pieluszki
- Wilgotne chusteczki
- Żel do mycia
- Krem na odparzenia
- Szczoteczkę i pastę do zębów
- Dodatkowy smoczek/gryzak
- Nocnik/nakładkę na sedes
- Szczotkę do włosów
- Suszarkę do włosów
- Proszek lub płyn do prania
Rzeczy potrzebne na wyjazd – niezbędnik rodzica
Rzeczy takie jak ubrania, przybory toaletowe czy sprzęt do gotowania są zależne od miejsca, do którego jedziemy. Jednak pewne akcesoria musimy mieć dla dziecka zawsze, niezależnie od destynacji.
Na weekendowy wyjazd z dzieckiem zabierz koniecznie:
Krem z filtrem. Koniecznie SPF 50, czyli tzw. blokerem promieni UV. Poparzenie słoneczne na wyjeździe to nic przyjemnego, a wystawienie skóry dziecka na mocne słońce nie posłuży jego zdrowiu!
Okularki przeciwsłoneczne. Jeśli do tej pory maluszek nosił tanie, zabawkowe okularki z marketu, koniecznie zainwestuj w wyższej jakości okulary z filtrem UV! Tylko taki produkt chroni wrażliwe oczy dziecka przed szkodliwym promieniowaniem i nie „oszukuje go”, że może patrzeć pod słońce, gdy tak naprawdę nie ma żadnej ochrony!
Ochrona przed owadami. Spray na komary i kleszcze to podstawowe zabezpieczenie. Koniecznie jednak zabierzmy ze sobą również maść po ukąszeniach oraz przyrząd do usuwania kleszczy.
Apteczka dziecięca. Niestety będzie dość pokaźna, jednak jest niezbędna na weekendowy wyjazd z dzieckiem! Oprócz leków przyjmowanych na stałe, muszą się w niej znaleźć też m.in. leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Więcej o zawartości wakacyjnej apteczki przeczytasz w tym artykule.
Książeczka zdrowia i inne ważne dokumenty, np. paszport.
Zabawki, książeczki, kolorowanki. Najlepiej, aby dziecko wzięło tylko kilka ulubionych zabawek, jednak obowiązkowo musi je mieć! Przydadzą się w podróży, wieczorem czy w deszczowy dzień. W końcu nie chcielibyśmy, aby nasz 2-latek spędzał na wyjeździe czas ze smartfonem w ręce.
Latarka, lornetka, lupa, kompas. Zestaw małego odkrywcy. Niech rodzinna wycieczka będzie też okazją do poznawania świata!
Kocyk. Najlepiej ten ulubiony.
Na plaży
Jeśli planujemy spędzić weekendowy wyjazd z małym dzieckiem na plaży, weźmy ze sobą wiaderko, grabki i inne akcesoria do zabawy. Do tego rękawki lub koło dmuchane, materacyk, piłkę itp. Obowiązkowo też duży koc oraz dodatkowe ręczniki (oprócz tych używanych po wieczornej kąpieli). Szczególnie powinni o nich pamiętać rodzice wybierający się do hotelu. W obiektach noclegowych zwykle są ręczniki, ale nie takie do wynoszenia na plażę!
Niemowlak koniecznie powinien mieć założoną pieluszkę do pływania! Wiedzą o tym rodzice, którym wydawało się, że zwykły pampers też „da radę”. Maluszki zwykle musiały wtedy spędzać czas z nasiąkniętą pieluszką wiszącą do kolan lub (o zgrozo!) na golasa. W tym miejscu warto też przypomnieć, by dzieciom w żadnym wieku nie pozwalać na plażowanie bez majteczek czy pieluszki. To praktyka niehigieniczna i niebezpieczna, niestety wciąż dość częsta na polskich plażach.
Nie każda plaża daje możliwość wypożyczenia parasola czy specjalnego namiotu przeciwsłonecznego. Dlatego jeśli nie mamy gwarancji, że znajdziemy zacienione miejsce do plażowania, musimy te akcesoria też zabrać ze sobą.
Co kupić przed wyjazdem?
Część rzeczy z powyższej listy z pewnością będzie trzeba dokupić. Jednak co z większymi inwestycjami? Z rzeczami, które być może przydadzą się tylko raz lub tylko kilka razy, zanim dziecko z nich wyrośnie?
Warto wziąć pod uwagę, że sprzęt turystyczny można wypożyczyć. Dotyczy to nie tylko nart, kajaków czy namiotów, ale też różnych akcesoriów dziecięcych. Wypożyczalnie oferują np. nosidełka ergonomiczne lub specjalne nosidła turystyczne – ze stelażem i daszkiem, w których dziecku jest wygodnie i jest bezpieczne. Wypożyczyć można też przyczepkę na rower (wysokiej klasy przyczepki to koszt nawet kilku tysięcy złotych!), fotelik, łóżeczko turystyczne czy wózek.
Kwestia wózka ma tu duże znaczenie. Rodzic niemowlaka czy nawet 2-latka raczej ma na stanie wózek. Jednak typowo miejskie wózki – trójkołowe, z małymi kółkami i wąskimi oponami – zupełnie nie sprawdzają się na szlakach turystycznych! Solidny pojazd z dużymi, pompowanymi kołami to najlepszy wybór na spacer w plenerze. Jeśli więc wybieracie się w dość wyboiste miejsce, zostawcie własny wózek w domu, a ten bardziej „terenowy” wynajmijcie lub pożyczcie od mieszkającej na wsi kuzynki.
ZOBACZ TEŻ:
Dodaj komentarz