1. Siedzący tryb życia (kierowcy)
Jedną z grup zawodowych, którą warto tu wymienić, są kierowcy. I nie mam tu na myśli tylko kierowców zawodowych. Obecnie powszechne i modne stało się wyposażanie aut w podgrzewane fotele. Nie ma nic gorszego dla jąder niż ta nowinka technologiczna. Trzeba przyznać, że przyjemnie jest usiąść w zimie do ciepłego auta z ciepłym fotelem. Należy jednak to robić z rozwagą – ekspozycja jąder na ciepło niech będzie okazjonalna i krótkotrwała. Największym wrogiem jest niestety ciągła jazda z podgrzewanymi fotelami. Wielu panów niestety nie zdaje sobie z tego sprawy, o czym świadczą liczne rozmowy, które mam okazje prowadzić z pacjentami naszej kliniki. Zwracam uwagę, że jądra same sobie świetnie poradzą jeśli będzie im zimno – o czym wspomniano powyżej.
2. Obcisła bielizna
Nosząc za bardzo dopasowaną, mocno opinającą bieliznę, mężczyźni uniemożliwiają jądrom “ucieczkę” do chłodniejszego miejsca. Dlatego właśnie, szczególnie latem, zalecana jest luźna bielizna.
Warto przeczytać: Jakie nosić gacie, by nie zgłupieć do reszty
3. Sauna i gorące kąpiele
Liczebność plemników u pacjentów często korzystających z sauny i gorących kąpieli jest znacznie obniżona. Jeśli jesteśmy miłośnikami takich form spędzania czasu – zrezygnujmy z tego chociaż na czas, kiedy planujemy starania, jak i w trakcie starań o potomstwo.
4. Laptop na kolanach
Laptop na kolanach to już swego rodzaju plaga wśród mężczyzn – niestety niechlubna. Wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, jak ten z pozoru niewinny laptop robi wiele złego. Pracując jako embriolog w klinice leczenia niepłodności, niejednokrotnie spotykam pacjentów pracujących na laptopie umieszczonym na kolanach. Zawsze staram się uświadomić pacjentom, jak wiele złego może poczynić ten nieszczęsny laptop na kolanach. Zauważyłem też, że wystarczy kilka minut przyjemnej rozmowy i już w jej trakcie panowie odsuwają od siebie laptopy.
CIEKAWE: To, że długie trzymanie laptopa na kolanach powoduje spadek jakości plemników, potwierdzili także naukowcy z Uniwersytetu w Nowym Jorku. Przebadali oni 29 mężczyzn pod tym kątem. Panom mierzono temperaturę moszny, podczas gdy mieli na kolanach laptopy. W warunkach normalnych temperatura jąder jest niższa o 2 stopnie od temperatury ciała. Mężczyznom w ramach badania podgrzewano mosznę przez około 15 minut, a po upływie 25 minut temperatura jąder była o 2,5 stopnia wyższa! Wystarczy jednak, by parametr temperatury był podwyższony o 1 stopień, by jakość plemników zauważalnie się pogorszyła. Proces spermatogenezy zaś trwa około 74 dni. Dla par starających się o dziecko oznaczać to będzie znaczne wydłużenie czasu leczenia.
Warto przeczytać: Jak uprościć sobie życie? 5 aplikacji wspierających zdrowie i płodność
5. Panowie – z daleka od kuchni
Szefowie kuchni lub mężczyźni pracujący w kuchni albo po prostu długo i codziennie w niej przebywający – choć zapewne potrafią trafić do serca swych wybranek przez żołądek, niestety mogą mieć problem, by ich plemnik trafił do komórki jajowej. Temperatura i długie przebywanie w ciepłym pomieszczeniu, zwłaszcza przy piekarnikach i piecach, wpływa bardzo negatywnie na męskie jądra.
Wiedza nie boli, a może pomóc
Świadomość, co szkodzi plemnikom i jądrom, jet niezwykle ważna. A jeszcze ważniejsza jest świadomość, że robiąc niewiele, możemy zdziałać bardzo wiele. Spermatogeneza u mężczyzny trwa około 72-74 dni. Czy dla kilku chwil w saunie, na ciepłym fotelu, z laptopem na kolanach warto tracić prawie kwartał, aby przywrócić plemnikom fizjologiczną aktywność? Pozostawiam to panom pod rozwagę. I zalecam nam wszystkim: jeśli się o dziecko staramy – jąder jednak nie przegrzewamy.
Robert Szachoń, embriolog, kierownik Laboratorium Embriologicznego w Klinice Leczenia Niepłodności InviMed.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czy można zbadać nasienie z próbki pobranej podczas stosunku?
- Strony:
- 1
- 2
Dodaj komentarz