W 2022 r. urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej. Nie chcemy czy nie możemy rodzić?
W Polsce w 2022 r. urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej – podał prezes GUS Dominik Rozkrut podczas konferencji prasowej „Sytuacja społeczno-gospodarcza kraju w 2022 r.”. Czy brak potomstwa to świadoma decyzja Polaków? A jeśli tak, to czy jest to wyłącznie brak chęci zostania rodzicem?
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci
Świadczenie 500 plus, dofinansowanie do żłobka 400 zł, 12 tysięcy na drugie i kolejne dziecko z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego – rząd jest przekonany, że tymi dodatkami finansowymi dla rodziców zachęci do powiększania rodziny >> Ulgi i świadczenia dla rodziców, czyli ile dostaniesz na dziecko w 2023 r.
Dane GUS-u pokazują, że jest zupełnie odwrotnie. W 2022 r. urodziło się mniej dzieci niż w 2021 r. – 305 tys., co względem zeszłego roku daje 27 tys. urodzeń mniej. Jest to najmniejsza liczba urodzeń od czasów II wojny światowej. Dla porównania w latach osiemdziesiątych (rok 1983) notowano przeszło 720 tys. urodzeń. Statystycy ostrzegają, że spadająca liczba urodzeń, uniemożliwi zastępowalność pokoleń, co – przy wydłużonej średniej długości życia i skróconym wieku emerytalnym – może przynieść szereg poważnych konsekwencji. Od znacznego spadku wysokości emerytur po problem opieki nad starzejącym się społeczeństwem.
Przeczytaj także: Szokująca ulotka PiS: „Dziecko poczęte z probówki jest produktem, a nie życiem. Nie jest istotą – jest zwierzęciem.”
1,5 mln Polaków nie może mieć dzieci
Problem braku dzietności wśród społeczeństwa ma znacznie bardziej złożone przyczyny niż krótkie: nie mają dzieci, bo nie chcą.
W Polsce z niepłodnością zmaga się aż 1,5 mln par, z czego wiele nie stać na dogłębną diagnostykę i skuteczne leczenie. Rządowe dofinansowanie procedury in vitro zostało zakończone w 2016 roku i od tej pory ciężar pomocy niepłodnym obywatelom spadł na samorządy. Osobom starającym się o dziecko pozostaje leczenie w prywatnych klinikach z powodu braku powszechnej dostępności do specjalistów na kasę chorych.
Kogo stać na dziecko?
Polska przoduje w Europie pod względem liczby młodych osób (między 18. a 29. rokiem życia), które wciąż mieszkają z rodzicami – podaje EU Statistics on Income and Living Conditions (EU-SILC). Powodem nie jest ani bezrobocie (aktualnie najniższe od lat), ani brak chęci usamodzielnienia się, ale przede wszystkim sytuacja na rynku mieszkaniowym. Z każdym rokiem własne mieszkanie staje się coraz mniej osiągalne.
Mieszkań na rynku przybywa, ale młodych nie stać na ich zakup, dlatego według danych Eurostatu z 2021 r. aż 47,5 proc. Polaków w wieku 25-34 wciąż mieszka w domach rodzinnych.
Brak zdolności kredytowej młodych Polaków, konieczność uzbierania wysokiego wkładu własnego i perspektywa olbrzymiego kredytu na kilkadziesiąt następnych lat – to wszystko powoduje, że 30-latkom coraz trudniej podjąć decyzję o powiększeniu rodziny. Gdzie wychowywać to dziecko? Kątem u rodziców? W wynajmowanym mieszkaniu, w którym lokatorzy nie są dostatecznie chronieni?
Długo można wymieniać dodatkowe powody, dla których młode Polki nie decydują się na dziecko. Boją się, że w razie ciąży zagrożonej podzielą los Izy z Pszczyny. Nie wyobrażają sobie traumy donoszenia ciąży z płodem tak chorym, że nie przeżyje dnia po urodzeniu, do czego doprowadziło zaostrzenie przepisów aborcyjnych. Boją się o szczęśliwe zakończenie ciąży i o własne życie. Nie pomagają rosnące w niebywałym tempie raty kredytów i inflacja na poziomie 16,6% (grudzień 2022 r.).
POLECAMY TAKŻE:
Legalne przerywanie ciąży – co dla lekarzy zmienił wyrok TK z 2020 r.? Pytamy ekspertów
fot. pexels.com/Min An
Dodaj komentarz